Zamieszczone przez
HTN
Nigdy nie zakładałem nowych klocków do nowych tarcz i nigdy problemu z tym nie miałem. Nie widzę więc sensu praktycznego powielania niesprawdzonych teorii, tym bardziej, że moje klocki przy wymianie miały bardzo dużo mięsa. Dla mnie ta teoria z nowymi klockami do nowych tarcz jest tak samo ssana z palca jak obowiązek wymiany wahaczy parami (sens tylko ekonomiczny), czy opon na wszystkich kołach. Już kiedyś pisaliśmy w tym temacie. Każdy ma tutaj swoje doswiadczenia. Ja przerobiłem kilka kompletów hamulców w różnych samochodach wg swojej metodyki wymiany nowa tarcza + używany klocek i jak do tej pory nie zauważyłem, żeby kiedykolwiek były w związku z tym jakieś problemy.