Dzięki bombel za info, opisze moją historię:
Pewnego dnia czekam na żonę pod szpitalem po badaniach... Chce odpalić daję zapłon... jak już przekręcam, żeby odpalić.. bach! wszystko gaśnie a ja zonk :O... Oczytałem się tu i ówdzie o uszkodzeniach stacyjki, głownie kostki.. myślę.. pewnie mnie to dopadło, ale kilka razy próbuje i wyrzuca.. hmm.. może bezpiecznik, idę do bagażnika, wciskam.. zero reakcji.
No to kluczyk i kluczykiem manualnie otwieram, patrzę bezpieczniki, ale nic ciekawego tam nie znalazłem, zaciekawił mnie akumulator, myślę.. sprawdzę klemy.. no i proszę, + luźny, dokręciłem, zainicjowałem zamknięcie bagażnika w zamku śrubokrętem i działa, dociąga. Wsiadam do auta, chcę odpalić i nic, kręci, kręci, kręci i kręci...
Poczekałem chwilkę odpaliłem za drugim obrotem rozrusznika. Myślę.. nie będę gasił bo nie odpale.. Patrze sobie w telefonie i coś mi zaczyna śmierdzieć, patrze przez prawe okno w aucie a tu niebieski dym jak bym laczka zpalił :O wali ropą na kilometr, wysiadam, coś buczy jak odkurzacz... o pewnie webasto zaczęło działać po hibernacji..
Raz zadziałało i tyle..
Minęło troszkę czasu, sprawdzam błędy, jest jeden - Auxiliary water pump ( short ciurcuit to ground ), poczytałem, popytałem, przycisk MAX nie działa, ani do dochłodzenia ani do dogrzania z ciepła płynu ( wiem jak działa REST miałem E39 )... wypiąłem wtyczkę pompki przy podszybiu na ścianie grodziowej silnika, popsikałem specyfikiem do elektryki i proszę, MAX działa, dochładza, dogrzewa, jutro sprawdzę błędy co i jak...
Kolejna sprawa: chciałem się połączyć inpą z webasto, dosłownie podobnie jak bombel, i ten sam błąd, jutro sprawdzę drugi program: WTT.
Pacjent: E38 730d 99r. polift webasto Thermo Top C
Edit:
Podpiąłem WTT i po wybraniu modułu webasto jak klikam rozpocznij diagnozę to piszę tylko na chwilę "uruchamianie modułu webasto" i koniec, mogę w koło klikać diagnozę i nic, niestety nadają zimniejsze dni także najprędzej po świętach zabiorę się za piecyk i odgrzeję kotleta :)
