Wypadanie zapłonu 3.6 v8 na 1 cyl.

Dziś odłączyłem LPG i zauważyłem taką zależność że kiedy odłączyłem cały komputer od gazu wszystkie kostki i bezpiecznik silnik w ogóle nie odpala kręci rozrusznikiem i nie rusza kiedy wyjmę sam bezpiecznik od gazu bez wyjmowania wtyczek z kompa silnik rusza bez problemu ale nawet na wypiętym bezpieczniku od LPG i wpiętej przepływce nadal wywala zapłon ale tylko w trakcie gwałtownego przyspieszenia a kiedy wyjmę wtyczkę z przepływomierza błędy nie występują ani na wolnych ani w trakcie jazdy nawet ostrej

Zrobiłem przy okazji test podłączyłem przepływomierz wypiąłem obie wtyczki od czujników VVT żadnych błędów ani na wolnych ani w trakcie jazdy nawet mi na desce nie pokazało że VVT jest odłączony sprawdzę jeszcze na kompie czy w ogóle to VVT pokazało bo dziwne trochę ...

Cytat:

---

Zamieszczone przez melas

Co ty piszesz od kiedy skok zaworu ma wpływ na kompresję. Kompresja jest mierzona przy zamkniętych zaworach.

---

Tak jest mierzona na zamkniętych ale to w jakimś stopniu otworzą sie przed tym zawory ma wpływ na ilość powietrza które sie znajdzie w cylindrze. Przy różnych nastawach vvt będziesz miał różne wartości ciśnienia.

Po za tym samochód nie wykazuje żadnej reakcji na odpięcie czujnika vvt bądź silnikow.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Drugi dzień jeżdżę na odpiętych czujnikach vvt auto chodzi elegancko tylko w IMPA 4 błędy vvt z racji wypięcia czujników w każdym razie ani razu nie wywaliło zapłonu

Warto by obejrzeć te czujniki. Wystarczy lekkie pęknięcie i będzie robił problemy. No i rozejrzy sie za czujnikami w dobrych cenach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytat:

---

Zamieszczone przez spider19447

Drugi dzień jeżdżę na odpiętych czujnikach vvt auto chodzi elegancko tylko w IMPA 4 błędy vvt z racji wypięcia czujników w każdym razie ani razu nie wywaliło zapłonu

---

Ale na odpiętych czujnikach, czy nastawnikach? Nastawniki są w połowie głowicy, a czujniki VVT są pod ścianą grodziową.

Cytat:

---

Zamieszczone przez damned1

Ale na odpiętych czujnikach, czy nastawnikach? Nastawniki są w połowie głowicy, a czujniki VVT są pod ścianą grodziową.

---

chodzi o te co są na pokrywie od strony grodzi okrągła wtyczka

Podstawowe pytanie lepiej nowy zamiennik czy używany oryginał ?? Pytanie kolejne czy oba wymienić czy najpierw jeden potem ewentualnie drugi ???

Zamienniki pojawiły się dopiero jakiś czas temu. Używane często mają połamane gniazda od nieprawidłowego demontażu pokrywy zaworów.

Po odpięciu tych czujników, o których mowa, Valvetronic przeszedł w tryb awaryjny, czyli pełnego otwarcia, a obroty silnika zaczęły być sterowane przez przepustnicę. Normalnie obroty są sterowane w 100% poprzez pracę Valvetronica. To by sugerowało, że jednak bardziej masz problem z wałkami Valvetronic i/lub dźwigienkami pośrednimi, niż z samymi czujnikami. Przerabiałem to u siebie. Przez połamane gniazdo na wybojach potrafił mi zwariować jeden czujnik i Valvetronic przechodził w tryb awaryjny, czyli to samo, co się dzieje po odpięciu czujnika. Gdyby któryś z czujników był u Ciebie padnięty, komputer samodzielnie przestawiłby Valvetronic w tryb awaryjny, a tak się nie działo.

Te czujniki to zwykły podwójny potencjometr (jak głośniej/ciszej w klasycznym radiu). Jeden działa w zakresie MIN-MAX, a drugi MAX-MIN. Gdy wskazania z tych potencjometrów się nie zgadzają względem siebie, komputer uznaje to jako błąd czujnika.

Cytat:

---

Zamieszczone przez damned1

Zamienniki pojawiły się dopiero jakiś czas temu. Używane często mają połamane gniazda od nieprawidłowego demontażu pokrywy zaworów.

Po odpięciu tych czujników, o których mowa, Valvetronic przeszedł w tryb awaryjny, czyli pełnego otwarcia, a obroty silnika zaczęły być sterowane przez przepustnicę. Normalnie obroty są sterowane w 100% poprzez pracę Valvetronica. To by sugerowało, że jednak bardziej masz problem z wałkami Valvetronic i/lub dźwigienkami pośrednimi, niż z samymi czujnikami. Przerabiałem to u siebie. Przez połamane gniazdo na wybojach potrafił mi zwariować jeden czujnik i Valvetronic przechodził w tryb awaryjny, czyli to samo, co się dzieje po odpięciu czujnika. Gdyby któryś z czujników był u Ciebie padnięty, komputer samodzielnie przestawiłby Valvetronic w tryb awaryjny, a tak się nie działo.

Te czujniki to zwykły podwójny potencjometr (jak głośniej/ciszej w klasycznym radiu). Jeden działa w zakresie MIN-MAX, a drugi MAX-MIN. Gdy wskazania z tych potencjometrów się nie zgadzają względem siebie, komputer uznaje to jako błąd czujnika.

---

A co by się działo w przypadku kiedy potencjometr w uszkodzonym czujniku dawał by trochę nie calkowicie przekłamany odczyt ? Prawdopodobnie komputer cały czas wykrywał by sprawny czujnik który tylko w jednym określonym miejscu obrotów daje złe wskazania i nie przeszedł by w tryb awaryjny tylko walił wypadanie zapłonu i zły skład mieszanki

Chyba jest taka opcja czy się mylę jak tak to proszę o sprostowanie

Bo bardzo dziwi mnie fakt że zapłony nagle zaczęły wypadać na obu oglowicach to trochę dziwne że taki wałek zespół by się po obu stronach na raz? I zawsze wypadają w tej samej sekwencji cyl. 1, 3, 7 nigdy inaczej i zawsze na ok. 3,4 biegu przy ok 3k obrotów i tylko w trakcie jazdy nigdy na biegu neutralnym ani postoju i głównie przy gwałtownym dodaniu gazu. Daje to takie wrażenie jakby coś się spóźniało z reakcją

Kiedy próbowałem jechać nim kręcąc do max 2k obrotów zapłon nie wypada

Czy tolerancji vvt przy uszkodzonym czujniku teoretycznie powinien dać nieprawidłowy wynik ( możemy przeprowadzić ). Wydaje mi sie ze to nie jest problem z valveteonikiem zwłaszcza ze wystąpił nagle. Wycieranie sie wałków trwa tak jak dźwigienek co daje juz wcześniej jakieś objawy a nie wypadanie zapłonu w takim stopniu ze telepie silnikiem na postoju na lewo i prawo.

Napisałem trochę nieprecyzyjnie. W każdym czujniku są dwa potencjometry. Czyli jak jeden niedomaga, to drugi teoretycznie powinien to wykryć. To co koledze się dzieje to właśnie mogą być początki VVT. Wystarczy, że przytkał się przewód dostarczający olej na wałki i od tego momentu niewiele czasu trzeba do pierwszych objawów.

Może to też być pierdoła w postaci padającego sterownika od VVT. Taki przypadek chyba też już na forum był. Jeżeli czujesz, że to jednak czujniki to wymieniaj śmiało, najwyżej wymienisz dobre na nowe, albo dobre na dobre.

Cytat:

---

Zamieszczone przez damned1

Napisałem trochę nieprecyzyjnie. W każdym czujniku są dwa potencjometry. Czyli jak jeden niedomaga, to drugi teoretycznie powinien to wykryć. To co koledze się dzieje to właśnie mogą być początki VVT. Wystarczy, że przytkał się przewód dostarczający olej na wałki i od tego momentu niewiele czasu trzeba do pierwszych objawów.
?
Może to też być pierdoła w postaci padającego sterownika od VVT. Taki przypadek chyba też już na forum był. Jeżeli czujesz, że to jednak czujniki to wymieniaj śmiało, najwyżej wymienisz dobre na nowe, albo dobre na dobre.

---

No dobra a biorąc pod uwagę że jest rozwalony wałek albo dzwigienki na 1 banku to skąd ten 7 cyl

Tutaj czysto spekuluję, ale może tak być, że niepoprawna praca grupy cylindrów, powoduje pracę innego w sekwencji, bo komputer na bieżąco dobiera dawki paliwa dla poszczególnych cylindrów.

Jak masz możliwość, to zamień czujniki miejscami i zobacz, czy błędy przejdą na drugą głowicę, tylko uważaj, żeby sobie tych czujników nie połamać przy ściąganiu pokryw zaworów. Ja osobiście radziłbym sprawdzić najwięcej ile się da na "zamkniętym" silniku, a dopiero potem sięgnąć po bardziej radykalne środki jak podmiany czujników, czy wymiany wałków.

Sprawdź elektronicznie czy wszystko jest ok.

Pytanie moje brzmi co jeszcze da rade sprawdzić elektronicznie ? Chyba jedynie test tolerancji VVT bo w zasadzie samochód działa poprawnie w trybie awaryjnym czy test ten określi co jest przyczyną czy czujnik czy może dźwigienki pośrednie na tych cyl się wytarły ?? Bo doszedłem do takiej konkluzji że w sumie gdyby czujnik źle działał to chyba wywalało by na wszystkich cyl w całym banku bo pomiar był by błędny w różnych fazach na różnych cyl ?

Chyba że moje myślenie jest błędne cholernie ciężko ugryźć ten temat żeby nie wymieniać wszystkiego ..


Po tygodniu jeżdżenia na wypiętych czujnikach takie błędy

https://thumb.ibb.co/c7RKEH/6.jpg https://thumb.ibb.co/dnZBTc/1.jpg
https://thumb.ibb.co/ciuZgx/2.jpg https://thumb.ibb.co/evK0Mx/3.jpg https://thumb.ibb.co/doaeEH/4.jpg https://thumb.ibb.co/eNs4gx/5.jpg

Może to coś pomoże ustalić...

Troszkę do tematu się dołączę czujnik położenia valve nie działa na zasadzie potencjometrów wzajemnie się kontrolujących. Po drugie jeśli układ valve przejdzie adaptacje dolnego i górnego położenia to elektrycznie jest wszystko sprawne, z reguły gdy wchodzi w tryb przy jakiś obrotach to z reguły bardziej problem mechaniczny.

Cytat:

---

Zamieszczone przez melas

Troszkę do tematu się dołączę czujnik położenia valve nie działa na zasadzie potencjometrów wzajemnie się kontrolujących. Po drugie jeśli układ valve przejdzie adaptacje dolnego i górnego położenia to elektrycznie jest wszystko sprawne, z reguły gdy wchodzi w tryb przy jakiś obrotach to z reguły bardziej problem mechaniczny.

---

Małe sprostowanie. Nie potencjometry, a czujniki kątowe. Zapraszam do lektury:
http://www.micro-tronik.com/learning...-valve-timing/

Kolejne kilka dni pojeździłem na wypiętych czujnikach VVT i dzisiaj kiedy stałem trochę w korku w trakcie przyspieszania wywaliło mi redukcje mocy silnika i przy starcie z pod świateł auto nie miało w ogóle siły jechać na wolnych chodziło ok jak tylko wduszałem gaz od razu bulgotanie i zero siły ledwo się doturlałem na pobocze podpiąłem kompa którego też na szczęście miałem i błędy pokasowałem auto znowu zaczęło jeździć cały czas mówimy o wypiętych czujnikach VVT i co mnie zdziwiło najbardziej pojawiły się błędy wypadania zapłonu na 1 i 7 cyl mimo braku aktywnego VVT ??? Co dalej z tym fantem robić ??
Dziwi mnie fakt że samochód po skasowaniu błędów jeździ "dobrze" a po kilku dniach rozstraja się do takiego stopnia że praktycznie nie chce jechać wcale ...

https://thumb.ibb.co/dGqtr7/nowe.jpg

https://thumb.ibb.co/igoUW7/6.jpg

Ile już w sumie zrobiłeś kilometrów z tą usterką i ile na wypiętym VVT? Jeździsz spokojnie, czy raczej ciśniesz auto?

Od ostatniego kasowania błędów zrobiłem około 300km z czego 150 miasto i 150 trasa jeżdżę raczej spokojnie po mieście bo ciągle korki są praktycznie max 80 a trasę to tak koło 160 leciałem

A ile w sumie zrobiłeś odkąd masz błędy. Jaki zalałeś olej i czy wlewałeś jakieś dodatki do niego? Np, żeby nie dymił, nie ciekł itp?

AAAA od kiedy wywaliło pierwszy raz wypadanie zapłonu przejechałem około 10k km na wypiętym vvt ok 800 km olej wymieniałem na 0W30 nie jakiś tani tylko był jeden z droższych ale marki nie pamiętam a żadnych dodatków nie dolewałem auto nie puszcza ani jednej chmurki na niebiesko miałem mały wyciek spod pokrywy ale jak sprawdzałem stan VVT od razu wymieniłem uszczelkę i jest gitara

Kurcze, czyli już ściągałeś pokrywy. Może Cię czekać jeszcze jedno ściąganie.

Jest taki techniczny dokument o Valvetronicu:
https://sfsa.org/tutorials/leverarm/BMWValve.pdf

Na stronie 7 piszą:
Dokładność wykonania dźwigienek pośrednich to +/- 0.05mm (czyli 50 mikronów). Dźwigienki są podzielone na 6 klas dokładności, gdzie każda ma rozpiętość 8 mikronów (obecnie zredukowane z tego co wiem do 2 klas). Niewiele trzeba przytrzeć dźwigienkę (kolega Twin to przerabiał), żeby silnik zaczął wariować, a nadal dźwigienka wyglądałaby na taką w idealnym stanie.

Moja hipoteza jest taka, że możesz mieć problem ze smarowaniem góry silnika i przycierają Ci się dźwigienki, lub olej jednak nie smaruje tak jak trzeba. Jeżeli problem zacznie się nasilać i przenosić na inne cylindry, gdzie nadal będziesz jeździć na odpiętych czujnikach VVT, to ja bym obstawiał właśnie to.

PS najpopularniejsze oleje to 5w30, 5w40 i 0w40.

Cytat:

---

Zamieszczone przez damned1

Kurcze, czyli już ściągałeś pokrywy. Może Cię czekać jeszcze jedno ściąganie.

Jest taki techniczny dokument o Valvetronicu:
https://sfsa.org/tutorials/leverarm/BMWValve.pdf

Na stronie 7 piszą:
Dokładność wykonania dźwigienek pośrednich to +/- 0.05mm (czyli 50 mikronów). Dźwigienki są podzielone na 6 klas dokładności, gdzie każda ma rozpiętość 8 mikronów (obecnie zredukowane z tego co wiem do 2 klas). Niewiele trzeba przytrzeć dźwigienkę (kolega Twin to przerabiał), żeby silnik zaczął wariować, a nadal dźwigienka wyglądałaby na taką w idealnym stanie.

Moja hipoteza jest taka, że możesz mieć problem ze smarowaniem góry silnika i przycierają Ci się dźwigienki, lub olej jednak nie smaruje tak jak trzeba. Jeżeli problem zacznie się nasilać i przenosić na inne cylindry, gdzie nadal będziesz jeździć na odpiętych czujnikach VVT, to ja bym obstawiał właśnie to.

PS najpopularniejsze oleje to 5w30, 5w40 i 0w40.

---

A te dźwigienki pośrednie biorą udział w pracy silnika kiedy VVT jest odłączony ??

Biorą. One są elementem "napędu" zaworów dolotowych.

Tutaj filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=jc6lxUL4sgc

Po odpięciu VVT wałek mimośrodowy (zielony na filmie) przestawił się w pozycję max i w niej cały czas tkwi.

Kilka dodatkowych pytań

1 Czy wymieniać tylko na niedziałających cyl. ?
2 czy używane czy nowe ?
3 czy trzeba blokować rozrząd jak w przypadku wymiany wałka ?

Możesz sprawdzić tylko na tych co są błędy ale nowe kupisz tylko w komplecie.
Ogólnie radzę nowe wszystkie a jak wałek vvt jest bez rys kraterów i innych ubytków to będzie już ok

Dzwigienki są jakby wytlaczane i nie tylko zużywają się mechanicznie ale też się odksztalcaja
Nie trzeba ściągać walka do wymiany ale będzie trochę roboty i możesz przy nowych dzwigienka oberwac widełki co trzymają sprezyne
Najlepiej wyjąć kasetę

Druga opcja porostu podmien na tych co są błędy i sprawdź czy ok
Uważaj na czujnik vvt przykrecany do kasety vvt bo jest drogi
Ale jak coś mam ;)

Właśnie test tolerancji jeszcze muszę zrobić on powinien wykazać w 100% że te dźwignie są rozwalone ??

Jest gdzieś opis jak kok po kroku zrobić ten test w INPA ?? Bo nie znam się na tym za bardzo i jakich wyników oczekiwać ??

I jeszcze jedno pytanie dlaczego na wyłączonym VVT zapłon zaczyna wypadać dopiero po kilku dniach jazdy nie od razu skoro jest to usterka mechaniczna ??

Czy da się na otwartej pokrywie obrucić wałkiem tak żeby sprawdzić jak wygląda po drugiej stronie chodzi mi o szukanie ubytków na wałku ??

Mówienie "wyłączony VVT" to duże uproszczenie. W rzeczywistości VVT ustawia wałek mimośrodowy do takiej pozycji, aby zawory ssące maksymalnie się otwierały. Coś mi mówi, że nie otwierałeś linków, które Ci podesłałem, bo tam to wszystko jest opisane i pokazane. Zapłon zaczął wypadać dopiero po kilku dniach, bo tak jak pisałem, być może jest to problem ze smarowaniem. Dźwigienki pośrednie są cały czas w jednej pozycji (patrz filmik). Obracający się wałek ssący cały czas je popycha i wyciera w jednym miejscu.

Żeby obrócić wałkiem musisz zakręcić całym wałem korbowym.

Cytat:

---

Zamieszczone przez damned1

Mówienie "wyłączony VVT" to duże uproszczenie. W rzeczywistości VVT ustawia wałek mimośrodowy do takiej pozycji, aby zawory ssące maksymalnie się otwierały. Coś mi mówi, że nie otwierałeś linków, które Ci podesłałem, bo tam to wszystko jest opisane i pokazane. Zapłon zaczął wypadać dopiero po kilku dniach, bo tak jak pisałem, być może jest to problem ze smarowaniem. Dźwigienki pośrednie są cały czas w jednej pozycji (patrz filmik). Obracający się wałek ssący cały czas je popycha i wyciera w jednym miejscu.

Żeby obrócić wałkiem musisz zakręcić całym wałem korbowym.

---

Oglądałem wszystkie linki które dałeś czaje to że VVT bez sterowania działa cały czas na podniesionym wałku ale kurde ze ten cholerny zapłon nie wypada ciągle jest dziwne ...
Z tego co piszesz wnioskuje że kiedy jeździłem te 800km na wypiętych czujnikach VVT dźwigienki przez brak smarowania zajechały się w tej jednej płaszczyźnie i przestały dopychać rozumiem że problem braku smarowania może występować punktowo na każdą dźwignie osobno bo idąc dalej tym tropem to powinny się zajechać na każdym garze wszystkie dźwignie a nie tylko te które od samego początku nie działają ?

Sorry że tak wnikam głęboko w snucie różnych hipotez ale nie chciał bym wywalić kilku tysięcy na coś co po złożeniu nie naprawi problemu i wolę wszystko wnikliwie przeanalizować... biorąc pod uwage że mechanikiem nie jestem a po ostatniej diagnozie u mechanika chyba wolę do tego podejść samemu w wolnym czasie ...

Właśnie jeszcze na ile jest to skomplikowana operacja widziałem filmy jak ktoś wyciąga te dźwignie ale na wyjętej kasecie ja chce to wykonać bez wyciągania kasety ma ktoś może materiały jak to robić bez wyciągania kasety ?

to podejdzie ?

http://allegro.pl/bmw-5-6-7-x5-4-4-n...286761571.html

http://allegro.pl/dzwigienki-zaworow...949356780.html

http://allegro.pl/dzwigienka-zaworow...249383951.html

Ja tak zapytam
Widziałeś jak wygląda tu układ smarowania?
Dwie rurki nad każdym wałkiem z dziurkami wielkości igły nad każdym zestawem dzwigienek
Jak się któraś zatka co prawdopodobne to brak smarowania i lipa
Ale to wszystko widać na gole oko
Nic się nie zatrze przez odpiete siłowniki
Zrób test tolerancji i wymień dzwigienki kompletami po 2 tam gdzie największe wartości
Jak zadziała to wymień wszystkie dzwigienki i będzie spokój lub do żyda.

Cytat:

---

Zamieszczone przez twin7

Ja tak zapytam
Widziałeś jak wygląda tu układ smarowania?
Dwie rurki nad każdym wałkiem z dziurkami wielkości igły nad każdym zestawem dzwigienek
Jak się któraś zatka co prawdopodobne to brak smarowania i lipa
Ale to wszystko widać na gole oko
Nic się nie zatrze przez odpiete siłowniki
Zrób test tolerancji i wymień dzwigienki kompletami po 2 tam gdzie największe wartości
Jak zadziała to wymień wszystkie dzwigienki i będzie spokój lub do żyda.

---

Jeszcze pytanie odnośnie tej rurki od smarowania to jest zdejmowalny element jak to udrożnić ??? Bo jak da rade wolał bym to i tak przy okazji przeczyścić na wszelki wypadek... Albo druga opcja czy da rade jakoś na otwartej pokrywie sprawdzić czy ten olej kapie z tych rurek ?? Jak bym zdjął cewki i zakręcił kilka razy to dopompuje ???

Wyciąga się
Najlepiej przedmuchac kompresorem zawsze przed założeniem
Końce oba są zaklepane i zagięte
Najlepiej odciąć wyczyścić i zaklepac

Da się w INPie zrobić test tolerancji jak tak to prosił bym o manual

W ista robiłem
Inpa niewiem jak

Da się w INPIE. Już to nawet robiłeś:
https://preview.ibb.co/m0wATG/zimny_2.jpg

Cytat:

---

Zamieszczone przez damned1

Da się w INPIE. Już to nawet robiłeś:
https://preview.ibb.co/m0wATG/zimny_2.jpg

---

Ja tu nic nie robiłem wszedłem tylko w analog 2 ale tam nie da się nic zrobić tylko pokazuje na bieżąco jak działa to nie jest żaden test ... chyba... ja dusze gaz zeruje wszytskie jak puszczam to wraca na pozycje

Twin7 mi kiedyś mówił, że to będzie odpowiednik tego testu z Isty. Jak dobrze pamiętam, jak to robiłem u siebie i delikatnie gazowałem, to wartości się nie zerowały, tylko cały czas na bieżąco pokazywały jakąś wartość.

Tylko panowie ten test się robi rano na całkiem zimnym silniku
Trwa on około minuty i przez ten czas wychodzi wartość średnia na każdy cylinder
W ista to jest fajnie zrobione
W Inpa nie mam pojęcia

Cytat:

---

Zamieszczone przez damned1

Twin7 mi kiedyś mówił, że to będzie odpowiednik tego testu z Isty. Jak dobrze pamiętam, jak to robiłem u siebie i delikatnie gazowałem, to wartości się nie zerowały, tylko cały czas na bieżąco pokazywały jakąś wartość.

---

Zerowały to może złe określenie wskazania równają się na dokładnie na samym środku po odpuszczeniu gazu zaczynają znowu na bieżąco pokazywać wskazania

Kurde do instalacji ISTA podchodzę już 3 raz od dwóch dni walczę i nie mogę żadnym sposobem naprawić błędu baz danych po wpisaniu VIN nie znajduje auta..
Macie może gdzieś bazy danych do ściągnięcia takie co działają na 100% bo ja już chyba całego chomika ściągnąłem i ciągle ten sam błąd...

Napisz do Din76 na bmw-klub polska
Pomoże Ci
Przynajmniej powie co i gdzie pobrać

Ostatnie pytanie czy te dźwignie pasują z motorów 4.0 i 4.4 ?? bo chce nabyć te :

http://allegro.pl/dzwigienki-zaworow...949356780.html




i czy te klasy mają bardzo duże znaczenie ??