Odpowiednikiem tego numeru OE są właśnie 150.1271.20 czyli te droższe
Wersja do druku
Odpowiednikiem tego numeru OE są właśnie 150.1271.20 czyli te droższe
Tarcza siedzi płycej, czyli klocek wewnętrzny musi być dociśnięty mocniej, a zewnętrzny słabiej, żeby zahamować. Sugeruje to, że zaciski nie będą pracować w optymalnych warunkach i być może klocek wewnętrzny nie będzie zużywał się tak samo jak klocek zewnętrzny. Być może tarcza też jest nierównomiernie obciążona i może zwyczajnie pęknąć po jakimś czasie?
To jest tylko moje teoretyzowanie. Niech mnie ktoś poprawi, jeżeli się mylę.
Ale jak ona wówczas w jarzmo w ogóle wlazła chyba że jarzma mają spory zapas. Nie zwróciłem na to uwagi bo wszystko wlazło bez najmniejszych oporów.
Tak czy siak te tarcze zwichrowałem przez upalanie, także póki mam trochę większe wydatki typu uszczelnienie kolektora i wymiana odmy to dam te tarcze do przetoczenia a później kupie inne tarcze ale tym bardziej dokładnie pod ten model
A powiedzcie mi czy te tarcze beda pasowaly do mojego 2002r 4.4 n62. ? Bo zauwazylem rozne wymiary tarcz...
http://allegro.pl/tarcze-mikoda-gt-n...633956796.html
Ryzykant z Ciebie :D
Tarcze Mikody do takiego ciężkiego auta to średni pomysł, raczej radziłbym brać Zimmermanna
Widocznie mam za ciężką nogę bo w moich autach nie dawały rady :P
A ja wlasnie slyszalem bardzo dobre opinie o Mikodzie.. Wiem ze Zimmermany beda lepsze ale cena tez jest znaczna..
Zna ktos srednice zewnetrzna tarcz? Nie chce mi sie w taka pogode isc kola zdejmowac..
podaj 7 ost znaków VIN
Textar też bardzo ok firma ale kiedyś wiele lepsza, kiedyś robili na 1szy montaż dla BMW ale 4/5 lat temu firma padła, było tam trochę cyrków i finalnie firmę wykupili japończycy i zabrali produkcję do siebie, cena spadła niestety wraz z jakością. Nadal to jednak bardzo dobre produkty.
Te 348mm do Ciebie wychodzą z Zimmermanna bardzo tanio także uważam, że nie ma co kombinować.
Pozdrawiam,
Adam
Na allegro 333zl szt.. komplet wyjdzie 200zl drozej niz Mikody
Mówisz o wierconych ? Jeśli tak to bardzo drogo znalazłeś ;)
info na PW ;)
A w ogóle co dają wiercone tarcze?
Mikoda to nic innego jak Brembo, w końcu to są te same tarcze z Czestochowy. Pogięły się u mnie z tyłu nawet w mercedesie, który ma 90KM. Mówię o Brembo.
Teraz siedzi Zimmermann już ponad 40kkm i spokój.
Wiercone tarcze to przede wszystkim zapobieganie fadingowi dzięki odprowadzaniu gazów i pyłów hamulcowych przez co zyskujesz na skuteczności.
zimmerman albo oem wg mnie reszta się gnie
+ lepsze chłodzenie poprzez odprowadzanie pyłów
+ niższa waga
+ wygląd
- cena
- możliwe spękania, pęknięcia przy otworach
Nacinane jeszcze lepsze odprowadzanie gazów i dodatkowo powodują lepsze czyszczenie klocka poprzez mocniejsze jego ścieranie, nacięcie działa trochę jak frez i lekko ściera klocek czyszcząc go przez to, dlatego zaleca się zakładanie twardszych, bo się szybciej zużywają.
Miesiąc temu założyłem na przód wiercone zimmerman sport 330zł szt. kupione na motocentrum. Miałem dwa wyjazdy do niemiec po 750km w jedną stronę i trochę po mieście czyli około 4tys. kilometrów i jestem zadowolony, zobaczymy jak będzie przy większych przebiegach :)
Otwory nie mają na celu poprawy chłodzenia, owszem wpływa to odrobinę na to ale nie takie jest założenie perforacji.
Waga to prędzej w przypadku tarcz dwuczęściowych takich jak Zimmermann Formula Z, w przypadku perforowanych to jedynie malutkie różnice, które nie zrobią różnicy
Mikropęknięcia przy otworach to z reguły efekt zastosowania nieodpowiednich klocków. Zimmermann kiedyś wydał oficjalne pismo dotyczące tego, że zdarzają się przypadki gdzie występują właśnie mikropęknięcia w okolicy otworów ale nie wpływa to negatywnie na tarcze i nie dyskwalifikuje ich to z użytkowania, pismo było podbite przez TUV także można spać spokojnie ;)
Nacinanie w cywilnych autach nie ma żadnego sensu, nie poprawi skuteczności tak jak tarcze wiercone a niestety znacznie szybciej zjada klocki i buczy przy hamowaniu. Nacinane tarcze mają sens w sportach motorowych gdzie możemy założyć twarde klocki, hamulec będzie wiadomo dużo skuteczniejszy a nacinanie będzie lepiej zbierać wierzchnią przypaloną warstwę mieszanki.
Ja mogę się wypowiedzieć o tarczach mikoda GT czyli nacisna nawiert ale nie wentylowane, kupiłem takie jakieś 3 lata temu do fiata bravo, klocki stosowałem różne i powiem tak nie polecam, miekkie klocki zjadało niemiłosiernie szybko, felgi cały czas czasne wystarczyła trasa 100 km żeby felga byłą czarna od pyłu co najmniej 3 razy częściej wymieniałem klocki brałem miękkie to padały po 2 miesiącach czyli koło 7 tys km , twarde wytrzymywały jakies 10 tys km. Tarcze szybko się zwichrowały a oprócz tego w sumie po jakieś 40 tys km tak się wytarły że nie było widać już nawet nacięć. Dlatego od tamtej pory powiedział że więcej nie kupie mikody bo one co najwyżej nadają się ale na tył.
W dodatku przy hamowaniu nacinka buczy jak cholera a jakoś hamowania w cale się nie poprawiła bo klocek po raptem 3 mocniejszych hamowaniach robił się jak mydło, a brałem klocki różne pierwsze to były ate te to w ogóle zjadły się bardzo szybko i pyliły jak głupie, później boscha tutaj było trochę lepiej, najlepiej za tamtych czasów to było na ferrodo
Lewian zgadzam się z Tobą w 100% :) ogólnie najlepiej założyć oryginały lub najlepszej klasy zamienniki. Nawiercane w sumie tylko dla wyglądu :) Przy codziennej jeździe nie odczujemy różnicy. A nawet jak ktoś źle dobierze komplet to będzie jeszcze gorzej :P
Za to ja z Tobą nie bardzo się zgodzę ;P
W przypadku BMW Oryginał a dobry zamiennik czyli Zimmermann to to samo bo Zimmeramnn robi tarcze dla BMW. Nawiercane jak najbardziej mają sens jeśli ktoś jeździ dynamicznie i dużo w trasie to doceni różnice, ja np jak wsiadam do auta z gładkimi tarczami i polecę w trasę to nie czuje się pewnie, w swoich wszystkich mam perforowane i nie zamieniłbym na zwykłe za żadne pieniądze :)
Wszystko jednak zależy od auta, kierowcy, stylu jazdy itd itd...
Dla mnie sa dwa rodzaje tarcz: te co sie powyginaja i te co sie powyginaja znacznie puzniej. Mialem w bmw i w innych autach wiele kompletow tarcz i klockow. Nawiercane rowniez. Nigdy nie odczulem zadnej poprawy hamulcow po wymianie zestawu tarcz i klockow.
Te z dziurami piszczaly a hamowanie identyczne.
Co do firm tarcz jestem podobnego zdania co Zdzira850.
Teraz mam tarcze ate i tak samo jak w przypadku innych hamuja tak samo. A kiedy sie powyginaja to nie wiem.
Ciekawe czy roznica bylaby gdybysmy np. z 200km/h ostro hamowali do zera..
Skoro nie odczułeś różnicy pomiędzy standardowymi tarczami a wierconymi to albo jeździłeś na kiepskich klockach albo układ hamulcowy niedomaga. Owszem przy jeździe spokojnej po mieście różnicy się nie zauważy ale jak wylecisz na obwodnice, wyhamujesz kilka razy w krótkim odstępie czasu z wyższej prędkości to nie ma opcji żeby nie zauważyć różnicy.
Kwestia tego późniejszego "pogięcia" to podejrzewam, że masz na myśli po prostu wyczuwalne bicie na kierownicy, którego przyczyną jest nadmierne zużycie tarcz czyli zbyt niska pojemność cieplna.
Będzie różnica, w przypadku gładkich tarcz zgromadzą Ci się gazy i pyły pomiędzy tarczą a klockiem tworząc poduszkę powietrzną co będzie odczuwalne jako znaczne słabnięcie hamulca w końcowej fazie hamowania (tzw. fading), w przypadku tarcz wierconych tego nie zaznasz a już na pewno nie tak szybko jak w przypadku tarcz gładkich.
Mnie też czeka wymiana wszystkich czterech... Po tym co tutaj poczytałem, chyba jednak pójdę w Brembo...
Co do tarcz nawiercanych, to na chłopski rozum będą ładnie frezować klocek... Dlatego się zastanawiam, czy jest sens. Z drugiej strony ja ze 180-200km/h dużo razy shamowywałem do zera i zawsze było mi ciepło (lecisz 2 paczki autostradą, a tutaj nagle wszyscy z przodu ogłaszają stop... ufff...), także może i bym takie faktycznie wypróbował... Hmm...
A mnie nienormalnie trzęsie, jak ktoś jeździ kilkuletnim BMW za cenę nowego Seicento i gada takie farmazony...
Niezbyt dobry wybór, masz ciężkie auto a chcesz założyć tarcze polskiej produkcji o na prawdę przeciętnej jakości.
To tylko na chłopski rozum tak wychodzi, w praktyce jest inaczej ;) Jeśli masz ciężko nogę i dużo jeździsz w trasie to na pewno nie raz docenisz tarcze wiercone.
ja teraz do e38 na przód dałem oem zobaczymy jak to będzie bo niby takie super
Doświadczenia nie mam, więc zdam się na Twoje i jak znajdę jakieś sensowne, to faktycznie takie zarzucę. Klocki z drugiej strony aż takie drogie nie są, to niech nawet idą 20% szybciej, to pewnie nawet różnicy w zużyciu nie zauważę. Ciężkiej nogi raczej nie mam. Jak są ku temu warunki, to jadę szybko, ale nawet na spokojnej niemieckiej autostradzie zdarza się zatrzymanie do zera.
Myślicie, że wiercony Zimmermann będzie lepszy, niż niewiercone Brembo? Głównie to nie chciałbym, żeby po kilku hamowaniach z dużych prędkości się pogięły. Hamuję z przerwami, ale słabą tarczę i tak szlag trafi, a właśnie takie opinie krążą o ATE.
Ja wiem... Nowe Seicento jest na gwarancji, więc jak pojedziesz na byle jaki serwis do ASO, to te parę stów zostawisz... Nie chodziło mi jednak o to. Generalnie irytuje mnie podejście, że jak kupujesz kilkuletnie 7er, S8, czy S500, to zaraz musisz jechać koniecznie do ASO, na oryginałach i od razu wymieniać kompletami, bo "nie wypada", albo "jak Cię nie stać...". Buduje się wokół takich aut jakieś mentalne ciśnienie. Ktoś nie przejmuje się specjalnie wydatkami na auto, lubi, albo woli, to jeździ sobie do ASO, wymienia komplety, czy kupuje oryginał. Ktoś inny kupuje tanie zamienniki, to jego sprawa i nie widzę tutaj powodów do potępienia ani tego pierwszego, ani drugiego, a tym bardziej oceniania, czy kogoś stać, czy nie. To tak, jakby powiedzieć, że jak masz BMW 7, to nie wypada się ubierać w coś innego, niż garnitur.
No jedyne sensowne to Zimmermann Sport, chyba, że chcesz wydać trochę więcej (ponad 1k za szt) to wybór robi się trochę większy.
To mniej więcej jak porównanie BMW 7 do Seicento :tongue-new:
O każdych tarczach w internecie znajdziesz takie opinie ale gro z nich to efekt złego montażu a potem zwala się winę na niską jakość towaru. O ATE opinie przeróżne bo w przypadku tej firmy wszystko zależy od tego co trafisz w pudełku. Oni nie produkują ani tarcz ani klocków, raz trafisz tarcze made in germany a drugim razem italy, poland czy china...
Jestem dwa dni po zalozeniu Zimmermanow i klockow ferodo.. Hamują super.. Nie wiem jak hamują inne marki ale porównując do moich zuzytych (prawdopodobnie jeszcze oryginalnych) tarcz jest znaczna roznica..
Mowiliście ze wiercone są głosniejsze.. W kabinie nic sie nie zmienilo.. Jedynie na zewnątrz slychac wiekszy szum..
Dzieki Lewian jestem zadowolony :) Mozesz zerknac na komplet na tylną oś rownież wierconych wraz z klockami i dac znaka.
No to zamówiłem BMW 7 ;). 1320zł za 4 szt. Zimmermann Sport wiercone. Niby "Made in Germany". W ten, albo w następny weekend zrobię wymianę, to się pochwalę wrażeniami.
Przy zamówieniu trzeba tylko dobrze sprawdzać średnicę, bo są dwie opcje - 324x30 i 348x30. Do mnie idą te większe.
Z tymi opiniami masz rację - co gdzieś czytam, to jadę na jedne, a chwalą inne, na innym forum na odwrót. Także prawdę tylko sam poznam na własnej skórze i jak trafię odpowiednie pudełko.
Ja już mam pare lat wiercone Zinermany tył + przód.Wg.mnie to najlepsze tarcze jakie miałem.Miałem orgin,textar,bosch i wszystkie siadały.Chodzi mi o przody.Do tego mam pozakładane ceramiczne klocki.Zero pylenia,super hamują.
Nie ścierały się szybciej? nic złego się nie działo? ogólnie producent odradza zakładanie klocków ceramicznych do wierconych tarcz