Poczatkiem roku wycinalem koncowy i stukalem po calym wydechu i nie bylo slychac nic ale zawsze moglo sie cos zmienic
Wersja do druku
Zawsze można użyć metody nie niszczące i zwyczajnie wykręcić katalizator, Jeśli jest zatkany, to na pewno obieg odetkasz i będziesz widział co się dzieje.
Najpierw zmierz kompresję .
Kompresja sprawdzona
1. 12
2. 12
3. 12 tu komputer pokazywal problem
4. 12
5. 10 tu komputer pokazywal problem i jest
6. 12 nie cale
wiec teraz glowica/zawory lub pierscienie czy tak czy tak trzeba gore zrzucic
I wszystko dzięki oszczędności na lpg. Zawór na stówę.
Nie jestem przeciwnikiem gazu. Po prostu kontrole instalacji i jej parametrów są często wymagane w tych silnikach. To nie są silniki stworzone pod lpg. Oczywiście ,że wszystko jest do zrobienia, ale lepiej zawsze zapobiegać niż leczyć. :)
Ja przed zdjeciem głowicy bym jeszcze szukał przyczyny.10bara to nie dramat na cylindrze.Ciekawe czy gniazdo zaworowe nie siadlo.posprawdzaj luzy zaworowe.
A jest na to jakies wytlumaczeczenie ze na lpg dziala normalnie znaczy nie szarpie a na benzynie cuda sie dzieja, inpa na rough running pokazuje 3 i 5 cylinder a spadek kompresji jest tylko na 5 [emoji2369]
Ja w uk nie mam garazu ani zadaszenia i grzebac przy glowicy i zaworach pod chmurka srednio dobry pomysl bo nie wiadomo kiedy zacznie padac i wiac, auto musze zawiesc do pl bo tu nie ufam indianskim mechanikom [emoji16]