-
No dobra, udało się wejść przez bagażnik. Wystarczyło odpiąć na moment klemę akumulatora, podpiąć z powrotem i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki centralny zamek i inne rzeczy zależne od GM zaczęły działać.
Jednocześnie potwierdzam co piszą chłopaki wyżej - inny moduł komfortu nie działa prawidłowo moim w moim przypadku. Po pierwsze, otwiera centralny z zamka pasażera i bagażnika, natomiast z zamka kierowcy nie. Po drugie - po przekreceniu kluczyka w zamku (j.w.) centralny otwiera się i po sekundzie samoczynnie zamyka. Ale za to np. automatyczne otwieranie szyb (tak jak na szybie kierowcy, po krótkim/lekkim naciśnięciu przycisku) działa na wszystkich szybach, a to fajny bajer.
No i teraz się zastanawiam, czy w takim razie mój moduł jest sprawny? Skoro reset akumulatora pomógł, to czy szukać problemu gdzie indziej?
-
Szukać drugiego modułu o takich samych numerach. Tak na wszelki wypadek.
Może się okazać, że za kilka dni auto odstawi Ci taki sam numer.
-
Weź przelutuj swój moduł albo oddaj do przelutowania będziesz miał spokój na zawsze. A tak kupisz używkę, która też ma 20+ lat i będzie to samo za jakiś czas.
-
Po otwarciu modułu NA OKO nie widać żadnych oznak przepalenia, zimnych lutów, napuchnięć itd... Na dodatek wszystko zalane jest czerwoną, jak mniemam hydrofobową albo antyoksydacyjną, powłoką, co nie ułatwi przelutowania.
A czy np. nie może być to kwestia jakiegoś przekaźnika, który ze zużycia się "zawiesił " i reset akumulatora go uruchomił? No bo dziwne, że reset naprawił (pewnie thmczasowo) samą elektronikę modułu.
-
To że nic nie widać nie znaczy że wszystko jest ok . Miałem sterownik od webasta w e32 ktory wyglądał idealnie ale działał jak chciał albo wcale . Po przelutowaniu wszystkich punktów zaczął działać wreszcie idealnie .