Jasne ,ze nie ma szans. Kupił ktoś chłodnicę z węzami a ,że końcówki były inne to wymienili termo na te króćce i tyle. To ,że w ten sposób podnieśli temperaturę pracy silnika to juz czysta bezmyślność i amatorszczyzna a efekty widać.
Wersja do druku
Jasne ,ze nie ma szans. Kupił ktoś chłodnicę z węzami a ,że końcówki były inne to wymienili termo na te króćce i tyle. To ,że w ten sposób podnieśli temperaturę pracy silnika to juz czysta bezmyślność i amatorszczyzna a efekty widać.
szklanki i termostat Wahler już kupione i założone wszystko. Dziś był odpalony pierwszy raz. zastukało coś gdzieś 10 sek i ucichło. Silnik chodzi przepięknie sprawdzone co2 w chłodnicy chodził dosyć długo i nic zero spalin. Temperatura doszła na postoju do 100 stopni wg termometru a na desce równiutko w połowie nie wiem czy ten wskaźnik tak kantuje czy jak? Wisco stoi wentylator elektryczny martwy. Instalacja gazowa jest odlączona od układu wodnego podobno nie miała prawa funkcjonować poprawnie bo woda stała i wogóle kiszka z tym LPG. Ktoś próbował coś wykombinować ale mu to wcale nie szło. Ogólnie zaczynam mieć pojęcie o naszych polskich mechanikach. Na robocie to się zna może 30% a reszta to ino klocki wymieniać i dolać olej bo wymienić też bojno bo kto wie czego oni ci naleją
100 stopni to wedlug mnie za duzo. Postaraj się tak ustawic to wszystko aby temp. plynu nie przekraczala Ci 95 stopni.
jaki założyles termostat ?
Zastukał przez 10sekund bo pewnie oleju nie zdążył do góry nabić :)
jak nie wymieniales visco to pewnie dlatego visco stoi i ma ciut za duza temerature
Visco nowe musisz kupić bo za chwilę znów głowice bedziesz rwał. Pamiętaj o poprawnej pozycji visco przed montażem .
cześć po chwilowej nieobecności jestem ponownie ;-) tym razem z dobrymi w końcu wiadomościami !
silnik udało sie ogarnąc , zregenerowaliśmy z sąsiadem visco olejkiem silikonowym za 12zł z sklepu modelarskiego , teraz visco działa cały czas i dmucha aż miło , głowę chce urwać ;-)
temperatura w teście na liczniku wacha sie miedzy 90 - 97 stopni wiec myśle że jest idealnie !
jestem bardzo zadowolony , udało sie w miare niskimi kosztami naprawić silnik , jak bede miał chwile to dokładnie napisze ile co mnie kosztowało .
zostało jeszcze ogarnać te ogrzewanie bo caly czas grzeje , nieszczesny bak , gaz, rdze i kilka innych rzeczy ale to już po troche bede sam robił w miarę czasu i zasobności portwela ;-)
dziekuje wszystkim serdecznie za pomoc , szczególnie kolega franco750 i bartos.
mam nadzieje że kiedyś zawitam na zlocie i wypijemy piwko !:dance:
Co znaczy, że wisko działa cały czas? jest spięte na sztywno? Na zimnym silniku możesz go zatrzymać? Bo wiesz? jak będzie spięte na sztywno to masz jakieś prawdopodobieństwo że kiedyś na trasie wyleci ci przez maskę.
Nie jezdzij z wiskiem zapietym na 100% bo narobisz sobie biedy.
Teoretycznie visco gdy nie jest zalaczone mozna je zatrzymac palcami (odradzam jednak taki test)
Temp. zalaczenia visco jest blisko max. temp. plynu, po zalaczeniu schodzic powinna w okolice 90 C.
Jesli visco masz zapiete na max. to ci rozerwie wentylator a lopatki zrobia salatke z chlodnicy i przewodow chlodzenia.
Ogarnij to bo szkoda by bylo tyle pracy na marne.
Najtańszy zamiennik ok 250zł a jak ci zrobi bajzel pod maską wydasz 3 -4 razy tyle plus laweta jak już koledzy pisali jeżeli masz spięte to przy pierwszej próbie odejscia z pod świateł narobisz sobie wstydu .Wisko rozpina się powyżej 3000rpm bez względu na temperaturę silnika własnie po to by nie rozerwało śmigła wentylatora
N
dmucha cały czas , ale nie jest spiete na stałe , tak na 60% gdzieś . nie dmucha nie wiadomo jak mocno . dmuchało na max ale przez około minute po założeniu bo olej musiał sie rozprowadzić , ale teraz już jest prawie dobrze
Mozesz sprobowac upuscic troche tego oleju z visco. Jego tam nie moze byc ani za duzo ani za malo no i powinien byc taki jak zalozyl konstruktor. Na alledrogo mozna kupic zestaw naprawczy viskozy.
Ja nie mam jednak informacji jak sie taki zestaw spisuje.
Witam panowie. Samochód sprawował się wyśmienicie do dzisiejszego wieczoru. Mianowicie jechałem sobie spokojnie aż w jednym momencie szarpnęło silnikiem i zaczął mi nierówno pracować tak że odczuwalne były spore jak na ten silnik wibracje. Samochód stracił na mocy i to radykalnie. Zatrzymałem samochód i zgasiłem silnik. Próbowałem odpalić i tylko szarpał i po dłuższym kręceniu odpalił ale ciągle szedł nierówno. Zcholowałem go ze szwagrem do mojego mechanika i okazało się że jedna połówka wogóle nie ma iskry sprawdził mi kopułkę palec i na końcu cewkę i okazało się że cewka jest uwalona. Jakie było moje zdziwienie że cewka pasuje od Rovera 75 V6 :eek-new::eek-new: akurat miał używkę założył silnik odpalił zagrzał się sprawdziliśmy przy okazji temperaturę 94 stopnie silniczek gęga aż miło. Super sobie myślę, zapłaciłem mechanikowi wsiadam do auta zapinam D a tu wielkie nic ?????? Samochód nie chce ruszyć. Wsteczny działa ale do przodu ni hu hu. Mechanik powiedział że mi nie pomoże bo on nie zajmouje się skrzyniami wcale ale powiedział mi że prawdopodobnie mam duże kłopoty jak holowałem auto na linkę a nie odkręciłem wału... Teraz pytanie co ja mogłem tym sposobem popsuć ??? No to się nacieszyłem moją Bmką teraz to sobie mogę pogazować koło mechanika jedynie... Ja nie wiem czy to jest jakieś fatum czy co. Droga taka skrzynia ???
Zgodnie z zasadami holowania automatu max 20/30 km z predkościa max 40km/h jeżeli skrzynia gorąca wolniej ok30k/h całkowity brak smarowania skrzyni PROMOCJA używka 1000/1500 remont koło 4000
ps. dlatego przy ostatnim twoim wpisie o regenerowanym visku wspomniałem o lawecie
Super po prostu genialnie. Póki co wyczyściłem się z gotówy i mam uziemiony wóz. Zajefajny scenariusz. Idę spać mam dość dzisiejszego dnia. Jutro jadę do Bielska może znajdę skrzynie.
A tak z ciekawości,to z jaką prędkoscią holowałeś auto i ile kilometrów?
Nie wiedziałeś ,ze nie wolno holować (tak jest najrozsądniej)
Wyświetla się "D" na zegarach?
Nie wierzę, że przez holowanie w temperaturach które teraz mamy może dojść do unieruchomienia skrzyni, może to zbieg okoliczności
Nadzieja umiera zawsze ostatnia.
W sumie musieliby naprawdę zasuwać i to daleko na tej linie aby zepsuć tą skrzynie hmm. Ja wczoraj kupiłem E39 z padnietym turbo i też holowałem(fakt max 30 i na zimnym), bo nie chce jej zbytnio palić aby się nie "rozbiegła" i nic się nie stało, chodzi bez problemu - wiem, no bo w końcu musiałem kawałek przejechać po dojechaniu na miejsce
Nie....no ...... Przejechać się zawsze trzeba :lol:
Jazda próbna obowiązkowa przed zakupem, chociaż metr :D
Apropo jakby ktoś chciał to sprzedam ją za 5 tyś :D
Tak czytam ten temat i mam pytanie w sprawie visco. Często opinie są bardzo różne i już nie wiem kiedy visco działa poprawnie. Odpaliłem auto na zimnym visco nie da się zatrzymać. Na wolnych obrotach kręci się ale na pewno nie na maxa. Wskazówka zawsze w pionie nigdy się nie wychyliła. Jeśli nie mogę go zatrzymać to działa poprawnie czy nie?
Visco jak jest gorąco powinno huczeć głośno, po odpaleniu na zimnym też na sekundę powinno, jednak najlepiej sprawdzić na zegarach testem lub impą temperature. To, że wskazówka stoi w pionie nie zawsze oznacza, że jest idealnie.
Temperatura w tescie na zegarach. W jezdzie po miescie po rozgrzaniu miedzy 102-105.
Hej wszystkim. Skrzynia okazała się sprawna. Chcieliśmy wjechać na warsztat i okazało się że samochód jedzie. Nie wiem czy to wina holowania ale coś się jej pochrzaniło i samo się naprawiło... Wymieniłem olej i filtr. Zbiornik paliwa nowy zawieszenie porobione. zostało tylko zrobić gaz. Jeżdżę kilka dni i jest mega super. Wszystko chodzi cicho i bez żadnych anomalii :) Nareszcie :D
Mimo słów krytyki to fajnie, że się udało ogarnąć :) Może jakiś błąd wpadł podczas tej nierównej pracy i holowania !? Kij wie. Oby było git :)
Jaki byl koszt wyjscia z autem na prosta ?
W sumie mnie kosztowało 13800 samochód naprawy i wszystkie koszta związane z przerejestrowaniem. Ale jeszcze gaz jest do ogarnięcia.
Nie zakładaj gazu jeździj mniej i ciesz się torpeda pod noga i luksusowym autem. Jak się przyzwyczaisz to każdy inny samochód będzie dla ciebie popsuty. ;)
Da sie do takiego smoka zalozyc jedna instalacje? Czy juz dwie instalacje trzeba?
Gazowanie v12 to jak zakładanie gazu do auta klasy Bentley, Rolls Roys, Maseratti, Jaguar. Nie wypada tego robić. Jest niewielu producentów silników v12 i chyba BMW jest i tak najekonomiczniejsze w swojej klasie. Inwestycja w taki samochód gazu to skasowanie wartości kolekcjonerskiej auta. A zobacz co się dzieje z wartością tych samochodów. Król był tylko jeden. Pozdrawiam.
Czytajcie panowie od początku ! W tym aucie juz kolega ma gaz
Wiesz, jak kto jest bogaty, to kupuje dorządzone 750 za 50000 i stawia na kołkach w garażu a raz do roku jedzie do ASO i zostawia kilka tysięcy.
Ktoś kto chce jeździć na codzień czymś fajnym a nie jest bogaty może zrobić jak kolega autor postu.
Z ciekawości policzyłem ile na gazie zaoszczędziłem.
Przejechałem 60000 km w 1.5 roku.
Gaz 15 litrów / 100 km @ 2 zł / litr = 18 000 zł.
Benzyna 13 litrów / 100 km @ 4,5 zł / litr = 35 100 zł.
Oszczędziłem circa 17100 zł. Spadku mocy nie odczuwam żadnego.
Fura z przebiegiem pod 400 000 km i tak nie ma wartości kolekcjonerskiej więc mienie 17000 mi pasi. Mogłem je wydać na naprawy :D
Są jakieś zajebiste instalacja ale podobno po 8 tyś. Niedawno weszły. Ale trzeba popytać. Wykorzystują One instalacje bezynową, nie ma osobnych wtryskiwaczy oraz burdelu pod maską, wszystko jest w samej butli.
Jest to VI gen lpg.
Aldik VI gen jest do silników z bezpośrednim wtryskiem. W M73 potrzebna jest V gen, ale ta z kolei (Vialle LiquidSi) ma ograniczenie do 210kW. Przy problemach finansowych Vialle raczej nieprędko się doczekamy nowej wersji.