ja tam go rozumiem, sam tak zrobiłem po tym jak wpadłem w dziurę na trasie i skrzywiłem wahacz :/ wkurzyłem się kupiłem dupowóz do tłuczenia a BMW miałem do jazdy dla przyjemności.
Wersja do druku
ja tam go rozumiem, sam tak zrobiłem po tym jak wpadłem w dziurę na trasie i skrzywiłem wahacz :/ wkurzyłem się kupiłem dupowóz do tłuczenia a BMW miałem do jazdy dla przyjemności.
ja tak samo popieram idee posiadania dupowozu, nie chodzi o same koszta, ale mnie na przykład szlag trafia jak mam gdzieś w centrum znaleźć miejsce do parkowania siódemą, albo jak ktoś pod marektem obije auto wózkiem, a tak to mam safranke w automacie z LPG do jazdy na codzień, podróżuje sie tak samo wygodnie jak e32 a łatwiej znaleźć dla niej miejsce parkingowe, jest tansza w eksploatacji, i w razie czego nie byłoby jej tak szkoda jak 7er
Nie jestem pewien na 100% ale klekot 110 konny był chyba dopiero w Gólfie 4...
DWIE PIERWSZE PROPOZYCJE SUPER DO KWOTY 3500 PLN
Civic 1,5 90KM i 900 kg. - mieszczuch ale prosty jak budowa cepa (zwróć uwagę przy kupnie na progi przy tylnych nadkolach i tylne nadkola jak jest ruda pół biedy jak jest już sam gips szukaj drugiego, motor - większość lubi sobie podjeść olej ale jak kupisz egzemplarz w przyzwoitym stanie bd zadowolony.
Gólf III ale 1,9 TD (NIE TDI...) Właśnie ten traktor... super motor jak dla mnie nie do zajechania gorzej z blachami progi gniją mocowania łap silnika tylna belka dużo więcej newralgicznych miejsc niż w Civicu.
Jak dlamnie tylko te auta wchodzą w rachubę reszta po prostu nie wytrzymuje tyrania...
10...........
A dla mnie jeździć na codzień to stres jak jade gdzieś E32 to wsiadam do niej w garażu i w garażu też wysiadam czuje ogromny dyskomfort jak zostawiam samochód sam na mieście.
Zakładając Gaz do BMW zrobił byś niezłego faila jeśli do tej pory go nie miałeś to obędziesz się bez.
Każdy ma swoje idee i różne stany swych aut Ci co mają lepsze E32 lub je bardziej cenią pozostawiają to Auto hobby. I dupowozik to oczywistość i konieczność. E32 ma czekać w garażu w środku pięknie pachnieć skórą i czekać na fajne fanty zima oczywiście sezonem zamkniętym.
Pierwsze moje E32 miało gaz i blacharkę która wołała o pomoc oczywiste że dzieki gazowi Bema była stworzona do jazdy nawet w zime bo zniszczenia od soli były by przy jej stanie i tak nie zauważalne, Ciesze sie z niej mimo wad dała mi wiele radości a najeździłem się nią do rozpuku.
Teraz mam inne E32 lepsze ładniejsze bardziej je cenie i więcej do niego dołożyłem mam też plany powoli idą ale idą by wyglądało jak najlepiej i jeździło jak najlepiej. Stoi teraz w garażu w ostatnich 2 mieś kupiłem jej nowe wtryski bosch i nowe zawieszenie sport nie muszę mówić ile to kosztuje więc nawet nie trzeba być specjalnie mądrym żeby zauważyć że samochód służy mi przedewszystkim jako hobby i normalne jest że nie jest do jazdy na codzień oraz szczególnie w nieprzyjemnych warunkach.
Posiadanie BMW oraz dupo wozu albo nawet dwóch jest jak najbardziej na miejscu I dane samochody uzupełniają się,
7er na przejażdżki lub na dalszą trasę, mały dupowozik też nie koniecznie z gazem do jazdy na codzień oraz jakiś wół do przewozu rzeczy od czasu do czasu w dieselku lub z gazem w którym rolę odgrywa pakownośc użyteczność i spalanie.
Nie jestem tu jedynym traktującym E32 jako hobby nawet jeśli ktoś zaczynał od E32 z ideą jazdy na codzień pewnie je sprzedał zakupił inne lepsze e32 i przemianował auto.
Jednak wielu jeszcze tu jest którzy nosza się z zamiarem jazdy na codzień i napraw tylko wtedy jak przestanie jechać.
jeśłi chodzi o jakieś mniejsze auto to moim zdaniem lanos + lpg, tanio, tanio, tanio itrochę solidnie :D ale za te pieniądze to nawet niezły rocznik powinien być. Kiedyś ktoś mi wciskał jakiegoś nawet z klimą od 1 właściciela, ogólnie full wypas :D za chyba 5k