Ja myślę, że kolega już na przykładzie przepływki przekonał się, że tanio to w Fiacie Punto, a nie w BMW serii 7 ;)
Wersja do druku
Ja myślę, że kolega już na przykładzie przepływki przekonał się, że tanio to w Fiacie Punto, a nie w BMW serii 7 ;)
Zrobiłem już tyle w tym aucie, to zrobię i to.
Chciałbym jednak uniknąć dodatkowych kosztów, więc jeśli po wymianie mechatroniki i oleju miałoby się okazać, że konwerter również trzeba wymienić to wolę to zrobić od razu, a nie po raz drugi rozbierać skrzynię.
Podczas spuszczania oleju mój mechanik zasugerował, że efekt przepalenia pochodzi właśnie z konwertera więc chyba tym bardziej powinienem liczyć się z jego wymianą.
Potwierdzam! Odkąd kilka lat temu przesiadłem sie na fiata punto, nie mam żadnych poważnych problemów. Drobne naprawy mechanik realizował w ciągu doby, a płaciłem tyle co za zakupy w biedronce. Nigdy więcej starego bmw! Jak byłem kiedys wielkim fanem marki bmw, tak teraz patrze z politowaniem jak ktos podjezdza jakas dziesiecioletnią landarą z choinką na zegarach. Latem przez otwarte szyby i szyberdachy słychać jak brzeczy gong wywalajac bledy jeden za drugim przy odpalaniu silnikow.
Ceny...to wszystko przez PiS :)
Wrócą czasy że byle goguś nie będzie rozbijał przystanków i mordował ludzi jadąc BMW, po prostu nie będzie go na to stać. Zostaną poważni, zamożni i średnio zamożni właściciele BMW których stać na utrzymanie. A zła sława przejdzie na właścicieli Fiata :encouragement:
Biorąc pod uwagę, że polityką koncernów samochodowych jest wyrugowanie niezależnych warsztatów, to może się okazać, że i ten od Fiata niedługo zapłacze.
To jedziemy dalej.
Wczoraj zabrałem się za reflektory i skorzystałem z rad Anatola.
Efekt zadowalający:
https://s6.ifotos.pl/mini/po3png_qahhhea.png
Z uwagi na późną porę nałożyłem tylko jedną warstwę lakieru.
Niestety znowu wywala mi w błędach DSC.
Kod błędu: S 0085 No communication with control unit possible. The control unit does not respond.
W drzewku sterowników ISTA - DSC na czerwono i brak możliwości połączenia się z modułem:
https://s6.ifotos.pl/mini/drzewkoDS_qahpsrq.png
Po skasowaniu błędów i bez wyłączania zapłonu po ponownym skanowaniu ten błąd pozostał, ale już po wyłączeniu silnika, odczekaniu ok. 1 min i ponownym włączeniu zapłonu błąd nie wrócił:
https://s6.ifotos.pl/mini/po2png_qahpsxn.png
Akumulator nie był odłączany.
Już któryś raz z rzędu ten błąd powraca ale tylko w komputerze podczas sprawdzania błędów.
Podczas jazdy żaden komunikat o DSC nie pojawia się desce.
DSC w menu włączone.
Wystarczy krótki przejazd i błąd wraca w kompie.
Spotkał już ktoś podobne objawy?
Dla zainteresowanych znalazłem filmik z umiejscowieniem tego modułu: https://www.youtube.com/watch?v=qJJmWPK8uf8
Mam jeszcze do Was pytanie dotyczące wyprogramowania klapek.
Klapki mam usunięte i zamontowane zaślepki ale nie wiedziałem, że wymaga to ingerencji w komputerze.
Wpadłem na tą informacje na YT:
https://youtu.be/aU3tXpY31WI?t=443
Jeśli wiecie jak to zrobić to dajcie znać.
Dzięki!
DSC już się nie odzywa ale i całe forum ucichło?
Nikt nie słyszał o wyprogramowaniu klapek czy to tylko mit znanego jutubera?
Usunięcie klap wirowych można wesprzeć modyfikacją softu w sterowniku silnika, ale tego kablem od INPY nie uczynisz. Najprostszym interfejsem stworzonym m.in. do obsługi silników M57 jest MPPS- kupisz go bez problemu np. na allegro i odczytasz/ zapiszesz wsad w sterowniku silnika. Ale samą modyfikację ktoś Ci musi zrobić. Z mojej strony, jeśli chodzi o użytkowników forum, mogę polecić próbę kontaktu z użytkownikiem "Zbichu"- on jest dobry w te klocki, a przy okazji, jeśli stan silnika i osprzętu pozwoli, możesz rozważyć od razu jakiś chiptuning i zamknięcie zaworu EGR.
Jak zakończyła się sprawa z przepływomierzem? Bosch zadziałał?
Czym polerowales lampy ?
Dzięki Łukasz, ta modyfikacja softu to konieczność czy raczej możliwość?
Chodzi mi o to czy z Waszego doświadczenia osoby, które demontowały klapki raczej to robiły czy niekoniecznie?
Warto/nie warto?
Odnośnie przepływki to nie uwierzysz ale mechanikowi spadł na wioskę kolejny meteoryt i czekam na nowy najbliższy termin ...
Wymieniłem tylko opony na zimówki i sprawdziłem przy okazji czujniki poziomowania świateł - są na swoich miejscach a poziomowanie nadal nie działa.
https://s6.ifotos.pl/mini/201911161_qahenqh.png
https://s6.ifotos.pl/mini/201911161_qaheehe.png
Siema Radekk,
Papiery wodne od 800, 1000, 1200, 1500, 2000 i 2500 (na mojej wiosce nie było już 3000).
Jeden arkusz na lampę + kostka i ręcznie papierami po kolei.
Potem szliferka oscylacyjna i pasta lekko-ścierna K2, potem K2 pasta do polerowania reflektorów i na koniec lakier bezbarwny (w zestawie od K2).
Fajnie wyszło :)
Ja wczoraj podjechałem do majstra z olxa i mi wypolerowal za 8 dyszek, a miałem zamawiać zestaw z allegro. Jestem zadowolony.
https://i.ibb.co/PZ2yp7C/IMG-20191116-094605.jpg
upload image
Powiedz mi czy ten lakier trzeba obowiązkowo nakładać ? Czy wystarczy powłoka ceramiczna?
I bardzo dobrze zrobiłeś - ja spędziłem na tym 7 godzin :)
A robiłem sam bo wcześniej te lampy już ktoś polerował i jak napisał Anatol, wyglądały jak po spotkaniu z pumexem.
Zresztą zauważyłem dwa ślady po maszynowym polerowaniu (przegrzania), których nie dało się już spolerować.
Byłem w firmie detalingowej i oni stosują właśnie powłoki ceramiczne lub (i to podobno jest najlepsze rozwiązanie)
folie ochronne, np.: LLumar PPF Platinum II.
Ja sprawdzę i napiszę ile wytrzymał lakier.
Słyszałem, że trwałość lakieru wynosi ok. 3 lat, a folii z filtrem UV nawet do 5-ciu.
Nie wiem jaka jest trwałość powłok ceramicznych?
Jak wyglądały moje lampy po ok. 2 latach od ich pierwszej renowacji (bez lakierowania i folii) widziałeś na zdjęciach.
A tak wyglądało światło od strony pasażera po porządnym czyszczeniu (przed renowacją) - efekt wystarczył na 3 miesiące i później
było już tylko gorzej (coraz bardziej matowiały)
https://s6.ifotos.pl/mini/201908121_qaheesw.png
Moim zdaniem obowiązkowo zabezpiecz sobie te powierzchnie, inaczej szybko zmatowieją.
Lakier bezbarwny na szlifowane klosze trzeba nałożyć obowiązkowo! Tylko ja np. nakładam od razu po szlifowaniu papierem 2000, bez polerowania klosza. Nie wierzyłbym w powłokę ceramiczną w tym przypadku. Ewentualnie folia, jak pisałeś.
Co do wyjmowania klapek, lata temu wyciągnąłem w przedlifcie bez modyfikacji softu i zauważalnych zmian z perspektywy użytkownika auta nie odnotowałem. Ponoć to ważniejsze, jeśli auto ma DPF, do jego prawidłowego wypalania.
Witamy Państwa w kolejnym odcinku,
Dzisiejszym daniem głównym będą: BITKI W SOSIE HAMULCOWYM.
Podczas hamowania czuć bicie - nie tyle w kierownicy co po prostu bije autem. Nie ściąga przy tym wyraźnie w żadną stronę.
Na zakrętach także hamowanie działa - z biciem, ale działa i hamuje równo.
Można powiedzieć: "Bije, ale się hamuje" :)
Wiem, że łożyska kół są do wymiany (lewe już wyraźnie huczy) i je wymienię (mam je już kupione) ale to chyba nie powinno mieć związku z biciem.
Auto kupiłem z bardzo bijącymi hamulcami - można powiedzieć, że przy ostrym hamowaniu kierownicę wyrywało z ręki.
W czerwcu wymieniłem tarcze z przodu na ATE, tarcze z tyłu zostały (też ATE) bo były i są w dobrym stanie, wymieniane ok. 2,5 roku temu).
Klocki na przód i tył wybrałem TRW bo chciałem twardy klocek. Wcześniej były zamontowane Jurid White i zostało ich jeszcze niewiele mniej niż połowa.
To sporo i to oznacza, że tarcze z przodu padły stosunkowo szybko od poprzedniej wymiany, na dwóch różnych zestawach klocków.
Przez ten okres, tj. od czerwca do listopada przejechałem autem ok. 4-5 tys. km.
Po wymianie hamulców wszystko działało wzorowo - auto hamowało stanowczo, płynnie i równomiernie (przy tej wadze pojazdu bajka).
Z czasem hamowanie stało się mniej komfortowe, od ok. 2 miesięcy bicie rośnie a teraz pojawia się już przy mniejszych prędkościach - 70/80 km/h.
Hamulce oglądałem w sobotę przy okazji zimówek i tak wygląda przód:
https://s6.ifotos.pl/mini/201911161_qaheqeq.png
https://s6.ifotos.pl/mini/201911161_qaheqwh.png
I tam się nic nie dzieje, tzn. tarcze wyglądają na równomiernie dotarte, klocki jeszcze jak nowe....
Pogodziłem się już z wymianą tarcz ale czy jest coś jeszcze co może mieć wpływ na ich tak szybkie zużywanie się (uszkadzanie?)?
Na myjnię po trasie nie jeżdżę, uprzedzam.
Zbieżność mam ustawioną na bank w normie - ustawiana w mojej obecności ok. 2 m-cy temu po skończeniu zawieszenia.
Zawieszenie tez jest praktycznie całe po wymianie.
Myślicie, że jest coś co może powodować "psucie się" tych tarcz czy po prostu 2 razy trafiło na jakieś słabe sztuki od ATE?
Tarcze kupowane w dużej hurtowni, nie z olx-a.
Niestety w takich autach na dłuższą metę tylko orginał z przodu, tył jeszcze ujdzie w jakimś dobrym zamienniku.
LockBud - ja wiem, że masa, itd.
Ale 4 tysiące kilometrów i co? Koniec tarcz?
Niemożliwe, dobre tarcze robią 100k a pewnie i więcej.
Ja jeżdżę tym autem głównie w trasy, autostradowe i oszczędzam hamulce. Nie zapierdalam i nie hamuję z 200 km/h do 50 km/h na leśnej wiosce.
To niemożliwe, żeby przy takim użytkowaniu tarcze kończyły się po 4k km.
Czy tunele w nadkolach co dają powietrze na tarcze masz całe ??? I czy tacze masz dobrze założone ?? Chodzi mi o wentylacje tarcz.Jest różnica lewa a prawa
Niestety nie wiem o jakich tunelach mówisz ale jeśli chodzi o nadkola i podwozie to wszystkie obudowy od przodu do połowy auta są całe (te osłony w nadkolach również).
To są wloty w osłonach nadkoli?
Nie wiem czy mam na pewno lewą na lewą a prawą na prawą - da się to łatwo sprawdzić bez zdejmowania tarczy?
Macie jeszcze jakieś pomysły?
Zakładam, że nie pomylili kierunków przy montażu.
Nie wiem jaki to ma wplyw niestety..Ale też mi bily tarcze hamulcowe.
Pojezdzilem tak trochę i zdecydowałem się na wymianę.
Po przeczytaniu wielu tematów zdecydowałem się na tarcze z ASO, klocki ate, przed sama wymiana tarcz wpadly nowe łożyska wraz z piastami TRW oraz nowe blaszki antydrganiowe z ASO.
Tloczki wyglądają okej, wszystkie osłony i kanały chłodzące są również w dobrym stanie bo są nowe.
2-3tys km i hamowanie idealne, dosłownie jak nowe auto.
Jednak podczas dłuższej trasy, musiałem nacisnąć gwałtownie pedal hamulca przy ok 180-200kmh, nie do końca, ale dosyć głęboko.
Od tego momentu czuje minimalne mrowienie, ja to tylko czuje bo wiem jak było, a jak jest.
Powiedzcie mi, co lepszego można założyć?
Dla mnie to jest śmiech na sali i chyba BMW ma tylko takie problemy, jeździłem kilkoma bmw i większości z nich bily tarcze lub delikatnie mrowily (Ja to czulem)...
[QUOTETwoje Rotingery też biły?[/QUOTE]
Tak też biły, na trasie po rozgrzaniu, z reguły pierwsze hamowanie ok każde następne coraz gorzej. Po dłuższej przerwie od hamowania (wystudzeniu tarcz) pierwsze hamowanie ok następne już lipa, założyłem kpl ori i mam spokój.
Impex może trzeba było kupić tarcze z klockami?
Tak też biły, na trasie po rozgrzaniu, z reguły pierwsze hamowanie ok każde następne coraz gorzej. Po dłuższej przerwie od hamowania (wystudzeniu tarcz) pierwsze hamowanie ok następne już lipa, założyłem kpl ori i mam spokój.
Impex może trzeba było kupić tarcze z klockami?[/QUOTE]
Moim zdaniem to bez znaczenia, dla aso pewnie robi ate właśnie.Przeciez to najwyższa polka.
Ale śmieszne jest to, że od jednego hamowania takie cuda.
Obstawiam, że w połowie aut z forum bije kierownica przy hamowaniu
Poza tym nie róbmy z tego auta wyczynowego, to zwykły samochód w którym powinny hulac dobrej klasy zamienniki.To nie jest Ferrari w koncu
Inaczej, jeżeli jest różnica producent znakuje takie tarcze, jeżeli nie są znakowane nie ma znaczenia która gdzie :)
Nasze auta niestety w większości mają już 10 20 lat, zawieszenie i układ kierowniczy przy "normalnej" jeździe jeszcze sobie radzi, ale przy dużym obciążeniu wychodzi cała prawda, to że jakaś tuleja metalowo gumowa jest optycznie cała to nie znaczy że guma jest tak samo sprężysta jak nowa itp itd ale sama tarcza w sobie orginalna nie ma sobie równych.
No właśnie - całe forum jeździ na ori z ASO?Cytat:
Moim zdaniem to bez znaczenia, dla aso pewnie robi ate właśnie.Przeciez to najwyższa polka.
Ale śmieszne jest to, że od jednego hamowania takie cuda.
Obstawiam, że w połowie aut z forum bije kierownica przy hamowaniu
Poza tym nie róbmy z tego auta wyczynowego, to zwykły samochód w którym powinny hulac dobrej klasy zamienniki.To nie jest Ferrari w koncu
Raczej nie ale też nie uwierzę, że nagle wszystkim zaczęły bić hamulce.
Mi nie pasuje to, że tarcze z przodu padły dwa razy po kilku tys. km.
U poprzednika po ok. 6k, mi zaczynają padać po lekko ponad 4k.
Tarcze zmienię i postaram się znaleźć coś z ori ale jeśli je założę i pogną się jak obecne?
Co jeszcze może być przyczyną tak szybkiego zużycia tarcz przy spokojnej jeździe?
Tak sobie myślę, że tloczki w zaciskach mogą chodzić z jakimś oporem, ale wątpię.
Oraz tak jak lockbud napisał, luzy w zawieszeniu, ale jakie to ma w sumie znaczenie skoro bicie pojawia się od w miarę mocnego hamowania, ale nie tak mocnego żeby abs się zalaczyl?
Znalazłem coś takiego:
Mi zostają z tej listy tylko łożyska i układ kierowniczy.Cytat:
Pamiętajmy, że efekt âbiciaâ podczas hamowania wskazuje na tarcze, jako źródło problemu.
Niestety diagnostyka i wnikliwe zbadanie problemu wskazuje często na uszkodzenie elementów zawieszenia, usterki elementów układu kierowniczego, łożysk kół, złą geometrie kół, źle wyważone koła, lub nawet źle dobrane felgi do konkretnego pojazdu i tutaj np. złe ET felgi.
A, i żywotność nowych tarcz hamulcowych wynosi obecnie ok. 30 000 - 40 000 km.
Tak stwierdza Pan Bartosz Nowak z firmy TOMEX Hamulce: https://warsztat.pl/dzial/184-uklad-...czytelni,65266
Zakładam, że jego odpowiednik zza zachodniej granicy podałby nam jeszcze wyższe wartości dla swoich produktów.
Dlatego trudno mi uwierzyć, że tarcze wymagają wymiany co 4 000 km, bo: Wiesz Pan, Panie, beeemka siódemka, nie?, hehe.
Nie wszyscy :)
https://allegro.pl/oferta/tarcze-klo...dShowitemShare
Mogę polecić.
Dzięki Radekk.
Ile już na nich zrobiłeś?
Co miałeś wcześniej założone i dlaczego zmieniłeś?
co do tarcz w e65 to faktycznie nie ma różnicy lewa czy prawa.Pomyliło mi sie z F01 moją.Tutaj ma znaczenie L czy P.I może dlatego nie ma problemów takich jak w E65
Podstawa to zdrowe zawieszenie i pomiar piasty oraz tarczy hamulcowej.
Tarcze hamulcowe oczywiście zakładamy na czystą i suchą piastę, nie używamy żadnego smaru do tego celu.
Skoro huczy Ci łożysko z przodu, to zapewne powoduje to też nadmierny luz piasty, co skutkuje biciem na samej pieście, a po czasie także samej tarczy hamulcowej.
Co do oryginałów z ASO, to już niestety nie jest tak kolorowo jak kiedyś. Też już zdarzyły się reklamacje.
Kiedyś wymienialiśmy tarcze w M5 E60 LCI. Montaż piast wyszedł ok, więc przystąpili do montażu tarcz. Zamontowali pierwszą, wykonali pomiar i przeszli do montażu drugiej. Po montażu, wykonali pomiar, tarczę zdemontowali i odesłali do ASO, bo jako nowa miała niedopuszczalne bicie
Cześć Cursor, właśnie na tym mi zależy żeby przed montażem nowych tarcz sprawdzić co mogło mieć wpływ na tak szybkie zużycie się dwóch poprzednich kompletów i nie zniszczyć sobie trzeciego.
Sprawdzimy piasty, wymienimy łożyska, sprawdzimy kanały powietrzne i tłoczki.
Na co zwrócić uwagę w zawieszeniu?
W zawieszeniu należy zwrócić uwagę na całość, wahacze i układ kierowniczy. Sprawdzenie bicia piast, następnie tarcz. Wyczyścić też jarzma w miejscach gdzie poruszają się klocki oraz tulejki na których poruszają się zaciski. Ja dodatkowo smarowałem wszystkie te miejsca smarami textar dedykowanymi do zacisków.