Wersja do druku
Niewyważony wał powoduje wibracje tylko w niektórych przedziałach, w których następuje rezonans, a to zależy od masy bijącej oraz prędkośći. Jak miałem uszkodzony krzyżak, co powodowało odchylanie promieniowe wału, to największe bicia były przy około 90 km/h. Do 60 km/h w ogóle nie dawał o sobie znać.
Wały dla małych prędkości obrotowych dla przykładu są w ogóle nie wyważone, bo nie ma takie potrzeby.
Daj znać jak zerkniesz na to, bo jestem ciekaw, jaka jest przyczyna.
Więc.
Sprawdziłem wał(chyba ze trzy razy rozkładałem i składałem), jest ok.
Położenie wału skrzynia-most: lekki spadek do mostu(sprawdzałem poziomnicą:))
Poduszki skrzyni: ładnie się zaczęły poddawać(układać)
Przy rozdzielaniu wydechu zauważyłem, że lewa strona wydechu(katalizator, ten z wewnętrznym pierścieniem uszczelniającym), dość lekko się odkręcała po moim ostatnim skręcaniu. Tak sobie myślę, czy tam nie było luzu i wydech nie powodował tych wibracji. Brzmi to zbyt kolorowo - wiem.
Hej, wydech nie wchodzi w rachubę, jak wymieniałem nivo, to jeździłem z pół godziny zupełnie bez i nie było wibracji poza hałasem.Cytat:
Zamieszczone przez sokół
Bardzo mnie to intryguje, więc zacznijmy od początku, jakie były objawy na początku przed wymianą podpory, czy to się stało u Ciebie, czy takie auto kupiłeś?
Guma podpory była sparciała, czy rozerwana?
Tak zaczynam podejrzewać, że przyczyna leży gdzie indziej, a podpora to tylko wynik. Rozumiem, że blaszka wyważająca na wale wciąż jest, nie odpadła?
Hmmm... odważniki są wszystkie.
Auto kupiłem już z lekkimi wibracjami na jałowym przy 1500-600 obr. Tak jest do dziś.
Podpora dawała o sobie znać mniej więcej od roku a od kilku miesięcy zaczęło walić podczas ruszania, słychać to na początku tego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=m9KxP4uAW2A. Po oględzinach wyszło tradycyjnie - praktycznie zero gumy a łożysko jak nowe.
Wczoraj rano poskładałem samochód i trochę pojeździłem. Co się dało zauważyć: Podczas pierwszego wypadu do sklepu nie było tych wibracji między 30 a 60km/h. Kiedy odjechałem spod sklepu na prostą wibracje wróciły, oczywiście są też między 90 a 130km/h. Potem auto pięknie jedzie.
Zauważyłem też, że wibracje na jałowym o których pisałem wcześniej teraz są bardziej odczuwalne (albo to ja jestem już przewrażliwiony).
Podejrzewam, że to jednak coś innego. Może poducha silnika?
Sory za post pod pstem.
Problem jeszcze aktualny, przymierzam się do wymiany poduszek silnika bo wibracje na jałowym są coraz bardziej odczuwalne. Czy może mi ktoś wytłumaczyć łopatologicznie krok po kroku jak się do tego zabrać? Mam kanał, klucze, szwagra, skrzynkę bro i dużo zapału:)
U mnie poduszki leżą juz od paru lat i sie nie mogę zebrać. Ale dobrze, że się wziąłeś to dasz znać czy jest poprawa, pamiętam, że kiedyś nie dało się z zamkniętymi oczami wyczuć, czy silnik jest zapalony. Poduszki pasują od M30 wbrew temu co mówią rózne katalogi, to tak w kwestii pomocy w szukaniu nowych.Cytat:
Zamieszczone przez sokół
Rozumiem, że silnik chodzi równo, bo jak delikatnie będzie niedomagał to jednak będzie to na budę przechodziło.
Myślę, że podnośnik pod górną miskę w sensownym miejscu wystarczy. Popuszczasz śruby, lekko w górę i wyjdą, wbrew pozorom nie jest tak ciasno.
Wielkie dzięki za podpowiedzi. Zaskoczyłeś mnie z tymi poduszkami od m30, jeśli to prawda to świetnie bo łatwo je dostać. Tylko czy one mają tą samą wytrzymałość?
Po za tym, na początku wymienię kopułki oraz palce(zamówiłem już komplet bremi) bo w aucie mam jeszcze fabryczne.
Czy muszę coś odłączyć od silnika żeby nie pourywać, poduszki skrzyni zostawić na miejscu?
Przy prawej poduszce jest też masa, czy muszę w związku z tym odłączyć aku?
Aku nie musisz odłączać, tylko auto bez kluczyka oczywiście. Poduszki są od m30 jak najbardziej, masy silników są podobne. Poduszki skrzyni możesz zostawić, tak naprawdę silnik unosi się tylko tyle, żeby wyszedł z poduszek, a to jest jakiś centymetr, może dwa. Nawet węże chłodnicy zostają bez problemu.Cytat:
Zamieszczone przez sokół
A ja mam od niedawna taki problem. Pojawiaja sie niewielkie wibracje od ok 90km/h (b. delikatne - nie wszyscy je czuja, ale ja jestem wyczulony, plus wystarczy, ze spojrze na fotel pasazera i widze, ze to nie omamy). Podobne wibracje sa w b. waskim zakresie obrotowym, przy przyspieszaniu na 2gim biegu od ok 2000-2500rpm i znikaja - nie wiem, czy sa powiazane. Po probie na podnosniku i rozpedzaniu kol na V biegu - wibracje da sie wyczuwac, ale po zdjeciu kol zupelnie ich nie ma. Pytanie - czy to skresla wal/uklad napedowy? Kola wywazalem jednego dnia u dwoch wulkanizatorow, drugi potwierdzil, ze sa wywazone.
Zajrzyj do podpory wału, poduszek silnika i skrzyni.