-
Czegoś tu nie rozumiem. Zapytam wprost - co ty ode mnie chcesz?
Zwróciłem się o pomoc. Nikt nie ma obowiązku odpowiadać. Tym, co jednak odpowiedzieli - jestem bardzo wdzięczny.
Ale twoje posty nic nie wnoszą do tematu. Poza tym jeszcze w niczym mi nie pomogłeś, nie odpowiedziałeś na żadne moje pytanie, a stawiasz mi jakieś zarzuty dotyczące pokory motywując je tym, że jestem nowy na forum, a ty jesteś bardzo długo. Wydaje mi się, że to raczej nie ma nic do rzeczy. Nie chcesz odpowiadać - nie musisz tego robić. Ale z twojego ostatniego postu wieje jakąś pychą. Szanuję twoje poznania w tej dziedzinie, ale nie musisz się tym aż tak chwalić.
Chyba że zazdrościsz mi, że mam pięciolitrówkę, ale chyba tu nie o to chodzi.
-
Widzę że nie rozumiesz, trudno i źle ci się wydaje.
Sprężyny różnią się twardością, wyrażaną parametrem nacisku np. inch/lbs albo N/m
Na tym zdążyłeś się już potknąć, bo nie jesteś tego w stanie stwierdzić własną obserwacją tego co masz na aucie. Oznaczenie producenta jest słabo widoczne nawet na fabrycznie nowej sprężynie.
Po co więc było pisać że są takie same?
Właśnie o to mi chodzi pisząc o odrobinie pokory.
Nazwa producenta oryginału wkładu amortyzatora zastępującego Sachs'a jest na forum, więc będziesz sobie jej musiał poszukać skoro moje posty nic nie wnoszą do tematu.
Nie zazdroszczę pięciolitrówki, miałem i przekląłem na zawsze, przerabiając własnymi rękami każdy element tego pomnika jakim jest v12 M70.
Powodzenia.
-
Napisałem, że są takie same, ponieważ wywnioskowałem to z katalogu (wszystkie inne rodzaje sprężyn są tylko do roku produkcji 09/1991). Tylko jedna jest późniejsza. Ale jeśli się mylę - popraw mnie.
Chociaż z drugiej strony tam też jest trochę zamęt - pewne rzeczy ciężko zrozumieć.
Nie chcę tej opcji - wkurza mnie, że ona jest w tym aucie, chciałbym się jej pozbyć.
-
Nie sugeruj się tylko katalogiem i to w dodatku jednym.
Jest w nich bardzo dużo błędów i skrótów, które później są źle interpretowane.
Lesjofors miał dużo zwrótów - sprawdź to zanim kupisz, był też błędnie opisywany.
-
No to już sam nie wiem. Z tego, co mi się udało znaleźć - ten rodzaj zawieszenia różni się tylko twardością, a wysokość jest taka sama. Z katalogu wywnioskowałem, że inny jest tylko wkład przedniego amortyzatora i tylny amortyzator.
Przyszło mi do głowy poszukać sprężyn od 750i bez tej opcji - ale z używanymi częściami zawieszenia i to w przypadku tak starego auta jest różnie.
-
Cały dzień siedzę i grzebię w katalogach. I wychodzi mi tak:
1. Amortyzatory:
Sportowe dostosowanie podwozia:
- amortyzatory przednie: 31 32 1 139 499
- amortyzatory tylne (z nivo, bez EDC, bez M Technic): 37 12 1 138 929 (lewy), 37 12 1 138 930 (prawy)
Standardowe podwozie:
- amortyzatory przednie: 31 32 1 139 403
- amortyzatory tylne (z nivo, bez EDC, bez M Technic): 37 12 1 137 671 (lewy), 37 12 1 137 672 (prawy)
2. Sprężyny wychodzą takie same:
- sprężyny przednie: 31 33 1 134 385
- sprężyny tylne: 33 53 1 134 362
3. Stabilizator jest ten sam: 31 35 1 131 620
-
Amortyzatory zamienne z oryginałami produkuje Sachs Boge, na pierwszy montaż był Sachs.
Jeszcze nie dawno były do zdobycia i takich szukałbym w sytuacji którą opisujesz.
Praktyka jest taka, że nawet ASO już coraz częściej odpowiada "brak - koniec produkcji" na części ekspoloatacyjne do e32.
Zaczyna się etap kupowania nowych części na zapas, tak jak było kilka lat temu z e21, e28 nieuniknione.
-
Zgadza się, ale tego też już nigdzie nie ma... U mnie na kolumnie McPhersona jest napisane "BOGE".
Jedynie na Allegro jest taki, jaki jest mi potrzebny, ale tylko jedna sztuka (i to ze starych zapasów - bez żadnej gwarancji): http://allegro.pl/amortyzator-gaz-pr...998133296.html.
W ASO chyba jeszcze jest około 80 sztuk.
-
A więc dzisiaj sprawdzałem przód.
Po rozebraniu wszystkiego okazało się, że wszystko tam stoi oryginalne - nikt tam nie grzebał.
Sprężyny są 31 33 1 134 385 - czyli oryginał, takie, jakie powinni być. Numer bez problemu się czyta - jest dokładnie wybity.
Co do amortyzatorów - koledzy sprawdzali i okazuje się, że oni wchodzą i wychodzą z oporem - czyli według nich tak ma być i amortyzatory są OK.
Jest jeszcze tam taki biały plastikowy pierścień - u mnie zszedł na sam dół kolumny. Wie ktoś do czego on jest?
Skoro zawieszenie OK - to na razie zostaję przy sportowym.
W ASO mi powiedzieli że to nawet lepiej, bo auto jest ciężkie i będzie lepiej się prowadzić z tym zawieszeniem niż ze zwykłym.
-
to że amortyzatory płynnie wchodzą i wychodzą nie oznacza, że są sprawne
to tylko oznacza, że nie są zniszczone eksploatacją
chyba, że obok wciskali nowy ioba zachowywaly się podobnie