STAG 300 w E38 4.4

Panowie, prosze trzymac sie regul dyskusji. Piszemy na temat. Nie obrazamy sie nawzajem. Mnie juz nudzi ta bezsensowna dyskusja. Dotyczy sie to kazdego z nas. Normalnie trzeba bedzie kasowac odpowiedzi, bo polowa jest nie na temat :faint:

Masz 100% racji, zgadzam sie z Tobą ale jak widzisz kto jest prowokatorem

ja mam na tyle kultury by, przeprosic.
nie wezme wiecej udziału w takich dyskusjach
nawet jak treść bedzie daleko odbiegała od reali

pozdrawiam, i bez urazy ;)

Kurcze, załozyłem ten post nie jako pole bitwy lecz by zdać relacje z roboty jaka zostala zrobiona. Nie jest dla mnie miłe słyszeć, ze posypie sie mi cała instalacja, za która w koncu zaplaciłem kilka cięzkich dla mnie złotówek.

Proponuję zrobic tak:

Ja pojeżdzę kilka tygodni na róznych ustawieniach. Mam zapisane ustawienia zrobione w Bolesławcu przez chłopaków mam tez opcje innych ustawień.

Robota jaka wykonali chłopaki z Bolesławca będzie oceniona przeze mnie w ciagu kilku tygodni w 100% obiektywnie. Mam stały kontakt z Adrianem, wiec jak cos sie bedzie działo to mam mu o tym mówić.

zobaczymy jak sie będą czuć wtryski - czy sie posypią czy tez nie. Ja mam w E36 załozone takie same wtryskiwacze, które maja przejechane ponad 20 tysięcy a że mam juz diagnostyczny program to zobacze tez jak i czy sie rozjechaly w tamtym aucie.

Narazie nie ma sie co obrazać i przepychać


Postaram sie tez umówic z chłopakami z warszawy, aby zrobili u mnie to co Sebek zrobił w Bolesławcu z autem kolegi czoobka.

Póki co szlus.. prosze

Ja będę informowac Was o wszystkim, obiecuje.

Wracajac do rzeczowej dyskusji :]
Nikos bardzo trafna uwago odnosnie pozycji wielozaworu (najblizej zderzaka tyl)
co do wtryskow uwazam ze bardzo duzy wplyw na ich wytrzymalosc maja warunki ich pracy- wbrew pozorom cieszace oko, pieknie schowane pod deklem silnika wtryski, wcale latwego zycia nie maja, zakladam ze wlasnie przez bardzo wysoka temp osrodka padaja duzo szybciej jak takie same zamontowane poza deklem. Jak to nazwales "zderzaki" w wys temp sa duzo bardziej podatne na deformacje ;)

Sam na czerwonych valtekach zrobilem ponad 50tkm, kolega w 728i machnal 120tkm i dopiero wtedy jeden z nich wyzional ducha- wiec co do ich jakosci nie mam wiele do zarzucenia

Zakladam ze przy 1-Ohm`owych material zderzaka jest dokladnie taki sam jak przy slabszych 3-ohm wiec nic dziwnego ze szybciej sie wybijaja...
Pod maska raczej zimno nie jest :] - przy cieplym silniku temp wewnatrz oscyluje w okolicach 70stopni wiec to tez powinno wystarczyc zeby ograniczyc osad, a moze byc ze 120 stopni panujace pod deklem juz oslabia "zderzaki".

p.s: @Arius- olej na swiecach nie ma nic wspolengo z odma- czeka cie wymiana uszczelek dekli zaworow. Niestety nie pomaga on w prawidlowym zaplonie wiec lepiej zrobic to jak najszybciej. Co do szarpania to niestety jest za duzy rozstrzal czasow wryskow na Pb i LPG stad i to nieszczesne szarpanie...

Pierwsza diagnoza po wyjezdzonym baku.

na 69 litrach poruszajac sie po Warszawie- co prawda nie w ścisłych korkach, ale mimo wszystko po Warszawie ;) zdołałem na 69 litrach przejechac ok 290km, co daje nam srednie spalanie w granicach 23l/100. Jezdzilem normalnie, czyli bez pieszczenia, ale tez bez denka.

Podczas tych blisko 300km raz zdarzyło mi sie, ze samochód zapalił na 7 cylindrach. pomogło wyłaczenie i włączenie silnika.
Nikoś wgrał mi nowszy soft, co zdaje sie pomogło-choc nie wiem tego na 100% bo niewiele przejechalem na sofcie, który był wgrany przy instalacji/ oraz wyregulował indywidualny czas wtrysku gazu dla kazdego wtryskiwacza, natomiast zrezygnowałem z tego rozwiazania ze wzgledu ze jest to absolutna ostatecznosc a instalacja jest nowa, ponadto jest to bardzo niezdrowe dla silnika /regulacja faktycznie pomogła/

Silnikiem zwykle z rana rzuca, czasem jednak od zimnego chodzi równo. Reguły nie ma.
Co do wielozaworu umieszczonego w stronę zderzaka słyszałem, ze faktycznie tak powinno byc o czym pisał Nikoś, natomiast póki co nie przeszkadza mi to zupełnie:)
Policzyłem ze srednio przejechanie 1km w miescie kosztuje mnie ok 38 gr, co uwazam, ze jest bardzo dobrym wynikiem, zwazyszy na fakt ze drozej wychodzi jazda w trasie na PB.

To co jeszcze zalecił mi Adrian to:
a. reset adaptacji komputera auta /nie wiem czy dobrze skonstruowałem zdanie/ - musze sie usmiechnąc do kolegów z komputerami;)

b. kwestia pojemnosci butli- dzis zatankuje sie na innje stacji, zobaczymy przy ilu litrach odbije zawór /powinien odbic przy ok 80l, a nie 69 jak ostatnio/

c. jeszcze pojezdzic, aby wszystko się "dotarło"

Czekamy zatem na kolejne wyniki:))

Pozdrawiam!

Zdjecia po montazu:

komora silnika:

http://bayimg.com/image/eaocaaabj.jpg
http://bayimg.com/image/eaoceaabj.jpg

centralka sterowania:
http://bayimg.com/image/eaociaabj.jpg

nWariat kradniesz zdjecia mojego i ariusza autorstwa z tego forum wbrew naszej woli i wstawiasz je na innym forum i jeszcze masz czelnosc nakladac prawa autorskie na swoja jakas fotke ?? jest na to tylko jedno okreslenie ZLODZIEJSTWO i takie trzeba tempic!!!

Nie mam o tym zielonego pojęcia i nie mam gazu w aucie, ale jako inżyniera zżera mnie ciekawość !!!

Nikoś co to jest i na czym polega "rozjedzenie się czasu" ??

PS
Szanuj prawa autorskie innych osób !!! Nie przestrzeganie owego jest przestępstwem !!!

Wojtku, z tego co mi Nikos wytłumaczył to jest róznica w czasie wtrysku paliwa miedzy gazem a benzyną.
Na "skrinszocie" przy bucie cos takiego sie porobiło - rozjechały sie czasy wtrysku miedzy listwami, jak widzisz czas wtrysku gazu na cylindrach 1-4 jest inny niz na 5-8.
Pragne zaznaczyc jednak, ze ten rozjazd był po tym jak został wyregulowany czas wtrysku gazu na jednej z listew.


Chciałbym abysmy przeprowadzili taka próbę przy tych ustawieniach które mam teraz.
Nie dlatego aby kogos udupić, ale zeby zawsze móc sprawdzic każdą opcje przy róznych ustawieniach. A i mi zalezy by wszystko grało na najwyższym poziomie