-
Aku sprawny w 100 procentach wytrzymał zimy wytrzymał całą noc słuchania radia i rano odpaliła za pierwszym ( kilka miesięcy temu ). A zresztą w piątek myślałem że aku się zwalił i całą noc był pod prostownikiem. A w poniedziałek no to się już podał ( nie dziwie się ) ale prostownik jest więc wiesz. O to mi chodzi że jak już krowa odpali to już sama się nie wyłączy. Bo pisałeś że Tobie się wyłączała. A jak jest ciepła nawet nie ciepła bo jak się zapali i wyłączę ją od razu i włączę to też zapali. Minie 30 minut ( po takim czasie sprawdzałem ) to już nie włącza się do 5 - 10 minut włączała się. Iskra jest gdy ją się szarpnie. Jak by czujnik był walnięty to by nic nie szło. Nie wiem jutro idę do Ubota i on może coś wymyśli nowego a jak nie no to pewnie do niego krowa pojedzie na kilka dni. Ma poszukać jeszcze jakiegoś czujnika dla mnie. No zobaczymy co jutro przyniesie dzień i jakie nowe teorie sprawdzę. Powiem tak od groma osób ogarnia temat, osoby które mają duże pojęcie na mechanice, trzech mechaników którzy mają beemki w małym palcu ( miedzy innymi ten Ubot ) piszę w sumie na 7 forach i nikt nie ma żadnej poprawnej teorii.
Zostało mi to sprawdzenia:
- jeszcze raz ten czujnik ( cicha nadzieja że to on ale wątpię bo wymieniony już został na sprawny, gdy był wyciągany czy mógłby się popsuć jak leżał w spoczynku ?)
- ten przekaźnik co pisałeś ( ale wątpię ponieważ komputer działa poprawnie )
- rozrusznik ( nie możliwe a może właśnie to jest winne ? ale co tam by mogło się zwalić ? za duży prąd jest pobierany ? Kilka osób uważa że to to bo sami tak mieli )
-
Teoria z archiwum X została wyjaśniona. Na 99% rozrusznik. Ponieważ idzie przebicie z uzwojenia na korpus podczas kręcenia akumulator dlatego nie wytrzymuje długo. Na lince rozrusznik nie jest obciążony tak jak na postoju. A w tym silniku rozrusznik pod czas kręcenia rozłącza odbiorniki. W Sobotę pojadę do speca od rozruszników bo dzisiaj jako jedyny zamknięty, i niech sprawdzi teorię. Nie możliwe a jednak :D Tylko lipa że bez kanału nie idzie wykręcić jego...
-
Archiwum X :D no nic, przynajmniej nie jest to jakaś ciężko wymienialna sprawa.
-
No właśnie w M30 podobno cholernie ciężko. No ale trzeba czekać i po majówce mam nadzieje że krowa zagada w końcu :) :D
-
Nie ma strachu :) Kilka przedłużek i da się dojść. Najwyżej podrapiesz ręce trochę.
-
No właśnie gdy by nie listwy wtryskowe lpg oraz benzyny i tak zwany baranek którego boję się ściągnąć. Zresztą teraz taka pogoda że strach się brać za robotę. Jak siedzisz w forach BMW to pewnie kojarzysz Ubota to z nim dzisiaj gadałem i powiedział że od góry to przeje.... i lepiej z kanału a że samochód stoi pod chmurką na parkingu strzeżonym więc wolę zaciągnąć do speca który już to wymieniał. Ubot wycenił na 100 - 120 zł wymianę.
Edytowane.
A może ktoś chętny przy piwie pomóc przy wymianie ? A przy najmniej spróbować to wymienić ?