Oczywiście że jak jest wytarta to nadal jest i obowiązuje
Wersja do druku
Oczywiście że jak jest wytarta to nadal jest i obowiązuje
Ja bym się odwołał bo sąd nic Ci więcej nie zrobi ,a możesz udowodnić ,że nie wiedziałeś o linii bo była niewidoczna.
Nigdy nie wiadomo jak to w sądzie ,ale nic nie tracisz,a szansę masz, że sąd Cie uniewinni , bo są ku temu przesłanki jak na fotkach widać .
co najwyżej dowalą Ci koszta sądowe do mandatu.
ale jak włącza się do ruchu w miejscu gdzie są dwa pasy w lewo i jeden w prawo , i jeszcze jeden z nich za chwilę się kończy i są tam strzałki na ziemi to nigdy nie można pojechać tam w lewo.
Znajdźcie mi takie gdzie będzie przy pasie do skrętu w lewo przerywana linia
http://s8-wroclaw-sycow.pl/images/et...21104/023l.jpg
http://d.polskatimes.pl/k/r/13/66/62...jpg?1353386455
http://d.polskatimes.pl/k/r/1/05/d3/516eb8a2188e9_p.jpg
No Sebek właśnie znalazł w Zgorzelcu :smokin:
Wiesz jak jest z przepisami, nie znajomość nie zwalnia z obowiązku i to na tobie spoczywa odpowiedzialność. Moim zdaniem szkoda czasu, masz plus że nie dostałeś premii w postaci punktów :)
Sad moze podzielic Twoje zdanie, ale nie musi i tak to wyglada w 98℅ przypadkow. Przyjales mandat i to tak na prawde zakonczylo sprawe. Jak Ci sie chce tracic czas, bo bedzie to trwalo, to mozesz probowac. PS. Ale generalnie to nie bardzo rozumiem o co chodzi w temacie? Czy od wypowiedzi tutaj uzalezniasz dalsze dzialania ww sprawie?
No niby tak ale jakie to ma pokrycie w życiu? Dajmy, że jedziesz sobie za zawalidrogą, droga dziurawa i wyślizgana tak, że nie widać linii środkowej. Wyprzedzasz go czy nie? Może akurat jak asfalt był grubszy o 5cm to była tam ciągła.. W sądzie Sebek nie wskóra nic bo pewnie faktycznie kiedyś była tam ciągła i ja tak samo bym się włączał tam do ruchu.
Trochę nie rozumiem Twojego i Sebka i reszty z Was myslenia :noidea:
Skoro linia ciągła jest w danym miejscu obligatoryjnie narysowana, a np po zimie i ze względu na to że jest tam np wyjeżdżony mocno asfalt linia znika (bo jej nie widzimy) narysowanej to wg WAS linia ta znika z miejsca całkiem (nie tylko wizualnie) ???? I można wykonywać tam manewry jak na przerywanej?
Przecież ile razy gdzieś jadąc jest np niewidoczny znak poziomy np do skrętu w prawo a i tak wszyscy skręcają bo wiadomo że tak trzeba i nikomu to nie przeszkadza i każdy o tym wie
Już epul pokazał co i jak więc nie bardzo wiem co chcecie udowodnić? Że niewidoczna linia z powodu wytarcia przestaje się liczyć czy co? bo jeśli tak to głupota i tyle.
Z wyprzedaniem to też bywa tak nawet było w odcinku o BMW że koleś na ciągłej wyprzedzał i go złapali i miał kłopoty, bo niby nie zauważył a jednak była.
Wg mnie po 1 należy ustalić w 100% czy linia ciągła tam jest narysowana na pewno - jesli jest to żadne tłumaczenia nic nie dają, jeśli nie to można się odwoływać choć wg mnie nikłe szanse na wygraną.
@ Sebek i tak masz farta bo nie masz punktów więc nie marudź tylko przyjmij to na klate i po temacie
Adasio zalozmy ze Ty wpadasz do Zgola na kilka dni- jako gosc z obcego miasta nie masz pojecia i rozkladzie skrzyzowan i co tam wogole jest i powinno byc kierujesz autem opierajac sie na ISTNIEJACYCH znakach, przekraczasz taka "wirtualna" linie ciagla i "wygrywasz" w gratisie Bonus -200zl...
Ile razy jadac autem zastanawiales sie jakie powinno byc oznakowanie a jakie jest w rzeczywistosci? Domyslam sie ze nie bo w czasie jazdy w miescie nie ma na to czasu nawej majac takie checi
Przyklady Epula sa trafne, wlasnie tak powinno byc oznakowane to skrzyzowanie i wtedy jak najbardziej 200 powinni przysolic ale jednak tak nie jest.