i co tu napisać.. zrobić... bedzie trzeba powalczyc.
Poki co od wczoraj za 50 zł przejechalem 97 km..
pojawiło mi sie pytanie w głowie - co źle wrózy
"po ch** zakładałem instalacje, skoro wychodzi mnie jazda na PB dokladnie tyle samo zł"
Wersja do druku
i co tu napisać.. zrobić... bedzie trzeba powalczyc.
Poki co od wczoraj za 50 zł przejechalem 97 km..
pojawiło mi sie pytanie w głowie - co źle wrózy
"po ch** zakładałem instalacje, skoro wychodzi mnie jazda na PB dokladnie tyle samo zł"
Muszę się napić...
może mi zostało troche płynu do spryskiwaczy ;]
27,86 to juz lepiej niz 28.8 :))
Nie zalamuj sie - wszystko bedzie dobrze - ale napic sie mozesz :DCytat:
Zamieszczone przez ariusz
Jedyne wrażenie jakie odnosze wrazenie, to takie ze mi pali duzo za duzo..Cytat:
Zamieszczone przez NikosWariat
ale swoja droga cos w tym jest, bo jeszdze naprawde spokojnie.
no to chlup..Cytat:
Zamieszczone przez Sebek
Sebek, dzwonic na ten numer co mi podałes ostatnio?
pozwolę się wtrącić do dyskusji. Słyszałem wiele pozytywnych opinii na temat www.egp.pl
Podobno ludzie znają się na rzeczy i może tam kolego coś poradzisz na swoją "spapraną" instalację.
Wiem też, że najgorzej jest po kimś poprawiać.
Powodzenia i wytrwałości.
Wesołych świąt dla wszystkich.
No jesli oni tak zakladaja gaz jak ten kolunio z reportazu o tym opowiada (nie wiedzial nawet jaka instalacja jest instalka 3-generacji i dyskretnia ja pominal) to balbym sie oddac im nawet malucha do zagazowania :D
Zaczynaja się spore problemy z instalacja. Samochod wczoraj mi 3 razy chodził na jednej listwie. pomaga tylko wyłączenie i włączenie silnika. Bardzo upierdliwe jesli jedziesz z rodziną i musisz zatrzytmywac sie na poboczu gasic silnik i odpalac ruszać, za chwile znowu zatrzymywac sie na poboczu...
nie dość, ze nerwy to sie nasłuchałem:/
Spalanie na poziomie 28 litrów w mieście...
dzis jade na regulacje, resety i drobną poprawkę.
walczymy
POPRAWKI:
Wczoraj byłem na poprawkach instalacji gazowej. Zostało zrobione:
- sprzężone ze sobą listwy raili
- z obydwu komór parownika rurki zostały ze soba połączone w jedna o srednicy 10mm - to ma spowodować by ciśnienia i temperatury były takie same w obydwu listwach
-zmienione cewki z 1 na 3ohm
PROBLEMY:
-Dwa stare raile były rozkalibrowane dośc mocno /skok 0,42, drugi 0,68 inne mialy po 0,60~0,62/.
-filtr z jednej strony był brudny z drugiej duzo czystszy.
-samochod palił 26/28l /wskazania komputera 24-26l na 100/
-16 błędów - na odmie, na wtryskach, błędy przepływomierza, cylindrach etc.
DIAGNOZA:
Diagnoza wykazała, ze dysze wkręcone w kolektor sa z jednej strony nieszczelne i łapią lewe powietrze - przez co wyraznie silnik pracuje gorzej. test został wykonany w nastepujący sposob:
-po stronie gdzie wtryski chodziły gorzej została poprosykana na nie pood wysokim cisnieniem jakas substancja. po chwili praca silnika była wyraznie na duzo niższym poziomie. druga strona wydaje sie byc OK.
-ciśnienie gazu opadało przy diagnozach z 1,20 na 0,80 przy denku
WYNIKI:
Spalanie spadło praktycznie natychmiast do wskazywanych przewz komputer 14-15l. Nie przekroczyłem wczoraj 16l w cyklu miejskim - przez kilka dni pojezdze i zobacze jak jest w miescie.
Mam do wymiany kolektor, poniewaz z tego co słyszałem, po złym nawierceniu nie robi sie poprawek i nalezy je zrobic juz na nowym kolektorze.
EFEKT KOŃCOWY:
- Auto faktycznie pracuje kulturalniej,
- nie ustały problemy z odpalaniem silnika - to wg ustalen ma zniknąć po wymianie kolektora
- dalej szarpie na zimnym silniku na PB - to równiez ma zniknąc po wymianie kolektora
- po rozgrzaniu jest dobrze - nie czuc zmiany PB/LPG/PB
Jesli się okaze ze jest źle nawiercony, lub podczas nawiertu coś pękło, to dla mnie sprawa jest jasna, kto powinien pokryć koszty naprawy. dziś popołudniu będzie dokłanie obejrzany kolektor. wtedy sie wszystko wyjaśni.
Potem info do monterów i czekam na decyzje w sprawie nowego kolektora.
no to teraz moja kolej : dysze w kolektor byly wkrecena na specjalny "klej" loktajl ktory uszczelnia wkrecenie ktorego nawet nie dawalem u siebie jak wkrecalem w kolektor plastikowy. gdyby byla nieszczelnosc wyszla by odrazu (cala instalacja byla sprawdzona na szczelnosc co sam widziales bo byles przy calym montazu) co graniczy po prostu z cudem.najpierw kolektor byl nawiercony cienkim wiertelkiem a potem gwintowany i po samym gwintowaniu jak wkrecisz dysze bez loktajlu to tez bedzie szczelne, a o peknieciu kolektora tym bardziej nie ma mowy,mozesz wziac mlotek u stukac w niego i tez nie peknie,to nie jest plastik jak z butleki po napoju :P zakladajac ze jest nieszczelnosc co dziwnym nawet zbiegiem byloby ze cala lewa strona jest nieszczelna to wystarczyloby wykrecic dysze i ponownie potraktowac srodkiem i wkrecic je ponownie.kolejnym sposobem jest nawet uzycie przejsciowek ktore sie daje w razie czego gdyby gwint byl zle zrobiony i dysze nie daly sie wkrecic. co do filterkow gazowych ze brudne, normalna sprawa taka maja funkcje. co do spalania o ktorym piszesz : po testowaniu auta i trasie do wawy podales spalanie w granicach 16litrow co mysle jest dobrym wynikiem,ale dales sie namowic xxxxxxxxxxx usuniete przez Admina na wgranie nowszego firmware do sterownika choc nie bylo to potrzebne bo tylko wersja 25 wymaga zmiany na 27. a po tej czynnosci nalezy na nowo przeprowadzic kalibracje i poprawic mape gazowa (powiedziales ze NW nie potrafil ustawic ci auta na gazie i zle chodzilo i ponownie wgrales ustawienia mapy zrobione przez nas mimo ze trzeba jeszcze raz stworzyc mape. co do tych 16bledow w kompie bmw jedyny blad zwiazany z gazem to blad sond lambda ktory jest zawsze jesli jest gaz wiec nic nienormalnego.masz ogromne wycieki oleju z silnika,swiece mocno zalane olejem,walnieta odme to nie oczekuj cudow ze auto bedzie rowniotko chodzic tylko najpierw doprowadz je mechanicznie do porzadku.jesli ktoras listwa wtryskowa rozkalibrowala sie no to my nie mamy na to wplywu bo nie jestesmy producentem wtryskow wiec trudno miec pretensje do zakladu montujacego ale jak i na listwy i reszte komponentow masz gwaracje wiec zawsze mogles dostac nowe. najdziwniejsze w tym calym zamieszaniu dla mnie jest to ze jesli wszystkie swoje problemy z autem obwiniasz instalacja gazowa to nie chcesz przyjechac i miec sprawdzonego wszystkiego ,ewentualnych wymian czy regulacji, ba nie zadzwoniles ani razu przez telefon w sprawie gazu tylko czasem zostawisz wiadomosc na gg i to w nocy kiedy nie moge nawet odpowiedziec na wiadomosc. gdyby mi cos nie gralo to pierwsze co to wzialbym telefon a potem wsiadl w samochod i byl na ewentualnych poprawkach,powiedzialem ci nawet ze pokryje czesc kosztow twojego przyjazdu do wroclawia zeby rozwiac twoje watpliwosci itd. co zreszta oferuje ci ponownie,zapraszam do wrocka, zwroce ci czesc kosztow dojazdu,dostaniesz pokoj w moim pensjonacie gdzie sie przespisz skorzystasz z basenu czy pojdziesz na paintballa sobie, bo tak nalezy sprawe zalatwic jesli cos jest nie tak. a nie jezdzeniem po niewiadomo ilu osobach postronych gdzie kazdy dorzuci swoje 5groszy i cos pozmienia to potem nawet trudno egzekwowac gwarancje. a z kolei co do wiadomosci NW to dalej niebede ich komentowal bo sa po prostu ponizej krytyki.to chyba wszytko na ten temat,mysle ze naswietlilem ci moj punkt widzenia, masz moj telefon,wiesz gdzie mnie znalezc itd, nikt tu od niczego sie nie wymiguje wiec nalezy sie zachowywac dorosle a nie przez gg,fora i @ tym bardziej ze koszta ci sie zmniejsza.pozdrawiam
po 1. jeśli dysze nalezy poprawić – to ja na pewno tego robił nie będę, nie będę tez jezdzic do wrocławia na poprawki na swój koszt, bo miało byc bez poprawek – tak mnie zapewniałeś, bo wspominałem ze to dla mnie kawał drogi.
Może ty przyjedz do mnie? W koncu jako sprzet słuzy Ci komputer i zestaw kluczy. Do tego warsztat potrzebny nie jest.
2. poczytałem, posłuchałem i wiem ze kolektor BEZWZGLĘDNIE się zdejmuje podczas montazu instalacji – i to wiem, nie tylko od Nikosia, ale od kilku innych osób. A U mnie kolektor zdejmowany nie był.
3. po wgraniu nowego softu była przeprowadzona kalibracja.
4. nie mowilem ze nikos nie umie wyregulowac, bo wyregulował i silnik chodził równiutko tylko, ze nie chce ryzykować zmiany czasów wtrysku gazu, bo czytałem ze to niezdrowe – powrócił do twoich ustawień na moją wyraźną prośbę
5. jesli gaz wprowadza tylko błędy sond lambda, to czemu tych wspomnianych nie było wczesniej? Kilka tygodni wczesniej był na spocie podłaczany do komputera
6. obwiniam instalacje, bo wczesnije sie to nie działo.
7. jesli byłoby blisko, a ja miałbym czas przyjechac to wsiadłbym i to zrobił. Niestety mam małe dziecko i zonę, którzy pochłaniają wiekszośc mojego czasu.
Telefonu do Ciebie nie mam, bo został w starej komórce
7. nie bardzo rozumiem, co masz na mysli pod pojęciem „część kosztów przyjazdu”
8. co do kosztów przyjazdu wyszłoby teraz na jedno- czy kupie nowy kolektor już sam, czy do Ciebie przyjadę, a wychodzi ze kolektor nowy kupić muszę – powtarzam to co mi powiedział facet i nie wiem czemu nie jest szczelny na 1 listwie.
Ja jestem laik, i moje podejscie jest nastepujące:
-zapłaciłem i ma jeździć. Póki co sa problemy a ja sie musze wozic po polsce po serwisach
Tak- auto czeka na nową odmę, i komplet uszczelek pod dekiel. Niestety nie mam pensjonatu i nie stać mnie na kilka poprawek jednocześnie /kilka dni temu była robiona uszczelka pod michą olejową/
Przypominam ze forum to nie miejsce do wyjasniania problemow tego typu.
Chodzi mi o oskarzenia w kierunku konkretnych osob.
Dyskusja dotyczy jedynie spraw technicznych.
Istnieja telefony, maile, GG.
Wrzucę wkrótceCytat:
Zamieszczone przez NikosWariat
Forum to nie miejsce na klotnie miedzy klientem a uslugodawca. Problemy typu kto co za co zaplaci itp. prosze zalatwiac prywatnie!!!
Moje zdanie jako zwyklego uzytkownika auta z gazem i z jakims tam doswiedczeniem w kierunku zakladania jezdzenie,regulowania,rozmow z roznymi gazownikami jest takie:
1. ariusz moim zdaniem to powinienes pierw przez tel pogadac z czoobek...jak pisze ze nie wymiguje sie od poprawek/regulacji to moim zdaniem jest ok
2. /zakladajac gaz tak daleko od siebie powinienes sieliczyc z tym ze na 1000% potrzebna bedzie jakas regulacja a co sie z tym wiaze to dojazd do miejsca montazu
3. mi tez probowano wmowic ze to co mam zalozone to jest do niczego ale po paru regulacjach we Wroclawiu/w miejsci alozenie u tych samych gazownikow..juzmi wszystko chodzi bdb i naprawde nie narzekam(wczoraj wrocilem z trasy 1500km w 4osoby i pelnym obciazeniem i spalanie gazu mi wyszlo 16,4l gazu w tym okolo 800km po autostradach) bez problemu osiagalem predkosc 240km/h i ja moglem utrzymac bez przelaqczenia na Pb
4. czoobek wydaje mi sie tutaj ze mowi bardzo sensownie proponujac zwrot polowy koszto i mowiac o neclegu u siebie(milo to slyszec)
5.n ariusz moim zdnaiem zalatw przez tel to z czoobek bo tutaj zaraz wyjdzie jakas klotnia i do niczego to nie doprowadzi
6. moze czoobek moze polecic kogos znajomego blizej ciebie w celu reg/poprawek???
7.wystarczy troche cierpliwosci a napewno bedzie ok :)
8. ariusz NIE WIERZ we wszystko co mowia pewne osoby!!!!
nastepny chcial zaoszczedzic...ciekawe czy jak wymysla instalacje na wegiel to tez zalozycie?pozdr.
efekt cieplarniany?nie wiem o czym do mnie mowisz.ale wiem ze co ktos zalozy gaz auto nie jezdzi i sa problemy za ktore sie jeszcze placi(srednio 5000pln)pogratulowac logiki.he he no ale ksywke dobrze obrales.pozdrawiam serdecznie.ps.ja wezme baniaczek z benzyna a ty nikos wiaderko wegla ciekawe kto dalej zajedzie.
Dalsze debatowanie o d***e maryni do niczego nie prowadzi.
Chcę Was informować o postępach, a nie dyskutować kto co powinien
Poza tym zaraz forum podzieli sie na dwie grupy, które sie będą ze sobą kłócić, a osobą, która to spowodowała wyjdzie ze jestem ja - czego bardzo chcę uniknąć
Dlatego skupmy sie na technicznych parametrach - postepach i problemach.
Jeśli nie, proszę administratorów o zamknięcie tematu.
Poniżej z mojej strony obiecana fotorelacja z poprawek.
Zdjecie przedstawia połączenie z parownika do listew - przewody były róznej długosci, co wpływa na ciśnienie podawane na listwy
http://bayimg.com/image/capjfaaba.jpg
Tym diagnozowane były błędy
http://bayimg.com/image/capjiaaba.jpg
trójnik - połączone zostały przewody doprowadzające gaz do listew - srednica 10mm - gaz jest doprowadzany w odpowiednieuj ilosci- nie czuje spadków mocy
http://bayimg.com/image/capjoaaba.jpg
kalibrowanie wtryskiwaczy z nowymi cewkami 3ohm
http://bayimg.com/image/capjpaaba.jpg
założone i sprzężone ze soba listwy - z jednej i drugiej strony
http://bayimg.com/image/dapjaaaba.jpg
zabezpieczone przewody gazowe
http://bayimg.com/image/dapjdaaba.jpg
Dobrze więc.
myślę, ze teraz to juz bedzie jedna z ostatnich wiadomosci w temacie.
efekty roboty nikosia /wskazania komputera/:
- spalanie w miescie 18.1 - spadło z 28
- spalanie na trasie warszawa-pułtusk-warszawa 12.8 - spadło z 16
Ponadto jeszcze wczoraj dałem nikosiowi do poprawy instalacje STAGa załozoną w e36 320i
efekty dla mnie porażające..
- samochod nigdy nie krecił do 6500 /wówczas mialem zerowe pojecie o LPG, wiec uwierzyłem, ze Panowie mówiąc: tak ma byc - mówili prawdę/ - dziś juz kręci
- nie zbierał sie na LPG tak jak sie zbiera teraz
- auto łapało lewe powietrze - zostało to zdiagnozowane. /jeszcze jedna usterka do zrobienia/
- podwyższone cisnienie reduktora z 0.8 do 1.12
- kalibracja wtrysków - były bardzo rozjechane między 0.42-0.78 Powinno byc 0.4 /Sam ustawiałem!!! :D /.
- rozwiercenie dysz
Czy spalanie gazu powinno się pokrywać z wskazaniami komputera? U mnie jest przekłamanie o jakieś 4-6l tj. więcej spala gazu.
Po 2 latach używania gazu w 730 mogę powiedzieć jedno - z gazu jest tylko jeden plus - oszczędność ( i to nie zawsze i nie do końca )
Zawsze są jakieś mniejsze lub większe problemy z gazem - te wszystkie instalacje, reduktory , wtryski itp to totalny szajs - nikt za bardzo nie sprawdza ich trwałości , a producenci mogę reklamować je jak zechcą - i tak nikt tego nie sprawdza ... Np - reduktor Kme Gold - do 350 koni - a nie może opędzić bmw 325 e36 ... wtryski valtek - które u kolegi po 8 t5yś totalnie się rozkalibrowały ... wtryski magicjet - u kolegi po 5 tyś wymagały wymiany na nowe ... itp itd ...
Ktoś zakłada gaz za np 4 tyś do takiej 740 jak kolega i chce żeby wszystko chodziło fajnie ... Ale najczęściej tak nie jest ...
Bo - są 3 miejsca w których gazownik może popełnić błąd :
1 - dobór elementów do danego samochodu
2 - montaż
3 - regulacja
Najczęsciej gazownicy źle dobierają podzespoły , dobijają to złym montażem , a dokańczają dzieła prymitywną regulacją ...
Dlatego Ci kolego współczuję - bo sam to przechodziłem - ąz do momentu kiedy sam się za to nie wziąłem , bo gazownicy to najgorsze paproki tej ziemi , a najgorsze jest to, że za bardzo nic im nie można zrobić ( poza obiciem twarzy )
Ja uważam, że pierwszą przyczyną problemów z instalacjami LPG jest wybór właściciela auta. Niestety wszyscy montują gaz dla oszczędności i szukają najtańszych rozwiązań. Nikt podczas montażu instalacji nie zapyta "a ile taki wtryskiwacz wytrzyma?"
Dopiero jak ktoś wybuli na takiego np. PRINSa to zaczyna mieć do czynienia z bezproblemową jazdą na gazie ale nie dlatego, że jest to PRINS tylko dlatego, że tam siedzą porządne wtryskiwacze za kilkaset złotych sztuka a nie Valteki 30 zł sztuka.
Problemy z gazem wynikają wprost z ceny podzespołów. Oprócz tego montaż jest również adekwatny do ceny. Ktoś kto zakłada gaz mając o tym jakiekolwiek pojęcie nie założy sobie reduktora za 200 zł i wtrysków po 30 zł tylko wybierze towar z górnej półki... A takiego towaru nie sprzeda zwykłemu klientowi, bo do takiego nie dociera, że instalacja ma kosztować 6 tysięcy złotych jak jego szwagier do takiego samego silnika założył za 2800.
Przykładowo monter instalacji gazowych (obecny na tym forum) ma u siebie w V8 instalke za ok 8 tysiecy złotych (montaż we własnym zakresie, także myślę, że dla klienta było by to ok 9 tysiecy). I wtedy można sobie jeździć bez stresu, że przy 200 gaz zamarza albo żeby wyprzedzić tira trzeba przełączyć na benzyne...
Nie ma dobrze i tanio!
Ale tylko w przypadku instalacji :) Jak na początku zapłacisz przyzwoicie za podzespoły to potem jest dobrze i tanio o ile nie tankujesz po krzakach ;)
ale gwarantuję Ci, że 90% gazowników nawet gdyby zakładało graty warte 10tyś zł to i tak by to skopała ...
ja jestem po przejsciach gazowych i jestem zdania ze Wiktor dobrze prawi.. Nie ma tanio i dobrze. Dopiero poznałem zasade dzialania LPG, jakie sa rodzaje i co jest za co. Gdybym teraz instalował gaz, z ta wiedzą , którą posiadłem napewno zażyczyłbym sobie droższych gratów..
Panowie - zrozumcie, że jak gazownik jest paprok ostatni - to nawet gdyby dostał technologię z NASA to i tak coś by w niej skopał ...
Poza tym - mało kto do e38 z początku produkcji wartego 15 tyś zł założy gaz za 8 tyś ...
sadze ze sa i tacy ludzie. bo co zrobic jesli e38 okasze sie autem, ktorego juz innym nie bedziesz chciał zastapic?:))Cytat:
Zamieszczone przez xsilver
ostatnio dzwonił do mnie człowiek mający bmw 7 z motorem 4,4 pyta gaz a ja pytam jaki segment cenowy on na to do mnie do co bym proponował więc się pytam
ile pani robi km rocznie
odpowiada min 35 000km
ile pan zamierza tym autem jeździć
odpowiada że min 4 lata
pytam czy chce pan instalacje gazową która jest bez problemowa czy tania
odpowiada że tania
klijenta informuję że valteki goldy i inne syfy mają gwarancje na max 20 000km i o czymś to świadczy i instalacja z taniej półki cenowej nie wytrzyma 140 000km a nawet połowy tego przebiegu
na co że znajomy zakładaj do takiej samej i jeździ dobrze
powiedziałem że proponuje LR OMEGAS za 5500 PLN na co otrzymałem odpowiedz za DROGO
powiedziałem że za 3200 założył bym mu stag 300+ , valteki red + 2 x zavoli (oczywiście bym tego nie założył) i tłumacze że faktycznie jest 2200zł taniej ale w ciągu tych 140 000km będzie musiał wymienić 6 reduktorów (koszt 1800zł) i przynajmniej raz wtryskiwacze (400zł) i 12 razy kalibrować wtryski (500zł) nie wspominając o nadmiarowym przepale gazu i wiecznym problemie i stracie czasu na warsztat
klient na to że kolega ma i jeździ dobrze tyle czasu i że drogo
powiedział że pojedzie tam gdzie kolega zakładał bo w Siedlcach 2800zł
miałem do wyboru albo być konkurencyjny i założyć mu syf pod maską by był zrażony gazem do końca życia lub albo olać temat bo nie chcę mieć auta na sumieniu które padnie od gazu
OLAŁEM TEMAT
JA wybrałem raz a konkretnie fakt kosztuje , za to leje gaz gdzie popadnie (czytaj tam gdzie taniej) nie muszę się przejmować syfem w gazie , nie muszę się obawiać że przy 280 mam uboga mieszankę i innych problemach
CO DO TEMATU DO BMW ALBO PRINS ALBO OMEGAS
NIE MA TANIO I DOBRZE !
Nie znam się na instalkach LPG, ale E38 to moje drugie auto z LPG, pierwsze które nadal posiadam to VW passat GT 16V 150 km, instalacja Landi Renzo, auto mam już parę ładnych lat, z LPG nigdy nie miałem problemów - instalowane u mnie w Koszalinie, jedyną rzeczą była 2 krotna regulacja w ciągu 4 lat oraz wymiana pierdoł typu filterki czy coś tam.
Teraz moje E38 kupiłem z półtora roczną sekwencją BRC Sequent 56, słyszałem kilka opini że BRC to jakiś tam składak, śmieć i takie tam. Moje osobiste zdanie jest takie że nie czuję i nie wiem że śmigam na gazie, chyba oprócz tankowania bo muszę się naczekać aż 72 litry się zapełni.
Nie mam żadnych problemów typu falujące obroty czy problemy z wyprzedzaniem tirów, dławienie się czy zamarzanie gazu przy 250 km/h - ZGROZA, gdzie Wy koledzy zakładacie te instalki , zresztą mój passat też przy 200 nie zamarzał.
Podsumowując, mogę chyba powiedzieć że działanie instalacji w 95% zależy od tego kto ją montuje jakie ma o tym pojęcie i wiedzę oraz jak do tego się przykłada, reszta to kwestia firmy czy podzespołów i takie jest moje zdanie.
bitek-bitek jeśli masz instalacje brc na japońskich wtryskach i 2 reduktorach to będziesz zadowolony
Cytat:
Zamieszczone przez NikosWariat
A jak poznać te japońskie wtryski? Reduktor mam chyba jeden, to taki sześcian 20x20 cm???
Mam na nim jakieś napisy MTM czy coś? Zrobie fote i wrzuce.
japońskie wtryski to kehiny (takie same jak w w prinsie) a włoskie to brc
reduktor prawdopodobnie masz BRC MAX (czarna cegła)
przykro mi kolego ale niestety przy tym jednym reduktorze gaz zamarznie i przełączy na benzyne (wskaznik od gazu bedzie sie swiecil ze jedziesz na gazie)
niestety reduktor brc max okazuje się że ledwo wytrzymuje 193 konie (silnik 2,8) jest to sprawdzone przy dłuższej trasie temp reduktora jest 75 stopni (z jazda powyzej 200km/h) a temp gazu 5~7 stopni o spadku ciśnienienia nie wspomnę
więc nie uwierzę (i nie muszę nawet sprawdzać) iż ten reduktor żetelnie obsłuży 286 koni
przykro mi kolego ale twoja instalacja podpiera się benzyną i nie jestes wolny od problemów z gazem , po porstu masz lekka nogę i przy lekkiej nodzę problemow nie widać
i proszę nie kluć sie że nie podpiera się benzyna itp
bo wg mnie to nie jest wada bo jak ma wypalać głowice od ubogiej mieszanki lepiej niech zje kilka kropelek benzyny
Nie robiłem foty bo nie jest potrzebna, reduktor to czarna cegła MTM Genius MAX, a wtryski są kehiny czy coś takiego.
Nie zauważyłem zużycia paliwa podczas jazdy na gazie, co do nogi to nie jezdze jak wariat, ale też nie oszczędzam auta jeśli muszę wyprzedzać lub pojechać dynamiczniej.
Czy można zmienić reduktor lub dodać drugi? Co byś polecał Nikoś? Bo trochę głupio wtryski japońskie a reduktor słaby.
pomimo iż reduktor twój BRC nie obsługuje zadeklarowanych mocy i nie jest najlepszy ma za to inna zaletę jest bardzo trwały uważam że słusznym rozwiązaniem było by dołożenie 2 takiego samego
nikoś - nie każdy gniecie samochód ile fabryka dała - niektórzy jeżdżą spokojnie ...
Mój kolega ma 528n e39 - czerwone valteki , silvera i rurkę 6mm - i jest zadowolony - nie czuje róźnicy między PB a LPG i się cieszy
A inny ma e36 325 vanos - golda , magic jety , rurkę 8mm , filtr valtek BFC , całkowicie rozwiercony wielozawór ( nie ma w środku żadnych zaworów, nawet rurkę w butli zmieniał na większą ) - i mu mało ...
Nikoś a skąd wiesz że ten reduktor nie daje rady? Sprawdzałeś to, mierzyłeś ?itpCytat:
Zamieszczone przez NikosWariat
Przeczytałem opis techniczny : http://www.czakram.pl/grafika/pdf/folder_sequent_56.pdf
Z którego wynika że powyższy reduktor daję rade do 326 kM, no powiedzmy że nawet niech będzie te 300.
Z ciekawości spróbuje pojeździć trochę dynamicznej z dużą ilością kick-downa i ostrymi przyspieszeniami, zobaczymy co wyjdzie.
PS. jakie są objawy niedającego radę reduktora po takiej dynamicznej jeździe? Czy po prostu wyczuje to w pewnym momencie?
czytaj uważnie moj poprzedni postCytat:
Nikoś a skąd wiesz że ten reduktor nie daje rady? Sprawdzałeś to, mierzyłeś ?itp
Przeczytałem opis techniczny : http://www.czakram.pl/grafika/pdf/folder_sequent_56.pdf
Z którego wynika że powyższy reduktor daję rade do 326 kM, no powiedzmy że nawet niech będzie te 300.
Cytat:
niestety reduktor brc max okazuje się że ledwo wytrzymuje 193 konie (silnik 2,8) jest to sprawdzone przy dłuższej trasie temp reduktora jest 75 stopni (z jazda powyzej 200km/h) a temp gazu 5~7 stopni o spadku ciśnienienia nie wspomnę
poczujesz ubywanie benzynyCytat:
Z ciekawości spróbuje pojeździć trochę dynamicznej z dużą ilością kick-downa i ostrymi przyspieszeniami, zobaczymy co wyjdzie.
PS. jakie są objawy niedającego radę reduktora po takiej dynamicznej jeździe? Czy po prostu wyczuje to w pewnym momencie?
Nikos tu nie masz racji- sam mam BRC maxa i jak sama nazwa wskazuje gniote go na maxa :D i nic- zero spadkow mocy, zero zdychan na gazie, zero zuzycia benzyny, 4,4 auto na Pb zostaje na 400m o 1,5 dlugosci ;)
Cisnienie robocze ostatnio podnioslem wczesniej mialem 1,7-1,8 teraz mam w okolicach 2-2,2 i hula jak trzeba :] takze 286koni obsluguje bez zarzutu :)
BOSS nie mogę się zgodzić z Twoja wypowiedzią
osobiście testowałem Reduktor BRC Genius MAX
w Audi TT 1.8 Turbo 240 konnym z 2006 roku o kodzie silnika BFV
temperatura gazu spadała sporo poniżej 0 mimo gorącego reduktora
a ciśnienie potrafiło opaść nawet na 0,3 bara
auto było 100% seria i nie było problemu z doprowadzeniem gazu ani z podpięciem wody
wymiana na 2 reduktor taki sam nie przyniosła efektu
wymiana na inny sprwadzony reduktor przyniosła dopiero oczekiwany efekt
jak pisałem wcześniej o koledze z e39 528 193 kuce też mu nie dawał rady
więc mit że daje rade przy 286 koniach można se w buty wsadzić
co prawda widzę częściowe rozwiązanie problemu
można dać sporo mega wydajne wtryskiwacze
które zrekompensują spadek ciśnienie (nie do końca)
ale temp gazu nie oszukasz , fakt nagrzeje się w wężach od komory silnika
co prawda tempu gazu niska powoduję że jest go więcej i po części zrekompensuje spadek ciśnienia
i wtedy faktycznie auto wg ciebie BOSS prawidłowo jedzie na gazie
ale nie jest to normalna praca instalacji gazowej !
pójdź na jakiekolwiek szkolenie BRC a dowiesz się że podpieranie się benzyną to jest normalne
Czy temp gazu spada, czy nie, lub o ile, tego niestety dokladnie nie moge sprawdzic (nie mam odpowiedniego sprzetu do tego)- osobiscie uzytkuje wlasnie taki reduktor w swoim aucie juz ponad 2 lata i z jego strony nigdy nie bylo najmniejszych problemow- nie wiem moze BRC cos "ulepszylo" w tych reduktorach i nowsze o tej samej nazwie sa mniej wydajne- nie mam pojecia.
Faktem jednak jest ze ten co mam bez problemu daje rade "wykarmic" moje V8 i daj wiare ze naprawde nie ma lekkiego zycia :D (wtryski Valtek 3ohm /zadna rewelacja ;) / a calosc sterowana komputerem ESGI, mapsensor Bosch`a)