Ło matko niezła mina.
Nie zazdroszczę ale walcz o swoje.
Wersja do druku
Ło matko niezła mina.
Nie zazdroszczę ale walcz o swoje.
To chyba nie dowiemy się co tam mechanik odkrył w silniku, szkoda.
Dowiemy się, dajcie mu czas.
Przykra sprawa...
mam nadzieję, że uda się coś wywalczyć w sądzie noooo i życzę tych kosztów naprawy niższej
powodzenia
ps temat bolący, ale jak chciałbyś się z nami podzielić finałem to daj proszę znać czy w umowie miałeś coś w stylu " kupującemu jest znany stan faktyczny samochodu itd ... "
wydaje mi się, że jeśli sprzedającym była firma/komis to ma szanse, a jeśli osoba prywatna to nie bardzo. Zawsze można zgłosić sprawę do programów jak w tvn turbo, którzy zajmują się takimi sprawami i przedstawić sprawę i opinię ASO który sprawdzał samochód.
Witam ponownie sorka że tak długo późno wróciłem wczoraj z pracy i nie chciało mi się już pisać.Na wstępie napiszę że nie kupowałem żadnych mierników i tym podobnych sprzętów bo wolałem dostać rzetelną diagnostykę auta i znać stan w jakim on się znajduje i dlatego wybrałem salon gdzie moim rozumieniem pracują tam ludzie którzy znają się na marce i silnikach tym bardziej padło na motor 4.4l gdzie liczyłem się że każda ingerencja w naprawę to nie koszt 100zł.Dobra zaczynamy.Auto kupiłem cieszyłem się jak głupi serwis określił że tnie coś pasek od pompy wody i pompa wody też będzie do wymiany ok koszt to 830zł zrobione.Jednak przy wymianie pompy mechanik zadzwonił cytuje "panie przyjedz i zobacz co dalej robimy bo ktoś zrobił w silniku partyzantkę" udałem się koło pasowe połamane dlatego coś cięło pasek pompa wody klejona na silikon w dodatku po remoncie silikonem żeby nie ciekła zawór edg od spalin uszczelniony puszką po piwie jednak to nie zdało egzaminu zaklejony silikonem.Teraz gorsza sprawa silnik wszystkie uszczelki są stare i na dodatek na każdej jest silikon nie wiadomo co jest jeszcze w środku silnika alternator poklejony na jakiś klej nie wiadomo co będzie jak przyjdzie lato chłodnica oleju poklejona to samo co wcześniej cieknie z uszczelniacza mostu, w tym momencie jest woda zamiast płynu to żeby uszczelki nie wyparowały auto stało na szczęście i nie szczęście w garażu pewnie wcześniej bym się kapnął jak by zamarzła woda serwis sprawdzał płyn z ich parametrów był idealny akumulator wymiana pada po 4 dniach stania serwis igła olej castrol edge wymieniony gorzej w rzeczywistości tylko kiedy, to samo tyczyło się wody albo brudu i inne pierdoły co nie pamiętam albo jeszcze nie zostały znalezione.Prawdopodobne jeśli nic nie zdziałam w serwisie odezwę się jeszcze do uokik a jeśli to nie pomoże ostatnia nadzieja tak jak pisał ktoś wcześniej telewizja, a w najgorszym wypadku naprawa na własną rękę koszt od jakiego zaczynam to ok 7tyś.Dzwoniłem do Kliniki bmw i tam bym podjął naprawę lub wymianę silnika w zależności jakie ciśnienie jest w tłokach ale to na razie zostawiam na dalszy plan.Auto kosztowało 24tyś miało być w idealnym stanie upewnił mnie pan w serwisie BMW ,a tu taka muka czy nie powinno się takich ludzi wieszać za jaja.Auto kupione od prywatnego właściciela jednak jest nadzieja bo serwis napisał co innego o stanie auta a co innego jest w rzeczywistości.Szkoda jest tez bardzo wysoka tak stwierdził rzecznik do spraw konsumenta.Sprawdź człowieku samochód w salonie i kup sobie trupa
dodam auto stało przez okres śniegu w garażu brak zimówek
,,Auto kosztowało 24tyś miało być w idealnym stanie upewnił mnie pan w serwisie BMW ,a tu taka muka czy nie powinno się takich ludzi wieszać za jaja,, Człowiek odkłada,kombinuje,marzy,szuka tych droższych czytaj,,igieł,,a takie chu..e kupią bmw i wszystko pokleją na silikon,poxilinie,czy jeszcze nie wiadomo co,remont pewnie robił mechanik z kółka rolniczego aż nie chce myśleć co mogli wyczyniać...Szkoda mi ze ta Bomba padła na Ciebie bo nie kupiłeś padlaka za 5 tyś tylko jeszcze tyle kasy.Byłemu właścicielowi raczej już nic nie zrobisz bo się wypże .NIe wiem co Ci poradzić nic za darmo niema ale chyba taniej będzie kupić drugi silnik,dobre podzespoły sobie zostawić choć też niewiadomo co się kupi sądy=czas,kasa,nerwy ale jezeli masz coś na nich jak najbardziej.Z warsztatami Bmw jest ciężko sam się nieraz o tym przekonałem jako ze z wykształcenia jestem mechanikiem,pare podstawowych rzeczy umiem zrobić sam,kiedyś w e39 530d padła mi pompka progowa paliwowa,objaw był taki że auto staneło i zapaliła sie kontrolka od swiec z symbolem dde fachury odrazu przez telefon i po wstepnych ogledzinach naprawa na kilka tysi ze wtryski,ze pompa i chu wie co komp pokazal spadek cisnienia podawanego paliwa wiec przez weżyk przed filtrem było widać że nie podaje paliwa wiec wina nie jest w silniku i pewnie jakbym zostawił auto nakładli by głupot skroili pare klocków a ja bym dalej jezdził na starych wtryskach.Kolego mam nadzieje że uda Ci się zrobić swoje auto i bedziesz sie nim cieszył a tacy mechanicy,sprzedajacy robiacy to swiadomie powini jezdzić komunikacją miejską do konca życia!!Pozdrawiam
Właśnie w tym cały problem plega że kupie 2 silnik i nie wiadomo jak długo następny polata naprawa starego wiąże się z kosztami sprzedać auto za grosze i stracić tyle kasy.Na tą chwile staram się nękać serwis zobaczymy co z tego wyjdzie.Napisałem jeszcze do turbo kamery też czekam na odpowiedz.Nie kupiłem auta żeby zrobić kurnik i kupić kury
Słuchaj może nie jest aż tak źle może cały silnik nie był rozkręcany i reszta jest ok, wymień pompę alternator chłodnice oleju i co tam jeszcze było klejone u jakiegoś normalnego mechanika który Ci nie zdejmie spodni przez głowę i powinno być ok, na pocieszenie powiem Ci że za swoje e38 zapłaciłem niewiele mniej, i też okazało się że połowa silnika do naprawy, ponad 4000zł mnie to kosztowało właściel poprzedni zwrócił mi raptem 1000zł ale dobre i tyle, powiem więcej cała masa ludzi z tego forum miała podobne przypadki
Rozumiem kolego sam bym się niespodziewał ze w takim aucie ktoś dopuści się takich rzeczy jak klejenie na silikon czy inne badziewia,zawsze warto mieć swojego mechanika ale auta nie rozbierzesz na części pierwsze przy ogledzinach.Masakra a i po warsztatach bym się wszystkiego spodziewał,po sprzedajacych też są ludzie uczciwi ale jest ich mało najgorsze jest to ze kupiłeś za 24 tys auto z taką sieczką pod maską,walcz o swoje ciśnij ten serwis podpytaj się jakiegoś adwokata czy radcy prawnego co możesz zrobić.Swoją drogą sam napisałeś,,Zakup zrealizowałem 17.11.2012 po wcześniejszym przeglądzie w serwisie BMW Rawski .na ten moment w buni do wymiany jest zbiorniczek wyrównawczy posiada małą dziurkę przy czujniku sam sprzedający był zaskoczony kiedy zobaczył jak mechanik podstawia miskę i zlewa płyn dziurka zaklejona silikonem w tym momencie nie ma wycieków.Serwis nie był w stanie połączyć się z silnikiem przy diagnozie mechanik powiedział że przyczyn jest sporo od zaśniedziałego kabla , sprowadzenie z innego serwisu wtyczki komputera bo oni posiadają nowe oprogramowania i to tez może być przyczyna ale to nie obejmuje napraw przy oględzinach przedsprzedażnych na koniec gość w koszuli stwierdził że przyczyną może być komputer,modem coś takiego koszt 4tyś.Na ten moment wydaje mi się że auto jest w pełni sprawne pożyjemy zobaczymy czy po paru miesiącach będzie mnie stać na nowe gacie,, za te pieniądze nie kupiłbym tego auta dopóki nie byłbym pewny wszystkich rzeczy brak połaczenia,silkon w takiej Bmw nie znajac przyczyny i nie łaczac sie z komputerem w ciemno powiedział 4 tyś chu nie serwis!!Mam nadzieje tylko ze uda Ci się to wszystko poukładać i że pocieszysz sie swoją Bawarką,ostani włascicel pewnie nawet oleju nie zmieniał przez ten rok wyczuł moment i niestety Ty teraz cierpisz.