Wymieniona już dawno i niestety nie pomogło.
Wersja do druku
Wymieniona już dawno i niestety nie pomogło.
U mnie tez skrzypiało przy skrecaniu po paru przejechanych km, a okazał sie winny wspornik głównego drążka kierowniczego i w mniejszym stopniu gumowa tuleja wahacza.
wymontuj drążek kierowniczy ( nie ma dużo roboty ) dźwigasz z jednej strony odkręcasz koło odkręcasz śrubę z gałki i zbijasz gałkę i odkręcasz ze wspornika albo z kolumny zależy z której strony zacząłeś zakładasz koło na dwie maks trzy śruby spuszczasz i podnosisz z drugiej i powtarzasz jak już masz 4 śruby puszczone czyli dwie z gałek jedną z kolumny i jedną ze wspornika wysuniesz cały drążek ciągnąc go w swoją stronę. teraz weź na imadło i jak się przypatrzysz to zauważysz ze gałka ze wspornika i z kolumny jest skierowana w dół. obróć je tak by były skierowane w górę naciągnij do strzykawki oleju silikonowego lub sprayu silikonowego do uszczelek drobna igła ale nie za drobna i wstrzykujesz się z olejem na gałkę ruszasz przy aplikacji oleju tak by olej dostał się pod gałkę jeśli będzie gęsty olej silikonowy i dobre gumy na gałkach powinno pomóc na dłużej, jeśli natomiast gumy były porwane i dostał się piasek zostaje regeneracja lub wymiana na nowy. czemu olej silikonowy? bo każdy inny rozwali teflon i gumy z gałek. te gałki i gałki z końcówek drążka pracują przy skręcaniu i one oprócz tej tulei mogą skrzypieć najczęściej są to te skierowane w dół bo z nich smarowaczka schodzi w dół. :) to tyle na szybko ;) taki mały instruktaż by pojeździć jeszcze chwilę na starym drążku kierowniczym.
P.S. nie ruszaj układu końcówek i drążka by nie musieć ustawiać zbieżności od nowa!!!
Dzięki Michaś za poradę, może się za to wezmę, ale wydaje mi się że to lewy amor tak trzeszczy.
maxtoto jak juz dojdziesz co to moze byc to napisz bo u mnie tez skrzypi
Pewnie, że pomogę, ale zaznaczam że to nie jest skrzypienie raczej trzeszczenie jak stare drzwi od komnaty :P. Lipa.
O tototo jakbys trumne z tesciowa otwierał,normalnie wstyd przez wioske jechac:)
Witam, odgrzewam kotleta żeby nie zakładać nowego tematu, mam ten sam problem od kilku dni,tzn przy najmniejszych ruchach kierownicy wydobywa się trzeszczenie ale dopiero po przejechaniu kilku kilometrów, na zimnych elementach jest cisza. Udało się komuś rozwiązać ten problem? Podejrzewam tuleje wahacza dolnego ale nie mam pewności. Poniżej mój filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=J1JWgJVemM4
U mnie podobnie trzeszczał jeden łącznik stabilizatora, chwyć go ręką i poruszaj. Jeśli to on to będzie trzeszczał.
sworzen sie zatarl