-
zamowilem 8000K bo jakos mnie skusily slowa forumowiczow :)
no ale patrzac na post wyzej zaczelem czytac o przetwornicach i ich obiawach padania.. obawiam sie ze wymiena zarnikow nie wystrczy :/ jutro zamienie zarniki miejscami zeby miec pewnosc co do przetwornic.
btw. ciezko jest wymienic zarniki? duzo z tym dlubania?
jezeli teraz wymienie zarniki a okaze sie ze przetwornica jest do wymiany to czy nie zniszczy ona nowego zarnika? pytam z ciekawosci zeby nowego zarnika cos nie trafilo;-)
-
noi stalo sie:/ odlaczylem dzis przetwornice od zarnika ( zarnika nie udalo mi sie wyciagnac bo nie mam pojecia jak .. i to jest pytanie pierwsze!:) )
nie podlaczylem znow przetwornicy.. odlaczylem ja od zarnika i wyciagnelem z niej kabelek. nie wlaczajac zadnych swiatel chcialem go uruchomic. i kiszka. nie kreci rozrusznik.
co ku***a sie moglo znow stac:/ nie mam sil na niego juz:(
ps. pozniej go wylaczylem i podlaczylem jak bylo przetwornice. dalej to samo:/
-
No ale co ? dokładniej to opisz... (może bezpiecznik) po przekręceniu kluczyka masz coś czy nic, przygasa wszystko czy nie daj więcej danych....
-
jak przekrecam to w sumnie tylko nie zapala.. kontrolki normalne sa.. mozna powiedziec ze za trzecia proba nawet zaczely lekko migac przez chwile:/
po prostu rozrusznik nie kreci
-
Sprawdź bezpieczniki coś z nimi msz nie tak i zacznij od tego głównego (taka dziwna blaszka)... on jest w plastkowej podłużnej obudowie...
-
ufff. dziwna sprawa ale to po prostu siadl akumulator.. co dziwne w innych autach rozrusznik kreci.. nawet slabo -> w tym zero ;] ale to chyba plus.
teraz mam do Was dwa pytania:
1. czy moge odlaczyc przetwornice ( od zarnika i kabelek od przetwornicy? ) i jezdzic na jedym ksenonie i nie martwiac sie ze cos moze sie popsuc?;]
2. w jaki sposob wyciagnac zarnik z lampy? ( odlaczylem przetwornice dobralem sie do zarnika.. krecilem w lewo w prawo ale nic:( siedzi jak przylepiona :)
-
Na odłączonym żarniku jeździć raczej nie radzę, żarnik czy uszkodzony czy nie jakiś prąd pobiera wtedy przetwornica się nie przegrzewa, lepiej jak odłączysz całą lampę. Z wyciąganiem żarników też drapałem się po glacy ładne 15 minut , musisz tę blaszkę z wąsami równomiernie wcisnąć (dość mocno siedzi) i obrócić w lewo wtedy wyjdzie
-
heheh akurat jak to napisales to wrocilem od auto z wyciagnietymi zarnikami ;-)
nie wiem dlaczego paru forumowiczow kazalo mi krecic.. znaczy odkrecic zarnik:/ a to chodzilo o sama blaszke:)
a jesli chodzi o odlacznie.. to chodzilo mi czy jesli wyciagne te wtyczki od przetwornicy ( wtedy ogolnie nie powinna przeciez dzialac ) to nie bedzie dostawala zadnych sygnalow ze ma zaczac dzialac nie?;]
-
No tak ale po co grzebać przy przetwornicy jak wtyczkę lampy masz na wierzchu ??
-
yyy znaczy moze o to samo nam chodzi tylko ja zle mowie ;-) rozumiem ze przetwornica to cos z czego wychodzodzi ten kapturek na zarnik. i to jest jedna z wiazek kabli. druga wiazka jest wtykana do przetwornicy. i wlasnie o to mi chodzi.
nie wiem czy ona wylacza cala lampe czy po prostu nie daje pradu do przetwornicy.
a jak juz jestesmy przy tym. w razie czego jak wyjac przetwornice? rozumiem ze trzeba cala lampe wyjmowac.. a jesli tak to czy ta sie to zrobic nie zdejmujac zderzaka?;] bo troche to mi sie klopotliwe wydaje:)