A sprawdzałeś na odpalonym silniku co dzieje się pod maską? Zdejmij górną osłonę silnika i wąchaj i obserwuj czy nie cieknie gdzieś paliwo. Tak samo możesz sprawdzić czy na pewno masz szczelne połączenie przy filtrze paliwa - może tam też kapie?
Wersja do druku
A sprawdzałeś na odpalonym silniku co dzieje się pod maską? Zdejmij górną osłonę silnika i wąchaj i obserwuj czy nie cieknie gdzieś paliwo. Tak samo możesz sprawdzić czy na pewno masz szczelne połączenie przy filtrze paliwa - może tam też kapie?
Przyczyna już chyba jest, po podpięciu pod kompa wyszedł błąd wałka rozrządu i dwóch sond lambda przed kataliazatorem, dziwne bo one sie podobno nie psują ciekawi mnie tylko co miało na to wpływ. Lub czy przypadkiem nie jest to wina katalizatorów....
Kolego - sondy lambda przed katalizatorem SZCZEGÓLNIE mogą się zepsuć - tam idzie przecież wszystko ze silnika. U siebie wymieniałem obie. To bardziej te za katalizatorem mają mniej roboty i są bardziej tylko kontrolnie dla norm emisji i żeby zamknąć gęby ekologom z lat dziewięćdziesiątych.
Mimo wszystko - na zgaszonym silniku nawet jak masz walnięte sondy, paliwa nie może ubywać.
Zwróć uwagę, że błąd sond może wynikać z przekroczonych dawek paliwa - może wtryskiwacze leją?