-
Cena naprawdę kusząca..wnętrze jak już było wspomniane 1 dzień i jest jak nowe...Spotkałem się już z przypadkami aut których właściciele wcale nie dbali o wnętrze ale za to o serwis tak. Tłumaczenie Niemców ( bo z nimi rozmawiałem ) brzmiało tak : 'dbam o serwis bo auto ma jeździć bezproblemowo, a środek...raz po raz wytrzepię dywaniki i tyle :)nie mam czasu na wielkie dopieszczanie auta które i tak sprzedam". Więc stan środka nie zawsze mówi o stanie technicznym :)!
-
Miałem jechać obejrzeć ale odpuściłem po zauważeniu jednej rzeczy... nie jest to auto bezwypadkowe, więc prawdopodobnie rzeźnia na maksa skoro taka cena. No i stan tapicerki... moja przy 170 tys to wygląda prawie jak nowa, a ta... szkoda fatygi.