-
No, z tymi kilkoma stówkami to przesadzacie Koledzy... Gdyby Jey chcia³ do³o¿yæ do przeciêtnego E38 wszystko to co ma w tym - to wysz³oby mu raczej kilka kafli + d³ugie poszukiwania :roll:.
Dalej: tak zwane "pewniaki" nigdy nimi nie s±, chyba ¿e to auto s±siada i dobrego znajomego.
Dla mnie ch³opak po prostu mia³ pecha (oby nie tak du¿ego jak my¶limy). Po co te z³o¶liwe komentarze?
-
Takie ¿ycie. Poczekajmy a¿ mi to mechanik sprawdzi. Ogl±daj±c auto mia³em przyjemno¶æ wjechaæ na kana³, obejrzeæ auto od spodu, sprawdziæ zawias, uk³ad kierowniczy, hamulce i wszystko wysz³o ok. Nie jestem specem, ale te¿ nie jestem laikiem- dla mnie pod spodem nie by³o sie do czego doczepiæ, wszystko czyste, suche itd. Nie wiem, mo¿e co¶ przeoczy³em, mo¿e go¶æ co¶ dobrze ukry³ i mnie wpusci³ w kana³, mo¿e po prostu gdzie¶ jaki¶ g³upi wê¿yk nie trzyma. Dajcie mi jeszcze pare dni i nie do³ujcie od razu ¿e silnik do wyrzucenia :)
-
oczywiscie niezycze ci zle, ale wydaje mi sie ze poprzedni wlasciciel wiedzial o tej usterce i gdzywy to byla drobnostka to by to zrobil
-
Jey: bedzie dobrze :cool: troche CI tu koledzy zimny kubel wylali na glowe;) postawiles sobie jasno warunki i szukales wg nich auto! masz wreszcie wymarzonego potwora :) i to sie chwali.
ciezko jest wszystko sprawdzic w aucie. szczegolnie cos co wychodzi po przejechanych km :) czekamy na diagnoze.. oby byl to jakis drobiazg ! :P
-
przypomina mi to historie pewnego kolegi...
zawsze chcial miec auto najlepsze,lepsze od wszystkich,na pokaz itp... i zawsze mase $$$ wkladal bo zawsze bylo cos do roboty..no ale mial "najlepsze"...
ja kiedys sam mialem podobne szczescie bo sie napalilem 9 lat temu na e34.. wtedy to bylo naprawde niezle auto 525i 93r felgi bbs rs 001 ..poprostu szal... no ale dziwne auto mialo spalanie..okolo 30l na 100 :razz:
okazalo sie ze jakis szpec zamontowal mi przod silnika od zwyklej 525i 24v...a powinien byc tam vanos..wiec z robota i uzywanymi czesciami 2 tys zl.. (robione przez partacza na al.krakowskiej tam gdzie te korty itp ) spalanie zeszlo do 20l..bylem zadowolony..ale.. pewnego dnia.. wyswietlil sie program awaryjny skrzyni.. automat.. no coz pan z Samko krzyknal 7tys 8/ lub prowizorka za 600zl :D
wybralem tansza opcje... ale po 3 miesiacach znowu.. :shock:
wtedy powiedzialem... sprzedaje auto..
moral z tego taki zeby zawsze zachowac zimna krew..zawsze auto sprawdzic od deski do deski.. ja wtedy nawet nie otwieralem maski... no ale na bledach czlowiek sie uczy..wiec spoko..masz 20 lat wiele przed toba..pamietaj ze ta przygoda nauczy cie wiecej niz myslisz..a jesli z niej wyjdziesz bedziesz sie cieszyl bardziej niz jak kupowales auto!
3mam kciuki bo wiem ze te sprawy bola... ;)
-
to i ja dowale do pieca :D
znajome malzenstwo szukalo auta, chyba z pare miesiecy, aby byla okazja i aby najtaniej, kupili renowke megane scenic, auto doslownie rozpadlo sie po tygodniu, poprostu fuszerka, sprawa z komisem w s±dzie, auto na policji i nikt nic niema, komi podobno zabral alu felgi i odpalac na "popych" uszkodzili silnik, nikt sie nieprzyznaje nikt nic niema
niemam nic do twojego gustu chcialem takei auto i masz, napewno super maszyna ale pamietaj ze jak wymyslisz swoj typ i bedziesz sie jego trzymal zamocno to strasznie ograniczy ofert dla ciebie i bedzie wybieral sposrod doslownie paru sztuk i moze sie zawsze trafic jakies smigo, oby nie i mam nadziej ze sie szybko z tym uporasz i spotkamy sie na jakims spocie i opijemy ta sprawe ;)
-
moze jeszcze pare slow do sprawdzania auta :) e38 bylo moim 3 autem ( wiem wiem.. niektorzy zmieniali auta juz pewnie dziesiatki razy ), ale za kazdym razem obiecywalem sobie ze z zimna krwia sprawdze auto - hehehe i za kazdym razem bylo lepiej - ale nie az tak dobrze jak powinno:)
moim skromnym zdaniem - i pewnie wielu ludzi - nowego auta, w ktorym sie zakochasz od pierwszego spojrzenia - nie da sie "na zimno" sprawdzic :) bo przyjemnosc z jazdy i ogolny blask "nowego" auta marzen zaslania wiele niedociagniec :)
-
Tak dopowiem i ja; ¿e nagle stajesz przed autem które sobie wymarzy³e¶ i jest w zasiêgu rêki, to czlowiek nie zachowuje zimnej krwi a rozp³ywa sie jak galareta :P jest to przecie¿ takie ludzkie kiedy autko kupujesz dla siebie , zimn± krew mysle ¿e mo¿e zachowaæ cwaniaczek ktory ogl±daj±c auto my¶li ile na nim jeszcze zarobi :razz: my kupuj±c widzimy nieraz jakies drobne mankamenty ale twierdzimy ¿e z tym sobie poradzimy a potem to juz tylko bajka ;D
Jeszcze od siebie pamietam jak w latach 90 kupowa³em 4-letni± AUDI 100 2,8v6 stylizowan± na A-6 tak siê najaralem ¿e poprostu BY£A PIÊkNA I MUSI BYC MOJA. Nie interesowa³o mnie to ¿e pojechalem po samochód a ona u mechanika bo co¶ tam(niewa¿ne) malo istotne by³o to jak jade na jazdê próbna a ona na wolnych obrotach gasnie :mad: poprostu to auto mialo byc moje :oops: i powiem wam koledzy ¿e tak szczerze to auto kupi³em jak siê to mówi na warjackich papierach bo normalnie powienienem powiedziec kole¶iowi bujaj siê dalej!!! :papa: Kupi³em i ponad 4 lata cieszylem sie bezawaryjnoscia a¼ do sprzeda¿y.Tak te¿ JOY mo¿e sie okazaæ b³achostka i w sumie auto sie odwdziêczy lub jaka¶ powa¿niejsza naprawa ale tak jak koledzy pisza ¿e zawsze jest jaka¶ lekcja i wyci±ga siê wnioski. ;) Trzymam za Ciebie kciuki :hug:
-
no wlasnie...przypomnial mi sie moj pierwszy samochod.. oczywiscie 126p...kupujac go bylem tak zajarany ze nic a nic nie sprawdzilem...po przejechaniu paru km zobaczylem ze nie mam plynu hamulcowego 8/ ...potem podloga odpadala..i ogolnie szrot.. :]
wiec ja nawet 2 auta kupilem bedac pod wrazeniem... ;)
-
No to i ja cos dodam ,kupno mojego auta zlecilem mojemu szwagrowi bo sam sie nieznam na autkach a mialo to byc moje 1 auto dalem 50000 zl i powiedzialem ma byc e38 nawet niewidzialem kupionego auta okolo 3 miesiecy bo siedze w angli no i efekt taki ze smigam wszedzie do angli do polski i nigdy mnie nie zawiodla.Takze mysle ze podczas kupna auta liczy sie nie tylko zimna krew ale i troszke szczescia rowniez bo wszyscy znamy opowiesci o patentach zlotych raczek co sypali trociny do skrzyni biegow zeby ladnie smigala