Jestem żywym przykładem :D Jeśli to e32, które dziś widziałem jest "kupą złomu", to muszę stwierdzić, że wielu chciałoby taką kupe złomu mieć. Auto robi wrażenie!
Wersja do druku
Jak ktoś twierdzi, że takie auta to kupa złomu to znaczy, że się nie zna na autach ;) Dobrze się prezentuje. Pozdrawiam.
Mi sie auto od Martynki od razu spodobało ,wiadomo,ze jeszcze jest dużo pracy przy nim ,ale warto w nią włożyć kasę i czas.
Na forum jest dużo ludzi co się nie znają na samochodach ,niestety:RpS_drool:
Dzięki, a tutaj parę fot mojej 7-er'ki z dzisiejszego spotu:
http://images53.fotosik.pl/268/056810eabad7ac0d.jpg
http://images51.fotosik.pl/267/70628443a84668a3.jpg
http://images54.fotosik.pl/268/1b22bd4fd9351fc4.jpg
http://images53.fotosik.pl/268/d2e37dabc7c36ed6.jpg
http://images55.fotosik.pl/268/50b14d1d55fc6c01.jpg
reszta tutaj:
http://7er.pl/showthread.php/36033-S...l=1#post422570
Heloł, w ramach przygotowywania się do wiosny i lata oprócz zmiany kół i naprawy systemu ogrzewania tak by elektrozawory pracowały jak trzeba i nie waliło ciepłem w twarz, byłem również dziś u Pana klimatyzacji, próżnia wyszła pozytywnie przez 30 minut, potem przeszedł próbę szczelności i nabili 1800g R134a wraz z kontrastem. Kompresor pracuje jak należy, wentylator się włącza trzymając ciśnienie w układzie około 20 Bar i chłodzi... a raczej mrozi jak trzeba.
Po parogodzinnej jeździe na klimie podjechałem na kontrolę UV i wyszły w trzech miejscach na chłodnicy klimy kropeczki jakby ktoś ukłuł szpilką predatora. Szkoda czynnika, musiałbym go pewno dobić w połowie sezonu a może rozszczelniłaby się mocniej, zapadła więc szybka decyzja i Pan klimatyzacja odessał wszystko do zera. Ja zamówiłem nową chłodnicę klimy nissens'a i pudełko 270 sztuk oringów :) wszelkiej wielkości bo mniejszej paczki nie było. Dzisiaj zaraz zrzucam zderzak i robię demontaż starego skraplacza, rano odbieram wszystko i montuję nowe a potem znów Pan klima i ponowne nabicie wszystkiego.
Dzisiejszy koszt operacji za sprawdzenie i nabicie i ponowne sprawdzenie to 60 zł czyli nie dużo biorąc pod uwagę że maszyna męczyła mnie ponad godzinę i drugą poświęcił mi człowiek sprawdzając ciśnienia w układzie podczas pracy a potem w każdej możliwej pozycji szukając wycieków. Ponieważ dziś odessali wszystko co wepchnęli to dopiero jutro zapłacę za czynnik czyli 200 zł.
Ogólnie po tym co musiałem naprawiać i przywracać w systemie ogrzewania w aucie jestem bardzo mile zaskoczony tym, że od strony elektrycznej z klimą wszystko jest ok.
Musze przyznac Martynka ze ten Twoj blog to niesamowite kompendium wiedzy w pigułce - krok po kroku strona po stronie dopasowuje problemy mojej Beatki do Twoich napraw i obserwacji. Gratuluje serca i zaparcia, bo chyba niedługo bedzie mozna mowić o Twojej w kategoriach polskiej czołówki. No i pozazdrościć Buni takiego właściciela!
Sent from my iPhone using Tapatalk
Co Ty, koło czołówki to ona nawet nie przejeżdżała :)
Mechanicznie niewiele jej brakuje, szczerze to nawet jakbym się uparł to nie mam co wymieniać i naprawiać bo wszystko sprawne i działające bo już naprawione albo wymienione na nowe. Wizualnie jest piękna... ale z daleka, niestety z bliska widać jak ją podjada ruda, ale i na to przyjdzie kolej, najpierw skompletuję blachy, potem podmiana, a na końcu wizyta u Pana Kazia blacharza. No ale to trochę poczeka bo w rodzinie za parę miesięcy pojawi się nowszy model wymagający jeszcze więcej pracy, czasu i wydatków.
Nabili zdecydowanie za dużo czynnika. Zerknij w Bentleyu ile powinno wejść, inaczej z czasem zamęczysz kompresor.
W Bentley'u jest napisane 1550 , wiem bo sprawdzałem, ale na mojej E32 na pasie przednim są dwie naklejki ordżinali beemwu, jest tam napisane po niemiecku że wchodzi 1800 g i po hamerykańsku że 3,96 lbs czyli tyle samo tylko w innej jednostce. Myślisz, że chcieli mnie oszukać ??
Bentley podaje też 200 ml PAG'a lub innych, oni na drugiej naklejce piszą , że tylko PAG oil i nic więcej.
Numery naklejek to 8 390 669 i 8 390 644