Wersja do druku
Twoje zdjęcia tylko potwierdzają że M62 na syfie jeździć nie będzie, Twój silnik jeździł pewnie wcześniej na mineralu lub półsyntetyku, a każdy kto ma trochę " oleju" w głowie wie co oznacza półsyntetyk - 75-85 % minerala + reszta syntetyka. Efekt taki jak na twoich zdjęciach olej pali się a nie smaruje powstaje syf jak w oleju po kilku smażeniach frytek, zapycha i zaciera wszystko co się da. BMW 7 to nie golf II, ale jak lubicie wymieniać silniki to życzę wszystkiego najlepszego.
To proszę, oto kilka faktów na temat oleju mineralnego:
Temperatura wrzenia: powyżej 300 stopni
Temperatura zapłonu: powyżej 200 stopni
Temperatura samozapłonu: Powyżej 250 stopni.
Wniosek? Nawet mineralny olej nie może "palić się" w silniku. To co zobaczyłeś na zdjęciach to efekt eksploatacji silnika na miodku.
Nie ważne czy olej jest mineralny, czy syntetyczny, ważne żeby spełniał, lub przewyższał klasyfikacje jakościową zalecaną przez producenta. I mowa tu o renomowanych producentach oleju, a nie: orlen team, bądź lotos gaz.
No i zobacz na tłok, widzisz tam jakieś zużycie? Mogę tu jeszcze wstawić zdjęcia cylindrów, tak żebyś się upewnił, że nawet jeśli ten silnik jeździł na mineralce, nie ma praktycznie żadnego zużycia. Na chama mógłbym go umyć i wszystko poskładać na starych częściach.
takiej bzdury słysze codziennie i powiem ci ze to jest tekst pseudo fachowca z absolutnym brakiem wiadomosci oraz pojecia o mechanice i ogolnie o motoryzacji!! powiedz gdzie taką bajke usłyszałeś bo moze znasz jeszcze lepsze :PCytat:
Zamieszczone przez mik231
I jeszcze tak a lekturka na dobranoc :P
http://www.p12.neostrada.pl/oleje.pdf
Wniosek jeden, najważniejsza jest JAKOŚĆ oleju.
aha 15w 10w 5w nic nieznaczy??? a wlasnie ze znaczy i oznacza lepkość dynamiczną a nastepny parametr oznacza lepkosc kinetyczną Aha stukanie popychaczy to syf w silniku a olej o wiekszej lepkosci tylko pogorszy sytuacje!Cytat:
Zamieszczone przez Rafciu
Twoja teza miałaby poparcie jak by grały wszystkie popychacze!! a gra tylko (aż) kilka z prawej strony , lewa nawet nie stuknie!!Cytat:
Zamieszczone przez krzywy191
Jak zwykle temat kończy się na kłótni o olej!!!! Boże ludzie ratunku to nie jest wątek o lepkości oleju, tylko już stwierdzonych stukach szklanek!!
Po trzecie kolego "Krzywy191" nie jestem mechanikiem, jak mi miga inspekcja to jade i wymieniam, wymienialem w kilku miejscach pytałem i wszyscy mówili że jak mam polsyntetyk i nie pali oleju to nie ma co eksperymęntować !! I tego sie trzymam. Kupiłem samochód był zalany półsynetetukiem , przejechałem 70tys tez na półsyntetyku i nie mam lekkiej nogi, samochód dobrze w skórę dostaje i nie dziwie się ze szklanki stukają.
Jeśli mogę coś dodać, to ja zmieniłem olej w swojej kiedyś z półsyntetyka na dobry syntetyk i widzę tylko samą poprawę.
Silnik chodzi równiej i żwawiej oraz nie rozszczelniłem silnika pomimo 20 tyś. przejechanych na nowym oleju :D
Też moge potwierdzić że po takiej zmianie silnik lepiej chodził m60b30, jednak później z innych przyczyn musiałem wymienić silnik... ;( A przyczyną były nowe szklanki, które rowaliły gniazda w głowicach :shock:Cytat:
Zamieszczone przez tomcad
To mnie nie pocieszyłeś.... :roll:
Cytat:
Zamieszczone przez mik231
niepowiedzialem ze musisz absolutnie wymienic olej a ze to bajka ze sie silnik rozszczelni!!! to co wkoncu uszczelnia silnik??? nagar??? czy uszczelka??? co ma syntetyk do rozszczelnienia silnika????? zalewalem juz syntetyki (5w50) do passatów b3, do T4 co 300tys km przejezdzil na orlenie 15w40 ale tej zimy 2 razy spalil rozrusznik jak silnikiem nie dał rady krecic, zalewalem 5w50 czy 5w40 (juz niepamietam) i auto normalnie krecilo i nic sie nierozszczelnilo