Wydaje mi się, że auto zaczęło lekko falować jak musiałem wyciąć katalizatory, teraz to się trochę nasiliło... Czyli to przez te katalizatory może się dziać, a w zasadzie przez ich brak prawda ?
Wersja do druku
Wydaje mi się, że auto zaczęło lekko falować jak musiałem wyciąć katalizatory, teraz to się trochę nasiliło... Czyli to przez te katalizatory może się dziać, a w zasadzie przez ich brak prawda ?
Dlaczego musiałeś wyciąć katy ? Falowanie obrotów może być spowodowane uszkodzonymi sondami lambda, ale jak masz wycięte katy, to odczyt z nich może być nieprawidłowy. Wydaje mi się, że komp LPG też bierze pod uwagę te odczyty.
Bo się rozsypały, a nie miałem czasu szukać innych, dobrych, więc wycięli mi katy i wspawali kawałek rury na szybko... No nic za 2 miesiące będę w kraju to sprawdzę też te sondy lambda. Co myślisz poszukać tych katalizatorów gdzieś na allegro (sprawnych) i je wstawić czy pierniczyć to i zostawić tak jak jest ?
Musi się ktoś bardziej zaznajomiony z tematem wypowiedzieć. Na forum są dwie opinie na temat wywalania katów. Sam nawet kiedyś o tym myślałem, tym bardziej, że jeden mi brzęczy. Na pewno po wywaleniu należy jakoś oszukać sondy. Robiło się to bodaj jakimiś podkładkami.
Potrzebuję rozkodować vin... masz jakiegoś linka może ??? Falowanie w aucie się uspokoiło... Zalałem go jakoś tak rozsądnie i dobrym paliwem i hula jak złoto ;)