Jaki poziom taka wypowiedź...
Wersja do druku
Wlasciciel posiadajacy kilka lat np. e38 o ktorego dbal i dzieki temu cieszyl sie bezawaryjnoscia po pewnym czasie chce kupic nowszy model. Za darmo nie odda ale jak wystawi cene z kosmosu to nie sprzeda! I teraz dylemat albo sprzedac taniej i kupic e65 albo dalej eksploatowac e38. Jedni robia tak a drodzy inaczej. Pozatym panowie mamy 2013 rok i samochody marki bmw zaczynaja sie juz na literke F.
Dzięki za odpowiedzi, czytałem z zainteresowaniem. Miałem kilka Beemek, pierwsza to E 34 2.5i z 91r. którą mam do tej pory ale używam ją tylko bardzo okazyjnie chociaż świetnie się w niej czuję. Muszę napisać, że cenię w naszych autkach nie tylko komfort, ale to coś co inne nie mają. Jak siedzę w mojej 38, patrzę na skóry i to wykończenie, pikowane drzwi, prawdziwe drewno, dywany, listwy itd. to mogę znieść niewygody podróżowania he, he. Ciekawe czy jak kupię e65 to również będę miał do niej sentyment. Podobno skóry nie te, drewno z plastiku itp. Zastanawia mnie jeszcze co takiego ma w wyposażeniu e65 czego nie miała poprzedniczka. Z tego co wiem to w niektórych nie ma nawet dwustronnej klimy a to już przegięcie. Pozdrawiam..
akurat jest na forum odkąd ją ma (ale nie pisał w tych działach bo niemiał powodów) ale może dodam że to przedlift i m52 bez gazu i patrząc na logikę to jest normalna cena i to nie jest żaden gruz czy gruchot a auto którę naprawdę trzyma się bardzo dobrze i o które się dba.Tak że jestem tylko ciekawy ile powinno ono kosztować:smile:
Czytaj uważniej ,czy ja napisałem gdzieś ze jest to dobra cena??? Jest to realna cena za jaka można sprzedać auto w tym roczniku. Wiadomo można wystawić za 16-20 ale w tej cenie sie nie sprzeda ( roczniki przedliftowe) Dałem tyle ile kosztują e65 w tym roczniku :)
P.S Jak wygląda sprawa z "tanią" opcją wymiany słynnej rurki w silnikach N62? coś nie dokończyłeś tematu, jestem ciekawy i pewnie nie tylko ja tego rozwiązania :)
Powiem Ci ,że nasz forumowy kolega sprzedał za większą kasę auto z 97roku ,ale było w super stanie więc nie ma żadnej reguły :)
p.s. o rurce jak znajdę czas napiszę :)
Samochod jest tyle warty ile kupiec zechce dac a sprzedejacy sie na to zgodzi. No chyba ze wchodzi tu w gre wartosc sentymentalna. To wtedy wisi sobie takie autko na portalach aukcyjnych a wlasciciel dalej marzy sobie o nowszym modelu no chyba ze go stac na utrzymanie dwoch samochodow. Po trzech miesiacach obniza cene bo nawet nikt nie zadzwonil,po trzech znowu,co tydzien wywala kupe kasy na wycieczki na gielde zamiast spokojnie spedzic czas z rodzina a po pol roku pojazd idzie za 10tys zamiast 15 jak chcial! chociaz na poczatku oferowali mu 12,5:D W miedzyczasie wlasciciel wymienil akumulator no i oc oplacil z przegladem a ze uczciwy to czlowiek i bmw swoje szanuje komplet filtrow i oleje. Policzcie ile stracil!
hehe wiedziałem że pojedziecie po mnie:D jednak czasami warto mieć swoje zdanie na jakiś temat a nie przytakiwać jeden drugiemu.