powódź

Cytat:

---

Zamieszczone przez rodzinabmw

Ciekawy jestem czy byl bys tak samo mowil jak by żywioł zabrał Ci wszystko co masz.

---

Co ma piernik do wiatraka? Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Po to są ubezpieczenia, żeby z nich korzystać. Rzeczywistość jest smutna ale prawdziwa. A za dobrą wolę rządzących, wspierających w trudnych chwilach tych niezapobiegliwych, zapłacimy wspólnie, tak jak Evan wspomniał.

Cytat:

---

Zamieszczone przez coboss

Tak a później wszyscy na wakacje do Turcji na koszt państwa... w co Ty wierzysz??

---

Ja się bynajmniej nie wybieram. W nic nie wierzę. Drogi i infrastrukturę naprawią firmy z pieniędzy z naszych podatków, a zalane domy ludzie będą remontować za własne pieniądze (niektórzy ze środków z ubezpieczenia).... A to, że przy okazji ktoś na tym nieszczęściu zarobi.... Tak to niestety wygląda.

Z tym odbudowywaniem i w ogóle budowaniem to zastanowił bym się. Owszem, trudno przenosić miasta i miasteczka, trzeba tworzyć system ochrony przeciwpowodziowej. Wały, poldery itp. Ale np. w radio mówili dzisiaj, że Prezydent Klaus w Czechach rozważa możliwość przeniesienia wsi z terenów zalewowych, polderów na bezpieczne. Jest to i tańsze i sensowniejsze od ratowania osad zbudowanych na naturalnych rozlewiskach rzek.

Zalania i powodzie to naturalne zjawiska które będa występowały ZAWSZE!

Ale ktoś wydaje zezwolenia budowy na polderach i mamy to co mamy. Jest w tym niestety ten słynny "polski porządek". Zalania Wrocławia w 1997 można było uniknąć wysadzając wały przed Wrocławiem - ale tam były wsie pobudowane właśnie na polderach. Ludzie nie pozwolili ewakuować się, wleźli na wały i nie pozwolili wojsku na zrobienie wyrw w wałach. A jak się to skończyło? Ano zalało i ich i Wrocław.

Temat do przemyśleń, bez polityki i napinania się.

Proponuję założyć nowy temat -w tym to jest OT.

A zastanowiłeś sie przez chwile czy kogos stac na ubezpieczenie domu? Jesli jak ktos mądrze na tym forum napisał ze ludzie zarabiają po 900 zl na rękę i maja 1 czy 2 dzieci. Wybacz ale nie wszyscy zarabiają krocie by na wszystko bylo ich stac. W Warszawie moze tej biedy nie widać ale wystarczy pojechać na wioski i popatrzeć jak żyją ludzie którzy uczciwie pracowali cale zycie a tu z dnia na dzien woda zabiera wszystko- byli dom samochód itd.

rodzinabmw- ale o co chodzi - mieszasz sprawy i tematy. Czy się na księdza szykujesz, wymagasz wsparcia z opieki społecznej, woda zalała Ci cały dobytek, czy tak tylko teoretyzujesz ??

Prosiłem Cię abyś zaprzestał tego pianobicia :faint:
Co to za zdanie :

Cytat:

---

Zamieszczone przez rodzinabmw

A zastanowiłeś sie przez chwile czy kogos stac na ubezpieczenie domu?

---

Czy Twoim zdaniem nikogo w Polsce nie stać na ubezpieczenie domu czy gospodarstwa rolnego od powodzi ?? Czy budując domy na terenach zalewowych nie należy pomyśleć o tym, że w Polsce co rok są dwie powodzie: wiosenna i letnia.

Po jaką cholerę drążysz ten wątek ??

Cytat:

---

Zamieszczone przez rodzinabmw

A zastanowiłeś sie przez chwile czy kogos stac na ubezpieczenie domu?

---

Jaki ma to związek z ogłoszeniem stanu klęski żywiołowej i wprowadzeniem stanu wyjątkowego, o który tak się upominacie?

hmm - czyli że co?

W Warszawie ludzie nie pracuja uczciwie? Tam gdzie mieszkałem było mi źle więc się przeniosłem do Warszawy. I udało się - nie biadolę choć nie było lekko

Nie wierzę również, że ludzie na naszym forum maja dwójkę dzieci, 7er pod domem za 900 PLN miesięcznie i starcza na zycie. Po prostu nie uwierzę. Sorry

Klasyczne OT, ale nie mogłem się powstrzymać

Apeluje o powrót do tematu. W przeciwnym wypadku będę go musiał przyblokować aż co poniektórzy ochłoną.

Cytat:

---

Zamieszczone przez WojtekD

rodzinabmw- ale o co chodzi - mieszasz sprawy i tematy. Czy się na księdza szykujesz, wymagasz wsparcia z opieki społecznej, woda zalała Ci cały dobytek, czy tak tylko teoretyzujesz ??

Prosiłem Cię abyś zaprzestał tego pianobicia :faint:
Co to za zdanie :

Cytat:

---

Zamieszczone przez rodzinabmw

A zastanowiłeś sie przez chwile czy kogos stac na ubezpieczenie domu?

---

Czy Twoim zdaniem nikogo w Polsce nie stać na ubezpieczenie domu czy gospodarstwa rolnego od powodzi ?? Czy budując domy na terenach zalewowych nie należy pomyśleć o tym, że w Polsce co rok są dwie powodzie: wiosenna i letnia.

Po jaką cholerę drążysz ten wątek ??

---

To trudny temat, też jestem gościem mocno popierającym socjal ale bez przesady. Niestety Polacy rzadko używają głowy do myślenia a co gorsza są nierobami którzy tylko narzekają.
Są dwie strony medalu. 13 lat temu w miasteczku pod Lesznem w jakim mieszkam. 90% mieszkańcy z wojskiem i strażakami na ochotnika budowali 24h na dobę wały aby uratować osiedle którego sami mieszkańcy potrafili stać i opierać się o płot! Ja byłem za młody aby budować wał ale niedawno jak mi rodzice opowiadali takie rzeczy to ich spytałem dla czego nie poszli w p... odpowiedzieli, że nie mogli by patrzeć na krzywdę innych.
W samym Lesznie było to samo! A więc zawsze są dwie strony medalu. Pomóc należy ale nie możemy myśleć za kogoś i uszczęśliwiać ich na siłę. Wszystko zależy od mentalności ludzi.

http://img340.imageshack.us/img340/3720/beztytuuupk.jpg

może to was ocuci

kolor czerwony: przewany wał
zielony : HSO Pilkington (sucha strefa ciagle walcząca)
rożowy wały które juz sa na wykończeniu
niebieski : chyba nie musze tłumaczyć
;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(