padłem na cyce ;D :hah:Cytat:
Zamieszczone przez sennapowieka
http://www.youtube.com/watch?v=-sdXM...ture=topvideos ----> dobry/a jest?
Wersja do druku
padłem na cyce ;D :hah:Cytat:
Zamieszczone przez sennapowieka
http://www.youtube.com/watch?v=-sdXM...ture=topvideos ----> dobry/a jest?
Szwed skąd Ty wytrzasnąłeś to coś? Obejrzałem kilka filmików i zrobiło mi się nie dobrze. Nie wiem po co taki insekt żyje na tym świecie. Jestem tolerancyjny ale jak patrzę na ten wytwór to mi się agresor załącza :/
odpowiadam - nie, nie jest dobry/dobra.
W sumie i tak najlepszy jest kawał o kapitanie i tytoniu ;)
zobaczcie jeszcze to http://www.youtube.com/watch?v=mbUrU...eature=relatedCytat:
Zamieszczone przez Szwed
Padłem!!!. Bez kitu jak bym miał takiego syna albo brata pederaste to bym mu chyba co tydzień sprawiał przekopkę, obicie papy i golenie na łyso - aż by na ludzi wyszło
Jakby wszyscy byli tacy sami to życie byłoby nudne :)
Do eleganckiej restauracji wchodzi damulka, siada przy stoliku i u kelnera zgiętego w ukłonach zamawia kawę. A gdy ją już dostaje kilkakrotnie podnosi do ust i krzywiąc się z niesmakiem opuszcza na dół. W końcu woła kelnera i zniesmaczona mówi:
- Kelner, ta kawa cuchnie brudnym ch...em!
Ten podnosi filiżankę ze stolika, kilkakrotnie wącha i odstawia mówiąc:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.
Cychol... padłem ;D ;D ;D
Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie k...a!!! Wyganiałem go, k...a, z dworca!!!!!
Jak rozumieć oferty pracy?
1. "Dołącz do naszej szybko rozwijającej się firmy" - Na pewno nie będziemy mieli czasu Cię przeszkolić.
2. "Luźna atmosfera w pracy" - Z tej pensji, która dostaniesz, nie będzie Cię stać na garnitur. Poza tym paru gości u nas ma tatuaże na całym ciele i nosi kolczyki w nosie.
3. "Wymagana terminowość i punktualność" - W momencie, gdy zaczniesz pracę, będziesz miał od razu 6 miesięcy zaległości.
4. "Elastyczny czas pracy" - Musisz być elastyczny, żeby pracować po nocach.
5. "Szeroki zakres odpowiedzialności" - Każdy w biurze będzie mógł Ci rozkazywać.
6. "Silna motywacja do pracy" - Kandydatki nie mogą mieć dzieci (w planach też nie).
7. "Prosimy stawić się osobiście" - Jeśli jesteś stary, gruby lub brzydki to Twoje stanowisko będzie już zajęte.
8. "Prosimy nie dzwonić" - W sumie stanowisko jest już dawno obsadzone, to ogłoszenie to tylko formalność.
9. "Poszukujemy kandydatów z bogatym doświadczeniem" - Będziesz musiał zastąpić trzech ludzi, którzy właśnie odeszli.
10. "Ciągła chęć podnoszenia kwalifikacji" - Będziesz się musiał wszystkiego sam nauczyć.
11. "Niezbędna umiejętność rozwiązywania problemów" - Właściwie to u nas panuje taki chaos, że i tak się w niczym nie połapiesz.
12. "Stanowisko wymaga umiejętności menedżerskich" - Będziesz miał zakres obowiązków kierownika, któremu na pewno nie będzie odpowiadała pensja.
13. "Dobre zdolności komunikacyjne" - Kierownik mówi, Ty słuchasz, potem zgadujesz, co chciał powiedzieć i robisz to.
Dziadek idzie po zakupy ,
pamiętaj ,chleb i masło ,dwie rzeczy, chleb i masło-przypominała babcia
po dwóch godzinach dziadek wraca z puszką farby
mówiłam ci, dwie rzeczy ,a gdzie pędzel ?
Siedzi pijany facet w barze i myśli sobie:
- Mam już dość, idę do domu.
Próbuje wstać, ale upada. Myśli:
- Ok, doczołgam się do drzwi i spróbuję wstać na ulicy. Wychodzi na ulicę, próbuje wspiąć się na parkometr, ale znów upada. Myśli:
- Doczołgam się do tamtego murku i spróbuję. Wspina się na murek, ale znowu upada. W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, doczołguje się do domu. Starając się nie budzić żony, wślizguje się do łóżka. Rano żona budzi go wymówkami:
- Piłeś?!
- Ależ co ty, skarbie! Ja, piłem?
- Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał twój wózek inwalidzki.
- Zenek! Zadam ci zagadkę: najlepszy przyjaciel człowieka?
- Hmmm... Wyborowa?
- Nie.
- Absolut?
- Nie!
- Smirnoff?
- Nie!!!
- Finlandia?
- Nie, kurvva! Na cztery litery, matole!
- Eee... Bols!
- Kurna, człowieku... pies! PIES!
- Pies?!
- Tak, debilu, pies!
- Aaaa, tego nie piłem...
Dlaczego mezczyzni nie maja celulitu?
.
.
.
Bo to brzydko wygląda... :D
O widzisz, to mi się podoba. Żeby u nas tak odpisywali :D :D :D.Cytat:
Zamieszczone przez kapitan
Czwartek, dzień targowy w Ostrowie Lubelskim. Do gościa w kaszkiecie, handlującego śliwkami mirabelkami podchodzi kobitka.
- Na ile mirabelki?
- 10 złotych kilo.
Babeczka podnosi spódnicę:
- A teraz ile?
- 8 złotych – mruczy gościu.
Babeczka podnosi spódnicę jeszcze wyżej:
- A tak to ile?
- 4 złote – chrypi.
Babeczka podnosi jeszcze wyżej:
- A teraz?!
Gościu wyjmuje rękę spod stołu, wyciera w marynarkę i mówi:
- 10 złotych kilo.
Cychooooooool!!! no wiesz?!?! a fuj!Cytat:
Zamieszczone przez Cychol
Cychol, konkretne masz te kawały :D.
Cychol jesteś Mistrzem ;D czekam na inne,są super :hah: ;D ;D
Hehe, ale miał odlot,kurcze jaka to siła ;D ;D
Hahaha skisłem :D
Tato pół firmy zwołał żeby pokazać :D trzeba zaraz wy testować ale nie na ludziach :D
Buahahahahahaha!!!!! Nie no zaraz się zsikam! :) Ja pierdykam ale koleś miał start buahahahaha ! Takie rzeczy to tylko w Rosji :)
;D ;D ;D ;D ja pierdziele - słoma uciekaCytat:
Zamieszczone przez dorka
- Gdzie się tak opaliłeś?
- A, wiesz, plaża nudystów.
- A te białe kręgi wokół oczu?
- ...od lornetki.
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali
Idzie narkoman po pustyni. Nagle zauważa zakopana w piachu amforę. A ze spragniony był to z nadzieja wyciąga zatyczkę. Ale zamiast kropli wody z butli wyłazi Dżin i zagaduje do narkomana:
- Masz trzy życzenia!
Narkoman bez zastanowienia:
- Daj mi i sobie po działce! Zapalimy!
- Dobra, proszsz...
Zapalili.
Dżin nieprzyzwyczajony, schował się z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla się niezdarnie i mówi:
- Dawaj drugie życzenie...
- Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman. - Dla mnie i dla Ciebie!
- Dobra. Proszsz... Chociaż mógłbyś wymyśleć coś mądrzejszego.
Zapalili. Dżin znowu schował się w butli. Trochę trwało zanim znowu z niej wylazł:
- Dawaj trzecie życzenie... Tylko pomyśl najpierw, bo to ostatnie...
- Trzeci raz to samo! - ordynuje narkoman. - Dla Ciebie i dla mnie, a co... raz się żyje...
- No mądry to Ty nie jesteś - mruknął Dżin, ale spełnił i to życzenie.
Zapalili, podumali, Dżin z powrotem wlazł do amfory. Mija godzina, dwie. Dżin wyłazi z butli:
- No dobra.... Dawaj czwarte życzenie....
Super ;D ;D
Jasiu chciał przelecieć Małgosie ale niewiedzial jak jej to powiedzieć i mówi:
- Małgosiu możne pójdziemy do lasu na spacer.
Idą po lesie i Małgosia mówi:
-Jasiu zimno mi.
Jasiu myśli i mówi:
- Bo masz rozdarte futerko miedzy nogami .
Małgosia patrzy na swoja cipkę i mówi:
- Faktycznie i co teraz?
Na to Jasiu pokazuje swojego małego i mówi:
- Zobacz ja tu mam igle i nitki to ci to zszyje.
Małgosia się zgodziła wiec Jasiu się kocha z Małgosia i po chwili przestaje Małgosi się to spodobało i mówi:
- Jasiu już koniec? czemu?
Jasiu na to:
- Bo mi nitek zabrakło.
Małgosia łapie go za jajka i mówi:
- Ty mi tu nie pi**dol zostały ci jeszcze 2 szpulki...
Zachodzi facet do przyjaciela i się żali:
- Nie wiem co robić! Karaluchy się rozpleniły, nie mam na nie sposobu!
- Też miałem ten problem. Ale kupiłem kolorowe kredki.
- A po co? Pomogło?
- Jasne! Widzisz? Siedzą w kącie i rysują...
xywa konkretna :D
Mała Ania wchodzi niespodziewanie do sypialni rodziców i widzi w dolnej części piżamki tatusia spory „namiot”
- Co to masz tatusiu za namiocik? - pyta zaintrygowana.
- No, wiesz córuniu, tatuś już rozbił namiot cyrkowy i teraz czeka, aż mamusia przyjdzie z misiem, który ma tu wystąpić. Idź do łazienki i powiedź mamie, że wszystko już gotowe..
Ania biegnie do mamy i informuje ją z przejęciem:
- Możesz już przyjść mamusiu z misiem, tatuś mówi, że ma już namiot gotowy...
Mama zakłopotana:
- Powiedz tacie, że dzisiaj nici z tego, misiu się właśnie rozchorował, cieknie mu z noska i przedstawienia nie będzie...
Ania biegnie z powrotem do taty:
- Tato, misiu chory, ma katarek i nie może dziś wystąpić.
Tata nie ukrywa rozczarowania:
- Cholera, a tu wszystko zapięte na ostatni guzik! No nic, powiedz mamie, żeby przyszła przynajmniej odtrąbić, że przedstawienie odwołane...
Hrabia do hrabiny:
- Czy byłabyś skłonna odbyć ze mną stosunek?
- Nie...
- A czy mogłabyś się położyć to ja bym odbył?
Ale nastawił płytę (8:06 min) http://www.youtube.com/watch?v=Hxnev...eature=related
Mąż do żony: - Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód...