Cytat:
Zamieszczone przez sylwekk
Hubertus, to są rozważania czysto teoretyczne, ale mogą się stać dla kogoś natchnieniem do praktycznej realizacji.... Być może kogoś od takiego zamysłu odciągną... A temat jest interesujący, choć ja też nie jestem za poprawianiem fabryki w tym aspekcie (ale to już sprawa gustu).
No tak, ale po co zmieniać (bo przecież TU nie poprawiać) coś co jest samo w sobie bardzo dobre.
Rozumiem zmiany w bolidach z FSO, gdzie pierwszą obowiązkowa czynnością w świeżo kupionych fiatach/polonezach/syrenkach było podokręcanie śrubek i poprawianie kabli, przewodów, uszczelek.
Ja jestem przeciwny takiemu szpeceniu mechanicznemu auta. To już lepiej niech ktoś zainteresowany zada pytanie typu co jak ugryźć by zrobić dobrze swapa silnika z amerykańca.