A no w sumie nie pomyślałem...bo z tym styczności nie miałem...niemniej raz wiozłem jakiegoś psiaka w 7er i to było ciężkie przeżycie, więc już nigdy w życiu...:D
W pasku też często woziłem swojego pieska rudego jamniczka, na kanapie, ale własnie zostawało masę sierści...mimo to ukochanemu kundelkowi zawsze można było takie coś wybaczyć...:smile:
A żeby nie było, że OT...to wklejam kawał...o kotach de fakto...;)!!
Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.