-
o kurde, to na bank ulep, ja bym się trzymał z daleka
opowiem Wam podobną historię
ostatnio napalałem się na X5 e53 2001r która została ściągnięta ze stanów
była na sprzedaż cudna z zewnątrz pełny 4.6is, silnik po tuningu przez firmę Dinan na 450koni - supercharge
bardzo bogate wyposażenie, fotele sporty elektryczne, dach panoramiczny, podłoga bagażnika wysówana, tylne fotele grzane i w elektryce no cudo po prostu
no to biorę od kolesia Vin
z Vinu wychodzi gołe 4.4 z szyberdachem na szarych zwykłych skórach o_O
żadnego z dodatków które wymieniłem auto nie miało
właściciel twierdzi że to 4.6 rozwierocne do 4.8 a z vinu wychodzi 4.4
z vinu szyber a faktycznie panorama która była montowana dopiero po 2003 roku a auto było z 2001 xD
więc zdarzają się take "cuda"
-
Coś mi sie tutaj niezgadza z Waszymi przemyśleniami...coś z tym autem jest niewątpliwie nie tak ale skoro gośc miałby papier i numery z 1996 a znalazł auto poliftowe i zrobiłby przeszczep to chyba niebyłb by taki głupi i nie sprzedawał jako 1999...sprzedawałby raczej tak jak jest w dowodzie zgodnie z numerami bo wnioskuję,że dowód tez musiałby mieć z tego auta,z którego ma VIN czyli 1996.Zatem może faktycznie trzeba by było się go zapytać czy podał dobry VIN bo może wcześniej sprzedawał jakąś inną BMW.Myślę logicznie...czy może jednak nie?
-
Może ktoś z okolic podjedzie i sprawdzi własnym okiem "co i jak" Jesli buda faktycznie jest od 96r. i ten Vin jest też w dowodzie rej. to cała operacja przeszczepu musiała się odbyć zanim auto trafiło do Pl...
-
prawdopodobnie pojawie sie u niego w sobotę i oblookam ta bumę,
No ale tak dla wyjaśnienia, z tego co niektórzy zauważyli to buda sama w sobie i wyposażenie jest oryginał, czyli tak jakby nic nie dokładane, klient podał mi numery vinu który rozkodowałem i wyszło to co wyszło czyli 1996 740 i wyposażenie tak jak na początku w temacie, napisałem mu smsa ze vin nie zgadza sie z tym co jest fizycznie, i ze to 1996 rok, a on na to ze w dowodzie ma 1999. I że to niemożliwe.
Wiec wnioski do jakich ja doszedłem są takie, najprawdopodobniej albo klient jest taki głupi ze podaje vin, albo nieswiadomy ze z autem jest coś nie tak, albo pomylił vin co jest najmniej prawdopodobne, możliwe że buda może byc ori i wyposażenie, tylko ktoś dokupił do tego papiery i tyle, tylko dziwi mnie dlaczego w dowodzie widnieje rok 1999, a vin po rozkodowaniu mówi o roku 1996, Zdarzaja sie przypadki ze roczniki z vinu i data pierwszej rejstracji sie nie zgadzają, np, tak jak w moim przypadku gdzie mam wg vinu grudzień 1995, a w dowodzie data pierwszej rejstracji maj 1996, no ale w tym przypadku to jest aż 3 lata róznicy.
PS. jak sie pojawie u kolesia na co najbardziej zwracac uwagę??? Może uda mi sie podskoczyc gdzies pod kompa podpiąc, to wtedy dużo sie wyjasni, ale nie wiem czy w Gołdapii coś ogarnę.
-
Jeśli wg VINu o auto jest z 96r to czy nie powinno mieć silnika 4.0? a nie 4.4 (i w dodatku na vanosie)
-
Przecież na zdjęciu z pierwszej strony tematu jest widoczne ze to silnik z vanosem
-
przecież wiem, dlatego mnie dziwi, bo jak jest to 96' to chyba powinien być sinik 4.0 bez vanosa
-
no dlatego tłumacze wam ze auto moze by poliftowe i silnik itd itd jest z tej budy, tylko papiery moga byc z innej fury, to wszystko
więc najprawdopodobniej to wszystko co ma jest ori, czyli oryginalny polift z papierami z przedlifta, w których zgadza sie tylko opis modelu 740
-
Koniecznie sprawdź czy w dowodzie jest ten sam nr. co na budzie! jeśli inny to w tył zwrot i koniec oględzin...
-
Numery na budzie i w dowodzie mogą się zgadzać ;)
Zapominacie o jednej rzeczy... Przeciętny "Kowalski" nie sprawdza danych z numeru VIN. Dla niego jest ważne, że ten na budzie zgadza się z tym w dokumentach, płaci, zabiera auto, jest szczęśliwy... i w tym przypadku przeszczep przechodzi w problem kolejnego właściciela, a sprzedający jest już czyściutki.