Wersja do druku
Chyba się nie rozumiemy jeżeli część jest uszkodzona to wymieniasz a kiedy uznajesz że są dobre to nie wymieniasz, ale pewne elementy mimo że dobre to wymieniasz, orginalny wąż wcale nie jest taki tani a z zamiennikami bywa różnie czasami ten "stary" orginalny pociągnie dłużej niż nowy zamiennik. Sam o tym doskonale wiesz i moim zdaniem nie ma co być nadgorliwym.Cytat:
Zamieszczone przez miro
a od kiedy profilaktyka to wyrzucanie pieniędzy w błoto?
zębów też nie myjesz I jak je próchnica atakuje to dopiero się nimi zainteresujesz?
profilaktyka to jedyny sposób na utrzymywanie prawidłowego funkcjonowania maszyn I organizmów, czasem jest za późno/za drogo na leczenie
zrozumiałbym w aucie, które ma 10 lat, ale 25+
Ale się temat rozhulał. A powiadomienia do mnie nie przyszły. Wymieniłem sobie na razie jeden wężyk od chłodnicy i zamówiłem wisko, żebyście się nie złościli ;) A tak naprawdę to ten jeden trochę oberwał przy wymianie chłodnicy i nie chciałem ryzykować. Porządnie poskręcałem i jest git. Przy okazji, polski zamiennik firmy LORO prawie pasuje do osłony wentylatora:) Zobaczymy jak się sprawdzi w korkach, jak przyjdzie nowe wisko. Zagrzałem auto do 98 stopni przy otwartej masce i zatrzymałem wiatrak ręką, więc rozumiem, że to już nie profilaktyka?
Świetne porównanie z tymi zębami, aż w ..... :) jeżeli macie być szczęśliwsi z podmieniania dobrych części na nowe bo tylko o to mi chodzi że nie trzeba zmieniać 100 rzeczy w koło przy wymianie jakiejś części która padnie to proszę bardzo, na pewno ich nie odzyskasz przy sprzedaży, a twierdzenie że auto ma u kogoś dożywocie jest bzdurą, nie jeden tutaj tak twierdził włącznie ze mną ale jak pojawiają się możliwości to zmiana auta jest tylko kwestią czasu a pieniądze które włożycie w inne części przy okazji są wyrzucone w bloto i już. Zaznaczam jeszcze raz że chodzi mi tylko o podmianę dobrych części na nowe, jeżeli część jest zużyta trzeba wymienić bez gadki.
ogólnie nie odzyskasz żadnej kwoty z części ,a jednak się je zmienia
firma Vaico robi wężyki do bmw,firmuje je swoimi numerami,ale na wężach jest wybita również numeracja bmw,te wężyki są o 50 % tańsze niż ze znaczkiem bmw
Ludzie czytajcie ze zrozumieniem, proszę. Czy ja gdzieś napisałem żeby nie wymieniać części, albo nie kupować tanich?
@Lockbudo ja wiem co chcesz powiedzieć i o co Ci chodzi ,ale teraz to juz sam zapędzasz się pomału w kozi róg :nod::beguiled:Cytat:
Zamieszczone przez lockbud
Przepraszam, że przerywam tą rzeczową dysputę. Wtrącę się z małym OT a propos chłodzenia. Czy wisko działa tak samo przy zamkniętej masce, jak i przy otwartej? Czy przy otwartej załączy się później ze względu na świeże powietrze? Pytam raczej z ciekawości, bo nowe już zamówione (HART). Moje stare wisko przy otwartej masce i 98 stopniach w teście nr 7 da się zatrzymać ręką. Stara chłodnica była oryginalna (od '94 roku), więc szansa, że sprzęgła wentylatora też nikt nie ruszał.
Jak jest sprawne to przy otwartej też się skleja a u Ciebie wszystko wskazuje na 100% uszkodzenie wiskozy.Cytat:
Zamieszczone przez Prezeslaw
Dało mi kiedyś visco po dupie dosyć ostro w e32 i przez błędną ocenę jego pracy była zrzucana głowica . Okazało się ,że visco było zepsute bo po poskładaniu silnika dalej dostawał takiej temperatury ,że płyn zaczynał wyrzucać ze zbiorniczka. Po wymianie visco na nowe autko śmigało jak nowe przez następne dwa lata a potem sprzedałem lecz wszystko było cały czas super nawet jeszcze potem długo bo miałem okazję rozmawiać z nowym właścicielem. Dodam tylko ,że też mi rozwaliło wąż takiego cisnienia dostawało i to wszystko przez visco. W jednej e38 też miałem uszkodzone ale tam miałem klimatyzację (w e32 nie było klimy) i w tym momencie elektryczny wentylator przejmował awaryjnie chłodzenie płynu w chłodnicy ,chociaż w korku klimę trzeba było wtedy wyłączać ponieważ nie dawał rady wszystkiego wychłodzić i temperatura zaczynała rosnąć. Nauczony doświadczeniem z e32 wymieniłem visco i wszystko wróciło do wzorowej normy.
Do E32 założyłem visco firmy OT-SA ,natomiast do e32 BEHR.
Visco to bardzo ważny element chłodzenia i jeżeli go tam inżynierowie wkomponowali to musi tam być sprawne i poprawnie działające.
:confused::noidea:Miro nawet ty kiedyś zrozumiesz i nie będziesz wymieniał różnych części w koło jeżeli nie będzie potrzeby, to tylko kwestia czasu. Myślę żeby nie robić więcej śmietnika w tym temacie bo każdy z nas ma swoje inne zdanie na ten temat i na ten moment go nie zmieni, więc bez sensu jest dalsza rozmowa, nie pierwsza zresztą o tej tematyce.:argue: można by tak bez końca :lemo:Cytat:
Zamieszczone przez miro