Czyli samochód się przechyla na zakręcie, gdzie nie powinien i powoduje pojawianie się błędu.
Wersja do druku
Czyli samochód się przechyla na zakręcie, gdzie nie powinien i powoduje pojawianie się błędu.
Czesc. wczoraj bylem ogladac ta czarna z jasna skora i z GAZem... co znalazlem:
-modul PDC kaputt, prawdopodobnie przez totalne zalanie plynem hydraulicznym z klapy...
-automatyka klapy nie dziala bo leje sie z wszystkiego co mozliwe a szczegolnie z silownikow.. klape trzeba otwierac grotem z kluczyka bo nawet zamek nie reaguje..
-wezyk z szyberdachu przerwany w bagazniku,woda leje sie prawdopodobnie do auta z prawej strony.
-brak roletki bocznej szyby (cytat sprzedajacego "jeszcze wczoraj byla"
-fotel kierowcy z dziura i zepsutym mechanizmem przesuwania, przesuwa sie tylko prawa szyna w efekcie czego fotel prubuje sie obracac a nie przesuwac do przodu
-Dynamic Drive oczywiscie.. hmmm plynu do wspomagania bylo malo nawet po przejechaniu sie czyli na cieplym plynie.
-srodek ogolnie jak po wybuchu bomby,brudny na maxa co chwile brakuje jakichs zaslepek na srubki, porysowane plastiki praktycznie wszedzie ,nawet na tylnym podszybiu, wszystkie guziczki poscieranena rogach itp. pekniete drzewo na desce i podlokietniku
-silniczki zaglowkow z tylu i kilka silniczkow z fotela chodzily strasznie glosno napewno ponad norme ale to juz mniej wazna usterka wkoncu auto ma swoje lata
-sondy lambda do wymiany napewno te przed katami
-przedmuchy na ukladzie wydechowym iii prawdopodobnie brak katow smrod i blad sondy za katem
-dziwna praca silnika niby wszystko oka ale z ssania schodzi w pol sek nie spada plynnie (moje m62 spadalo plynnie) obroty pozniej spadly na pierwsza kreske i nagle na rozgrzanym silniku wyszly ponad kreske nawet nie siedzialem wtedy w aucie
-prawy bok po spotkaniu z innym autem albo bariera caly po szlifie..aleee naprawiony u Tadzia w stodole bo do teraz widac w ktorym miejscy byly najglebsze rysy lakier i wykonczenie tragedia na tym boku reszta oka bez zastrzerzen
-GAZ STAG 300-8 a wtryski BRC faktycznie jeszcze na gwarancji....2miesiace;)
CENA OSTATECZNA : 41tys
.............................TRAGEDIA............. .................
Tylko szukac dalej ...
a pytanie za sto pkt da sie kupic fajne e65 za 45tys zł???
hmm wkleiles jeden link z autem za 39 tys to 6 tys mniej niz masz . Za 6 tys spokojnie w polsce doprowadzisz auto do stanu ok .
45.000 złotych... - Na pewno ktoś kto dbał o auto, wkładał każdego grosza żeby się cieszyć bezawaryjną jazdą i dążył do tego aby jego auto było bez nawet najmniejszych usterek typu (brak podświetlania klamki w tylnych prawych drzwiach) to raczej za takie pieniądze nie odda - bo samo to że jak ktoś zna swój samochód jeżdżąc nim np. rok - dwa - trzy, tym samym wie że to maszyna której można zaufać, samo to będzie powodowało większą wartość już nie mówiąc o przebieg prawdziwym oraz bez wypadkowości (i nie mam na mysli tutaj obtarcia 5cm x 5cm, tylko poważny dzwon) za którą również sprzedający będzie trzymał swoją cenę - a ten który wie co ma "padlinę" odda za każdy grosz by się go pozbyć, ale to z pewnością wszyscy wiemy o tym i zdajemy Sobie z tego sprawę. :)
P.S ceny spadły tych aut, ale utrzymywanie / serwisowanie nadal się trzyma na bardzo wysokim poziomie kosztów i bez urazy, ale sam stan tych pojazdów mówi o tym jak wielu kupuje i jeździ tymi autami bez świadomości że ich po prostu na nie nie stać.
To jest przypadłość wszystkich luksusowych samochodów. Niestety jest tak, że auta mocno tanieją, serwis i części już nie. Będzie coraz gorzej bo nowsze auta naszpikowane elektroniką nie sa juz takie proste w naprawie.
Myśle, że 10-15letnia F01 będzie w cenie nowego Fiata Panda ale będzie to serwisowo-finansowa studnia bez dna
Taka jest rzeczywistość, ale to problem indywidualny, grunt żeby każdy z nas zdawał Sobie sprawę z tego co kupuje i po co...
"Jeśli wiem że lwa nie utrzymam, nie nakarmię, nie zapewnię dobrobytu i już nie mówię o tym że kiedy go zaniedbam na maksa to może mnie zjeść zaledwie w kilka sekund" - to się w to po prostu nie pcham NIGDY.
Dzisiejszymi BMW F01/ Mercedes W221 /Audi A8 D4 jeżdżą ludzie zamożni (Bo samo to że stać ich na auto półki cenowej 300-400tyś mówi samo za Siebie) - Oczywiście mam tu na myśli konkretnie limuzyny bo wiadomo że można wymieniać i wymieniać takie mega drogie auta, od X6/X5/Range Rover/ po Jaguary po Bentley'e, Astony już nie mówiąc o Ferrari czy Rolls Royce :)
Ale na rynku mamy już pełno E65 od 30tyś w górę/ Audi A8 D3 od 40tyś w gorę (czasem i taniej) / S W220 "po darmo" (20tyś złotych - cały, jeżdżący) i ludzie zamiast brać Octavie kombi w dieslu kupują takie auta nie biorąc w ogóle tego pod uwagę że np. taki JEDEN amortyzator AirMatic do S-class kosztuje 2-3k pln! Albo w D3 jest standardem zawieszenie wielu wahaczowe (4 wahacze na jedno koło z tego co wiem) oraz pneumatyczne zawieszenie w standardzie - które ciężko utrzymać na Polskich drogach w przyzwoitym stanie.