no mam na wydanie 40k wiec chce trafic na ideal:) uda sie?:D
Wersja do druku
no mam na wydanie 40k wiec chce trafic na ideal:) uda sie?:D
40k zł? I chcesz ideał e65? Raczej e38 :)
To chyba bardziej niz oczywiste, ze kolega mowi o E38 :)
Za E65 musi dac 2x wiecej a i tak nie koniecznie bedzie to stan 'dobry' w wersji 740d.
Do tego zawsze warto miec 10 tys pod ręką przy tym silniku. Nigdy nie wiadomo, a to turbo, a to wtryski, a to cos innego i 10 kola nie ma :)
Temat dotyczy e65 więc wolałem sie upewnić ;D A jesli chodzi o e38 to nie ten temat :D
Może ma dodatkowe 40k, chce sprzedać E38 i dołożyć. Albo po prostu to pytanie retoryczne ;]
4.0 ma lepsze opinie.Cytat:
Zamieszczone przez kubanczyk223
Na tym i na każdym forum gdzie ludzie mają pojęcie o E38 będą polecać 4.4
Tyle w temacie. Każdy inny silnik to zboczenie właściciela ;)
W przypadku E65 sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo dieselki gonią peleton i ciężko jednoznacznie stwierdzić, ale i tak pewnie 745i ;) tylko, że to nie za 40kzł :P
nie no wiadoma sprawa chodzi mi o e 38 mam 40 tys i szukam czegos fajnego mysle o 4.0 d
To kup sobie fajne 740i a to co Ci zostanie wydaj na porządną instalacje gazową felgi paliwo :)
Daj mu spokój z benzyną :) niektórzy po prostu lubią Diesle :P
PS. Będzie troszkę ciężko wyhaczyć bardzo zadbane 4.0d za 40tys PLN
I ja docisnę jedno pytanie. Otóż trafia mi sie zakup 735 w e65. Jak widać mam 735 w e38 bez vanosa. Oczywiście zdaję sobię sprawę świetnie, że oby dwa silniki dzieli przepaść konstrukcyjna. To jakby nie patrzeć dwa pokolenia różnicy. Ale oby dwa silniki są wersjami niszowymi. Większość z Was wybiera albo niższy 728 albo wyższy 740 jeśli chodzi o e38 lub 745 w e65 (mówię oczywiście o benzynach). Ale... no właśnie jest to ale bo porównując 4,4 i mój silnik jeśli chodzi o spalanie to w mieście takim jak Łódź, gdzie średnia prędkość podróżowania kształtuje się na poziomie 15-20 km/h (wykopy co 15 m :faint: ) to nasi koledzy z silnikami 4,4 odnotowywują spalanie na poziomie 21l 8/ (serio!!!) bowiem u nas się wiecej stoi niż jeździ a ja w granicach 16,5l na 100km przy mniej więcej podobnym stylu jazdy.
Czy może ktoś z Was jeździł autem e65 735i? Pytam bo poprostu trafia mi się w miarę dobrych pieniądzach. Pedałowanie stanowczo stawiam na drugim miejscu.
To wiadomo, że bierze się w tedy mniejszy i ekonomiczniejszy silnik.
Tak samo jak i jest wiadomym, że V8 musi pić aby żyć ;D
Wątek był już długi, ale może uda się odświeżyć.
Jeżdżę od paru lat E65 730d i pomyśłałem, że może czas teraz na benzynę. Próbuję jednak zrozumieć dlaczego w E65 do roku 2004 745i potrafiło wg wskazań producenta palić w mieście 15,5 l Pb, a nowszy motor 740i w modelach 2005 r. wg producenta spala w mieście 16,3 l Pb. Niby jest różnica mocy o 27 KM, ale przy 300 KM taka różnica chyba nie powinna mieć już wpływu na spalanie. Chyba wręcz przeciwnie, większy motor powinien palić więcej. A może trafiłem na złe dane.
Gdyby kupować, to który silnik jest lepszy - 740i, czy 745i?
julsan moim zdaniem 735 to motor na ogół dobry. Jeździłem do niedawna właśnie srebrną 735i z 2002r z fajnym LPG która paliła mi ok 14 litrów. Niestety podczas użytkowania miałem nie miłą awarie otóż 7er zaczęła mi palić olej. Trochu zawsze śmierdziało z wydechu i dziwnie kopciło ale 1 wizyta u znajomego w warsztacie, nowy katalizator i potem 30.000 km jeździła bezawaryjnie. Porównując 735 z 745 ja mimo wszystko jestem na tym 2 motorem. Zawsze to 50 koni jest w zapasie a spalanie mimo większej pojemności jest chyba podobne bo słabszemu 735i czasem trzeba mocniej depnąć a wtedy swoją porcje LPG czy benzynki tak czy siak łyknie :D Choć szczerze mówiąc nie dawno przesiadłem się na e65 750i i porównując z 745i którą jeździłem przez prawie 10 dni mimo stosunkowo nie wielkiej różnicy w mocy to 750 ciągnie jeszcze ładniej i bardzo przyjemnie ' ryczy ' już przy około 3500obr/min :D Jednak wracając do tematu moim zdaniem 735 to silniczek godny polecenia choć jak wiadomo w egzemplarzach do podajże marca 2003 troszku awaryjny co trzeba przyznać.. To tylko taka moja drobna opinia :) Pozdr :D
Moze troche odgrzeję kotleta... Moja e38 740d 99r ma przelatane ponad 700 tys km. Jak ja kupowalem miala na budziku 190t km. byla delikatnie puknieta lewym przodem. Brak bylo mozliwosci zrobienia probnej jazdy. Po zrobieniu blachy okazalo sie ze auto nie jedzie- wchodzi w tryb awarjny. Sterownik turbiny padniety. Pod kompem okazalo sie ze ostatnie bledy czegos tam byly przy przebiegu okolo 695t km. Wyrwalo mnie z butow. Taki przebieg w osobowce to juz silnika trzeba szukac. Zrobilem tym autem ok 100t km i dalej jezdze ;-) Co prawda nie wszystko chodzi jak nalezy, elektryka kuleje, 4 wtryski musialem zrobic, ale caly czas nia smigam i jak przychodza mrozy po -20st C to mnie to wogole nie rusza, podchodze, odpalam i jade. Czaje sie teraz na e65 745d ale jak czytam wszystkie watki dotyczace tego tematu to mam mieszane uczucia. Co do opinii ze benzynka lepsza i takie tam, to powiem krotko: Lubie GRZECHOTNIKI... Do e38 mam sentyment od zawsze ale draznia mnie te palace sie lampki od abs dsc czy inne niesprawne tematy bez ktorych da sie zyc. Szkoda mi kasy na wyprowadzanie na prosta wszystkich tych tematow, wiec kupilbym sobie 745d na niedziele i do kosciola, a ta e38 dostawie na dozywocie. Moje ciezarowki V8 po milionie niektore maja i jeszcze sporo powinny latac wiec mysle ze BMW V8 powinno ze dwie banki walnac. Silnik jak silnik jest naprawde dopracowany, problemem jest jedynie osprzet... Zeby tak wywalic te elekronike...
Zapomnialem dodaj jeszcze jedna bardzo wazna dla mnie sprawe. a mianowicie. majac dieselka jak jest potrzeba to zakladam hak, zapinam lawete i mam czym jechac i wcale wiele wiecej nie spali, a przy benzyniaku to lepiej wynajac auto pomoc...