Kilka pytań odnośnie 740d.

Cytat:

---

Zamieszczone przez szczurek

coboss sugerujesz ze silnik pali tyle samo oleju napedowego przy około 600 obrotach wiecej???? moim zdaniem sie mylisz. dostałbys nobla jakbys zrobil silnik spalinowy, który przy różnej prędkości obrotowej pali taka sama ilość paliwa

---

No może nie identyczną ale różnice są ledwo zauważalne.
Nie chodzi o obroty silnika ale o to jak mocno masz wciśnięty pedał gazu, od tego zależy jak mocno jest otwarta "przepustnica" dawki paliwa itd.
Auto spala Ci paliwo gdy przyspiesza, jak pojedziesz równo konkretną prędkością to spali bardzo mało. Popatrz kiedyś dokładnie na ekonomizer jak będziesz jechał albo podpytaj ojca jak się jeździ ekonomicznie :D ja nigdy się tego nie nauczyłem ale pamiętam do dzisiaj jak mi zawsze tłumaczył o co w tym chodzi.

Dobra chłopaki zmiana tematu. Temat mulenia auta rozwiązany. Dzięki uprzejmości kolegi Sylwekk doszliśmy że nie żyją przepływomierze. Także ten problem mam z bani. Ale mam jeszcze jeden :] Otóż przy przyśpieszaniu z niskich prędkości i z niskich obrotów silnika (ok1000obr.) z tyłu nadwozia czasami słychać mocne buczenie, coś jakby głośny rezonans. Czasami jest to ciche a czasami dość głośne. Buczy to tak jakby był subwoofer. Nie wiem jak to inaczej określić... Gdzie szukać przyczyny? Buczy to przez krótką chwilę ok 1-2sek i potem spokój. Dzieje się to tak raz na 20 przyśpieszeń. Może ktoś przerabiał już podobny problem...

Może tłumik pada? Zerknij pod tylne i zobacz co tam sie dzieje

Eee raczej to nie tłumik. Tłumik buczałby non stop a problem występuje od czasu do czasu.

Ja też nie mam innego pomysłu jak np pusty katalizator, sprawdź czy nie był któryś "wybebeszany" tego typu rzeczy powoduje pusta puszka.

Czy winą można obarczyć most napędowy?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Z00FY

Cytat:

---

Zamieszczone przez Ponar

Panowie! Chyba z żaglem jeździcie albo ja mam ciągle pod górę. 12 l w mieście 730d musi spalić

---

Jeździłem e39 530d w korkach krakowskich w godzinach szczytu, na klimie więcej niż 10l w mieście nie przekroczyła. Trasa oscylowała na poziomie 6,5 l. Jeśli mechanika i podzespoły są ok i auto jest zdrowe to 12 litrów z 3.0d to jest butowanie albo cały czas pod górkę.

---

Auto uważam jest w idealnym stanie i z małym przebiegiem. Fakt, że jeżdzę na krótkich trasach. Po prostu mam blisko do pracy i później blisko po dzieciaki do szkoły ale 12 l w mieście dla 2 tonowego auta nie wydaje mi się za dużo. Tyle pokazuje mi komp. może to jest przekłamane.
Co do trasy to spróbowałem w niedzielę "bić" się o rekord i późnym wieczorem na 120 km trasie z prędkością 80-110 bez klimy zszedł mi do 6,7 na kompie. Pewnie da się niżej ale przecież wyprzedzić czasami też trzeba.

Temat buczenia ogarnięty. Dla potomnych: w rezonans wpadał tłumik od strony kierowcy.
Swoją drogą mam jeszcze pytanko: czy przy skrzyni biegów jest jakiś stycznik który pozwala uruchomić rozrusznik? Od początku mam problem z rozrusznikiem- czasami robi tylko "tyk" i nic więcej... Ostatnio auto stało całą noc na parkingu pod Kauflandem ;-) bo nie mogłem odjechać. Następnego ranka auto odpaliło bez zająknięcia :mad: Teraz nie wiem czy to wina samego rozrusznika czy może ten stycznik który rzekomo znajduje się przy dźwigni skrzyni biegów.
BTW: nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale była też sytuacja że rozrusznik zakręcił raz wałem i w aucie całkowicie znikł prąd. Nie świeciło się nawet światełko w schowku a kontrolki delikatnie się żarzyły... Po uruchomieniu auta z kabli prąd cudownie się odnalazł w całym aucie. Dodam że akumulator nie rozładowuje się.
Czy w mazowieckim jest ktoś kto ogarnie ten temat?

Sprawdź czy klemy dobrze stykają(wypnij je i wyczyść)

Jeżeli chodzi o te przy akumulatorze to są czyściutkie.