DObra, a teraz gdzie relacja?
Wersja do druku
DObra, a teraz gdzie relacja?
Relacja przyjdzie na e-maila podanego przy rejestracji ;) Myślę, że w tej chwili jest gdzieś pomiędzy Wrocławiem a Krakowem ;) Ewa wczoraj w nocy ją wprowadzała a ta relacja jest sprawdzana na poziomie rejonu, województwa i kraju ;D
Kto zdąży się zarejestrować do momentu jej ostatecznego zatwierdzenia dostanie ją na e-maila ;) Kto nie zdąży to po prostu ją tutaj wkleimy.
OK i już wszystko wiem.
Na weekend wkleje w końcu moje foty :D
ej tak sobie od niechcenia zaglądam na konto, a tam kolejna stówka!
Mamy 460 zł :p
eeeeeeeeeee dostałam takiego e-maila....
Drogi Darczyńco,
Cieszymy się, że razem z nami zmieniasz świat na lepsze!
Miłość wyraża się w trafionym prezencie, który nie jest banalnym podarkiem, ale strzałem prosto w serce. Sami wiemy, jak się czujemy, gdy ktoś trafi w nasze marzenia, zwłaszcza kiedy wydają się nierealne.
Cieszymy się, że uczestniczyłeś w radości obdarowanej rodziny (oznaczonej numerem DOL-842-025737) podczas dostarczenia paczki. Zachęcamy do podzielenia się tymi emocjami z osobami, które wraz z Tobą pomogły wybranej rodzinie.
W załączniku e-maila znajdziesz imienny certyfikat z podziękowaniem za udział w projekcie.
Mam nadzieję, że to jednak jeszcze nie koniec ;) i Ewa nam cosik napisze od siebie ;D
http://powiat-sredzki.pl/PL/583/599/...hetnej_paczki/
Wspomniano o nas :) Zapraszam do lektury artykułu!
Mam problem z wgraniem certyfikatu i rachunków. To wszystko mam w formacie pdf.
Proszę pomóżcie bo nie umiem tego przerobić na dopuszczalne tj. jpg, jpeg, png, gif
Załącznik 5145
I oto nasz certyfikacik ;) Szkoda, że nie w kolorku
Długo oczekiwana relacja z dostarczenia paczki:
Rodzina była bardzo zaskoczona ilością paczek oraz ich zawartością. Najszybciej do ich rozpakowywani zabrały się dzieci. 3-letni Wojtuś był w swoim żywiole. Szybko, jednak z pewną nieśmiałością zabrał się do zrywania papierów. Kiedy kilka paczek było już otwartych i rozpakowanych zajął się oglądaniem swoich prezentów. Najbardziej oczywiście ucieszyły go zabawki, wśród których był ogromny samochód, gry planszowe, bębenek a także książeczki. Wojtuś zapytany o to, która kurteczka mu się podoba wskazał jedną z nich. Wszyscy zgodnie byliśmy przekonani, że wybrał zieloną jednak Wojtuś w zdecydowany sposób wyprowadził nas z błędu mówiąc "nie, nie ta... ta niebieska" i wskazując na kurteczkę, która przypadła mu do gustu.
Starszy chłopiec ucieszył się z markowych butów, od razu je przymierzył, i choć były ciut za duże, ani odrobinę się tym nie zmartwił. Pan Edward był dość zaskoczony całą sytuacją, ale również jego szczególny podarek - wygodne buty - sprawiły mu ogromną radość. Mama cieszyła się ze wszystkich prezentów. Kiedy w trakcie rozpakowywania paczek przywieziono węgiel nie posiadali się z radości.
Rodzina przyjęła darczyńców bardzo serdecznie. Była to naprawdę wyjątkowa chwila pełna wzruszeń, serdeczności i życzliwej rozmowy.
Od siebie, teraz mogę dodać, że była to naprawdę wyjątkowa paczka. Przemyślana i zgodna z potrzebami rodziny. Większość rzeczy była nowych i to jeszcze bardzo wysokiej jakości. Ubrania, ubranka, gry, zabawki dla dzieci, super buty, cudowny plecak (prawie go zazdrościłam ;-)). Rodzina nie wiedziała jak poważna jest to akcja i jakie wspaniałe niespodzianki, a z nimi też przeżycia, ich czekają. Byli bardzo, bardzo zaskoczeni, oczywiście bardzo, bardzo pozytywnie.
Wszystkim, którzy tę niezwykłą paczkę tworzyli bardzo gorąco dziękuję, z swoim imieniu oraz Rodziny. Bardzo się ciesze, że trafiłam na takich "wzorcowych" darczyńców.
Proszę pamiętać, że dzięki Państwu ta rodzina, a przez to również ja, będziemy mieć radośniejsze święta. Serdecznie za to dziękuję. A z okazji świąt życzę Państwu dużo pozytywnych przeżyć, energii do działania oraz pomyślności we wszystkich działaniach.
Pozdrawiam
Ewa
Załącznik 5177Załącznik 5178Załącznik 5147Załącznik 5148Załącznik 5149Załącznik 5150Załącznik 5151jeszcze dorzucę fakturę za skarpetki (24 zł) nie zeskanowałam :( i węgiel (1000 zł). Gdzieś mi się zapodziała ;/ poproszę o duplikat i wtedy wrzucę tutaj.
Wychodzi mi, że wydałam 1715,86 zł.
Zatem zostało mi 171,50 zł, które zamierzam przeznaczyć na sokowirówkę i 50 zł dorzucę dla Kasi, która kupuje strój kąpielowy (niestety w całej Polsce nie ma odpowiedniego rozmiaru i zakupimy go dopiero w lutym. Strój to koszt około 260-280 zł). Tą którą zawieźliśmy niestety musieliśmy zwróci do sklepu bo była niekompletna. Znajoma kupiła ją za 100 zł. Udało jej się odzyskać w sklepie pieniążki i przelała mi na konto kasę :)
Rachunki za skarpetki i węgiel uzupelnione ;)
Moje wielkie gratulacje za następną waszą akcję "Szlachetna Paczka" Ja niestety zawaliłam na pełnej lini z braku czasu :( Dopiero po całej akcji obudziłam się zaglądając na forum. A tu już po wszystkim :( Basiu jeszcze raz bardzo ,bardzo przepraszam :(
Jednak są ludzie o dobrym serduchu i jeszcze raz Szacun :)
Załącznik 5176
Dorka nie przespałaś ;) zbieramy jeszcze na tonę węgla ;) mamy już sporo ;D
Moi drodzy dzisiaj po drodze na rodzinne święta zajechałam do "naszej rodziny" i zawiozłam sokowirówkę :) Wydałam na nią troszkę więcej niż zaplanowałam bo 339 zł ale myślę, że warto było :)
Mamy od nich serdeczne życzenia świąteczne i ogromne niekończące się podziękowania :) Cieszą, się, że mają na święta cieplutko w domu.
proszę nie przysyłajcie mi już przelewów zagranicznych... właśnie dostałam odpowiedź z banku na temat dziwnych obciążeń mojego konta kwotami po 20,00 zł ;/
cyt.:" bank pobrał j opłatę w wysokości 20 zł. Jest to opłata z tytułu przyjęcia przelewu zagranicznego (polecenie wypłaty z zagranicy) ze Szwecji na kwotę 25 euro - na rachunku zaksięgowano kwotę 100,09 zł. Opłata pobrana została zgodnie z obowiązująca w banku taryfą opłat i prowizji obowiązującą w Banku Gospodarki Żywnościowej SA.
Haha miałem dokładnie to samo :) Nie dość, że wycyckali na kursie jewro to po kilku dniach jakąś chorą prowizje pobierali i nie ważne było czy z Anglii czy innego kraju :)
Bo Polska to jest kraj chory ... Pozatym basik107 ty masz jakis dziwny zlodziejski bank . Wysylam pieniadze do polski i nigdy nie mialem problemu ze pobierali jakies dodatkowe oplaty
Dokładnie...ja wysyłałem pieniądze co miesiąc w ten sam sposób od 6 lat i nigdy nie było problemów ale teraz przed samymi świętami odesłali pieniądze spowrotem z PL do Norwegii tlumacząc,ze coś było źle wypełnione...3 kroki na kompie co mogło być źle:p tym bardziej,że przez 6 lat nie było z tym problemów...pieniądze gdzieś utknęly i po rozmowach z moim bankiem w Norwegii i w PL wróciły do mnie po 17tu dniach...z tym,że o ponad 30 koron więcej niż wysłałem...a to zdumiewające:D...pewnie przelicznik się zmienił...jednak nie pobrali żadnej opłaty.Pozdrawiam.
Wredoto! Nie mogłeś ostrzec? ;) Stało to się stało :) nauczka na przyszłośc... Co prawda przelewów miałam kilka z zagranicy a tylko 2 takie opłaty... To jest nieco dziwne... przecież nie mam wpływu na to co mi na konto wpływa????? Nie zostawię tak tej sprawy... bo ktoś złośliwy może wysyłać mi przelewy np. po 1 euro a ja mam niby 20 zł za każdym razem płacić????
Ale odbiegliśmy od tematu :) Konto się zatrzymało na kwocie niespełna 500 zł :) no i się zastanawiam, czy to już czas zakończyć naszą zbiórkę?
Przypominam... nie przelewajcie mi już kasy zza granicy ;p Co prawda było to ogromne wsparcie ale będę musiała zacząć odliczać koszty :cool:
Na konto wpłynęło jeszcze 30 zł :) DZIĘKI! To już ostatni dzwonek na ewentualne wpłaty.
Była taka propozycja, żeby zamiast węgla kupić rodzinie drzewa :) i chyba tak zrobimy.
Jeżeli nie macie pomysłu, na co przeznaczyć swój 1% to ... może dla Pani Agnieszki? Wklejam ulotkę z wszelkimi potrzebnymi danymi. Załącznik 5239
W związku z tym, że od świąt w mojej chałupce ciągle ktoś choruje (na przemian dzieciaki i ja) nie załatwiłam dotąd sprawy z węglem/drewnem.
Zima nie była taka ostra i myślę, że w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie przekazanie Pani Agnieszce pieniędzy na leczenie. Jestem pewna, że wykorzysta je dobrze.
Myślę, że dzisiejszy dzień jest dobrym dniem na przekazanie tak miłego prezentu z :kwiaty: od nas ;DZałącznik 5385
Z wielkim smutkiem zawiadamiam Was moi drodzy, że Agnieszki pogrzeb odbędzie się jutro (sobota 11.04.2015r.) o godzinie 13:00 w Juszczynie pod Wrocławiem. Przegrała walkę z rakiem po blisko 4 letniej walce. Wiem, że nasza pomoc była dla niej bardzo dużym wsparciem i dawała jej dużo siły do walki (nie myślę o wsparciu materialnym chociaż myślę, że dzięki materialnemu wsparciu miała troszkę więcej spokoju i mniej zmartwień).
Przykra sprawa :(
Życie... Pozegnam ją od wszystkich pomagających w tym od nas. W tym roku byłam wolontariuszka właśnie u Agnieszki i papaczkowa pomoc dała jej bardzo dużo wsparcia. Dosłownie dodała jej dużo siły i do końca dziewczyna się nie poddawała. Ostatnio pisalysmy my BW czwartek i pisała ze będzie dobrze i ze musi odpocząć.
Szkoda....życie.
Basiu jeśli możesz podac numer konta na PW to dorzucę się do kwiatów. Wiem późno już , ale chociaż jeszcze tyle człowiek może uczynić .