Zamieszczone przez
Pawliko
Tak, w prowadzeniu i ogólnych emocjach na pewno będzie przepaść, bo E38 to stary kapelusz, który nie lubi zakrętów. Ale jeżeli autorowi tematu nie chodzi o gokart do zwiększania uśmiechu, tylko o auto nie mniej wygodne od serii 7, to E63 nie jest dobrym wyborem. Tu nie chodzi o to co lepiej wygląda, bo odpowiedź jest oczywista. Autor napisał na czym mu zależy, dlatego jeżeli ma to być komfortowe coupe które jednocześnie będzie się prowadziło, to wg mnie czarny, poliftowy CL500 W215 jest świetną propozycją. Warunek to zakup zadbanego egzemplarza od kogoś, kto nie kupował wahaczy Maxgear'a, bo tacy ludzie nie powinni wychodzić z kręgu klubowiczów Dacii Logan.
A stwierdzenie, że CL jest nudnym autem dla emeryta... jechaliście tym kiedyś? To naprawdę jest klasa sama w sobie.
W dodatku 500tka montowana w tych autach to świetny silnik, który moim zdaniem w porównaniu do motorów N62 jest bezobsługowy. Do tego przyjemniej oddaje moc.