No to wszystko jest w porządku, temat można zakończyć ;)
Wersja do druku
No to wszystko jest w porządku, temat można zakończyć ;)
ja tylko chce uświadomić że źle czynicie obniżając przód grzeszycie ;)Cytat:
Zamieszczone przez xsilver
A wiesz może jaki powinien być kąt pochylenia tylnych kół? Prawidłowo?
E tam - jak miałeś obniżone dużo i na sprężynach firmy "Beton Team", to nie ma się co dziwić, że ie dało się jeździć.
Pochylenie ma być 2st20' +/- 30' .
duże. Wychodzi że na kole 17" góra felgi ma być 1 cm bardziej od pionu niż doł.Cytat:
Zamieszczone przez xsilver
A z przodu jak ma być?
11' N +/- 30'
u mnie jest coś około 60cm na " Sportowym dostosowaniu podwozia " :P
mam pytanie co do sprezyn...a mianowicie wrzucilem "nowe "sprezyny oryginal bmw od e32 z niemiec ktora poszla na czesci i fura stanela mi z przodu dęba, normalnie jakbym mial wystatrowac...:( wygląda pzretragicznie.czytajac caly temat az nie moglem wytrzymac z ciekawosci i zszedlem do garazu zeby zmierzyc odleglosci miedzy nadkolem a dolna krawedzia felgi i mam z przodu 63 CM (felgi 15stalowka, bo zime przeciez jeszcze mamy) a tyl 54.dodam tylko ze chcialem wymienic bo poprzednik byl na tyle rozgarnietym pajacem, ze UCIAL 2 zwoje kątówką i to jeszcze tak, ze na dole sprezyna nie pasowala w swoje miejsce. ale bynajmniej wtedy normalnie wygladala furka...a terez? pomozcie, co moge zrobic jak najmniejszym kosztem, zeby auto normalnie wygladalo, ale zeby tez technicznie bylo ok...
Czyli jakieś 8cm więcej niż obecnie u mnie i ok 4cm więcej niż na mojej serii.
Pojeździj trochę - może opadnie jakieś 2cm.
A jeżeli nie to kup jakieś sprężyny (najlepiej firmowe -30 czy -40mm).
co do sprezyn to sprawa zalatwiona, fakt bylem pare dni bez auta ale mam zrobione tak, jak chciałem i teraz odleglosc od dolnej krawedzi felgi (stalowki przy oponie 195/65/15) do blotnika wynosi 58,5cm :) zawiozlem do zakładu, ktory produkuje sprezyny i mi je rozhartowali, scisneli na gorąco i zahartowali ponownie ;-) ale mam pewną obawę, co do amorka. z jednej strony po zlozeniu wszytskiego amortyzator wyłania się z "talerzyka" 11mm , czyli jest tak jak bylo przed ruszaniem czegokolwiek, a z drugiej strony niepokoi mnie fakt, ze wychodzi tylko 6mm :( a było przed rozbiórka identycznie.co mi radzicie, co mam zrobic, zeby było tak jak byc powinno? nakretka juz dalej nie chce isc, nie ma takiej opcji:( pomocy:) pozdro