Widać że jesteś fanem V12 i widać że Cię na nie stać. Nie zapomnij dokręcić pompę oleju. pozdro
Wersja do druku
Widać że jesteś fanem V12 i widać że Cię na nie stać. Nie zapomnij dokręcić pompę oleju. pozdro
Kurcze nie możecie wyluzować, ciekawe ile osób na forum zrobiło remont silnika M70/M73. Widać nie ważne co się robi I pisze I tak temat zejdzie na psy, bo trzeba komuś dokopać.
Do głowy przychodzi mi tylko zazdrość, chyba, że targają Wami jeszcze inne emocje.
U mnie też siedzi polift w przedlifcie I w tej chwili różni sie tylko zaworami wydechowymi, większymi o milimetr na średnicy tak jak było po lifcie. Czy to naprawdę powoduje dyskwalifikację pacjenta?
W M70/M73 też się odkręcają śruby pompy oleju, może mniej, ale jednak.
w m73 zawory przed i po lifcie sa takie same
ale zauwazylem ze roznia sie podkladki i sprezyny, ale to raczej nieistotne :)
http://www.realoem.com/bmw/enUS/show...diagId=11_1436
http://www.realoem.com/bmw/enUS/show...diagId=11_1436
niestety histori ciag dalszy, po sprawdzeniu glowic z nowego motoru, okazalo sie ze OBIE sa pekniete
byly czysciutkie, sruby na miejscu a pekniete
no ale dlatego chcialem rozlozyc silnik zeby wylapac takie kwiatki
jakis totalny niefart, dziwne to bardzo ze obie byly pekniete
najwyrazinej w tym motorze jest jakas tendencja do peknia glowic,
kazalem sprawdzic stare i jesli beda dobre, w co juz chyba watpie, ale na razie nie mialem i tak zadnych alternatyw
to bede czyscil i robil
jesli nie to szukam nowych glowic
jakby ktos mial dwie glowice sprawne z mozliwoscia sprawdzenia szczelnosci, to kupie :)
Kolego @ttroll , czy chodzi o ten tekst?
Proszę przeczytać uważnie. ......i widać____że Cię_____na nie______stać............
:biggrin: Ja za pierwszym razem przeczytałem "na nie nie stać", nie wiem dlaczego tak :biggrin:
Może miałeś tak samo :-)
Pozdrawiam.
No Franco750 jak to czytam to na prawdę może być pod górkę przy takim remoncie, nic wesołego. Ale nic jak to ogarniecie Ty i Kruger to będą to możliwe nieliczne w pełni sprawne M73 w kraju :)
he, niestety pod gorke mam jak ch#@! :)
ale chyba okazuje sie ze to nie jest w cale taki solidny motor, w teori tak, dol nie do zdarcia, gora niby tez
tylko te glowice, wysoka temperatura, kolnierze na kolektory, uszczelki pod deklami, odmy...
jak ktos nie zaglada do silnika, to mysle ze nawet nie zorientuje sie ze ma pekniete glowice, czy wydmuchane uszczelki albo wyrwane sruby
troszke sie tam moze i bedzie grzal... ale ten typ tak ma :)
i przejezdzi tak z 2 kolejnych wlasicieli :)
na moim przykladzie widac ze czasem lepiej nie zagladac i nie warto byc nadgorliwym
bo sie mozna wpier$#@! w taka robote ze hej :)
i nawet bilety na mecz z aso nie poprawia bilansu, hah :)
walka o zycie trwa nadal :)
Z ciekawości jak w tej chwili kształtują się koszty tej imprezy? ;)
juz nie ogarniam :)
nie chce liczyc nawet
chyba cos pod 2 dychy juz poszlo, z samego aso faktury na 3 tysiace euro
ale pozamawialem mase czesci ogolnie do auta, typu nowe listwy, listwy zderzaka, nawet 2 nakladki na progi nowe ( beda do sprzedania, idealne tylko jeden porysowany do malowania)
nowe podszybie
czujniki, uszczelki, cala elektryka zaplonowa, cale chlodzenie nowe,
roletka boczna bo byla uszkodzona i mase pierdol i sie nazbieralo :)
nie wiedzialem ze takie jaja z silnikiem beda
i niekonczaca sie historia :)
nigdy bym nie wpadl na to ze 2 glowice moga byc pekniete, najwyrazniej ten motor ktory kupilem mial problemy z chlodzeniem, a wygladal na oko wewnatrz super