Fala jedz jeszcze raz do Molendowskiego tylko powiedz żeby to Marian od geometrii posprawdzał.Diagnosci tam dają dużo do myślenia,przynajmniem mi...
Wersja do druku
Fala jedz jeszcze raz do Molendowskiego tylko powiedz żeby to Marian od geometrii posprawdzał.Diagnosci tam dają dużo do myślenia,przynajmniem mi...
witam,
mam podobnie tzn u mnie trzepie ogólnie całym autem przy prędkości 80-100 potem spokój, przed też. zmieniłęm już wszystko prócz drążka środkowego, jak to nie pomoże zostaje już tylko przekładnia kierownicza. Myślę, że też możesz mieć luz na przekładni. A zmieniłeś ten wspornik po drugiej stronie jak przekładnia?
Kolego Fala. Kiedy robiłeś hamulce?Wymiana tarcz,klocków.Dopiero co miałem ten sam problem. Okazało się że jakiś imbecyl napierdzielił smaru między tarczę a piastę i trzepało przy hamowaniu jak cholera. Rozbierz, przeczyść i się okaże.Pozdrawiam.
jutro zmieniam piaste i tarcze i zaciski bo kupilem nowe inwesting wchodzi jeszcze mam przekladnie ale z nia to sie wstrzymam jak to zrobie to podrzuce czy sie polepszylo (naprawilo:) )dla Buni wszystko :love_heart::love_heart::love_heart:
wsopnik byl dobry nic sie z nim nie dzialo sprawdzalem ale tez o nim myslalem :)Cytat:
Zamieszczone przez filtrman
zmienilem i ....................................kur.... dalej to samo teraz to juz naprawde nie mam pojecia............
moze przekladnia ma luzy i to jest przyczyną?
Przekładnia też ma znaczenie, szczególnie w e32, które ma tendencję do wibracji przedniego zawieszenia.
zmienie na weekendzie i zobaczymy luz ma jakis tam ale zeby tak walilo???kij zmieni sie bedzie wiadomo :)
Luz na przekładni nie wali, tylko są wibracje w zakresie 80-90 km/h. Poza tym pojawia się luźne prowadzenie w tym zakresie prędkości.
Natomiast nie ma to żadnego wpływu na wibracje przy hamowaniu.
Zostają hamulce i zbieżność. Poza tym jak wszystko luźne, to przy hamowaniu zmienia się zasadniczo zbieżność i wtedy zaczynają się wibracje.
Trochę szkoda, że ten sam zawias w e34 może być zupełnie już bez tuleji i sworzni, a prowadzi się jak dziecko po sznurku.