Spróbuję...może pójdzie gładko...
Wersja do druku
Spróbuję...może pójdzie gładko...
Miałem kilka razy do czynienia z drganiami, w e36 i w e38 i napiszę co wiem.
Krzywe tarcze hamulcowe drgają przy lekkim hamowaniu i przestają drgać przy mocnym.
Drganie z towarzyszącym mu metalicznym głośnym stukaniem w moim przypadku to felga z otworem centrującym o rozmiarze nie pasującym do piasty koła, dokupiłem pierścienie centrujące i było ok (ale pewnie nie zmieniałeś ostatnio felg więc to odpada).
Drgania od 80 do 120 to bardzo często problem z wyważeniem kół... wyważałem już koła w kilku miejscach i miałem kilka sytuacji że tam, gdzie byłem pierwszy raz zrobili na 'odwal się' i dalej drgało, a pojechałem do gościa który mnie znał, zrobił dobrze i drgania zniknęły... wulkanizator wulkanizatorowi nie równy.
Sam w tej chwili mam problem z dosyć silnym drganiem w zakresie 80 - 140 km/h i jadę dzisiaj wyważyć koła po raz drugi w innym miejscu, jeśli to nic nie da to będę badał te całe bumerangi...
bumerangi bumrenagi bumernagi chyba też je wymienie.?Nie jest jakiś przesadny koszt a i tak pewnie trzeba będzie wymienić kiedyś tam.Jakiej firmy bumerangi a najlepiej cały zestaw wachaczy na przód (z tyłu to chyba nie ma nic wspólnego z drganiami ) ? JAki koszt pi razy drzwi? Może jakis link z alledrogo.
pozdrawiam
warto dopowiedzieć ze szarpaki nic nam nie dadzą w e38 bo na stojącym na kołach aucie za wiele luzów nie znajdziemy... czyli po pierwsze autko na koziołki kierownica do oporu w lewo i trochę cofnąć i wtedy jeden z całej siły napiera na koło lewo prawo drugi maca z kanału sworznie...
kolejna sprawa to gumy owych bumerangów... nawet gdy nasze sworznie sa w dobrej kondycji a poduszka gumowa jest naderwana może to powodować drgania..
przy obniżonych utwardzonych zawiasach często ukojenie przynosi dopiero wymiana na pełne gumy poliuretanowe... równie dobrze może wprowadzać w drgania nadmierny luz na przekładni jak i brak pierścieni centrujących w felgach... co do krzywych tarcz to naprawdę wiele sie naczytałem ale jeszcze nigdy takiej nie widziałem przynajmniej nie w bmw ze sprawnymi zaciskami...
Jakby nie patrzeć auto było konstruowane na pokonywanie niemieckich szos a nie polskich wertepów, co nie? ; )
tyle kosztuja same bumerangi lemfordera? ja pytalem i caly zestaw wachaczy na przod.
pozdro
Również i mnie dotknęły drgania kierownicy: 110 +- 10 km/h.
Rozwiązanie było proste: wyważenie opon (pewnie któryś zdrapałem myjką - to przecież tylko naklejki).
I taka jest właśnie najczęściej przyczyna drgań - sam najpierw pojechałem na szarpaki - przy mocno skręconych kołach - lekko niedomaga już drążek środkowy lub przekładnia - ale po wyważeniu kół nie czuć już nic na kierownicy.
Odnośnie zakupowanych części - drążek środkowy wymieniałem jakiś rok temu - MEYLE wzmocniony - jak widać 20 000 km - i pojawia się zużycie. Kiedyś w e34 wymieniałem środkowy na LEMFORDERa i do dziś spokój.
Z ciekawości zapytam, czy kupując, widziałeś wygląd opakowania tych wahaczy? Bo ja ostatnio też kupiłem właśnie Teknorota (przez allegro, na próbę), ale przyszły w foliach z naklejkami "Polcar". Trochę szperałem w necie i niby Teknorot to jeden z dostawców tejże firmy. Podobno na takiej naklejce oprócz loga Polcar'u jest jeszcze właściwy numer części firmy Teknorot, przynajmniej tak tłumaczył się sprzedawca. Ja te wahacze założyłem, opakowania z naklejkami wyrzuciłem i nawet nie mam jak sprawdzić. Kilkaset kilometrów za mną, poprawa jest, ale po prostu zastanawiam się czy aby sprzedawca nie wcisnął mi jakiegoś wałka i kiedyś nie będę miał z jednego wahacza dwóch na jakiejś konkretnej dziurze.. Kartonowego opakowania charakterystycznego dla marki Teknorot niestety u mnie nie było.