-
A mi się wydaje że któryś wtrysk daje w tyłek,u siebie mam podobne objawy po nocy trzeba ją długo kręcić bardzo pachnie pb z wydechu (głupie porównanie ale jak do zalanej wsk 125 ),do ok 2500obr czuć wypadanie zapłonów.Założyłem na testa 6 pewnych wtrysków tylko od m50b25 to samochód po nocy ładnie odpalał nie trzeba było jej aż tyle kręcić i nie czuć było pb aż tak (tylko nie wiem czemu momentami w niskim zakresie obr miał muła,górą ładnie szedł).Co do przepływek na opcji wtrysków ori z mojego silnika to na wszystkich po nocy te same objawy nie ważne jaka temp na zewnątrz (jedna była z samochodu gdzie nigdy nie było lpg).Pewnie we wtorek stargam kolektor ssący i złożę na nowych uszczelkach
ps. u mnie sondy nie ma:)
-
Hmmm, tylko wiesz u mnie się to dzieje na PB i LPG. Przepływka na podmiankę jest ok. Zmienię jeszcze sondę i zobaczę co się będzie dziać.
-
Wtrącę swoje 5 groszy do tematu. Ja wymieniłem też czujniki temperatury na jakieś z INTER-CARSA i po tym zabiegu samochód zaczął szaleć. Odpalanie na zimnym silniku było tragiczne, chodził przez kilkadziesiąt sekund jak czołg, przelewał benzyną, dookoła smród. Zamieniłem wtyczki niebieska z białą i cud, samochód normalnie pracuje. Także z tymi zamiennikami radzę uważać, ja wracam do oryginałów.
-
Więc tak, auto ożyło. Przeleciałem jeszcze raz wątek i ponownie posprawdzałem wszystkie rzeczy po kolei . Temat zatrzymał się na 3 sztukach czujników temperatury, które posiadam. 2 wymienione przeze mnie w aucie na początku okazały się felerne (nowy-zamiennik i używany-bosh), a 3-ci pomógł jak woda z ogórków na kaca. Tutaj wzmianka Marcina-E32 popchnęła mnie do ponownego sprawdzenia czujnika (z racji wymiany 2 sztuk wykluczyłem wcześniej powiązanie problemu, przez co nie testowałem trzeciej sztuki (bosh)).
Ogólnie silnik wkręca się na obroty, równo pracuje.
Dziękuję wszystkim za pomoc.
P.S.
Robert - nie dzwoniłem później bo nie chciałem zawracać 4 liter ;)