Dawno się z gościem nie zgodziłem :)Cytat:
Zamieszczone przez WojtekD
Sam często to próbowałem tłumaczyć ale z reguły ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę.
A przecież te zasady obowiązują od kiedy istnieją tarcze.
Wersja do druku
Dawno się z gościem nie zgodziłem :)Cytat:
Zamieszczone przez WojtekD
Sam często to próbowałem tłumaczyć ale z reguły ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę.
A przecież te zasady obowiązują od kiedy istnieją tarcze.
Wymieniłem płyn hamulcowy, rozłożyłem zaciski, byly zapieczone, przesmarowalem je i obecnie chodzą na rączkę, wymienilem drążek środkowy... Jak biło tak bije ...
Reasumując wymienilem:
Tarcze
Klocki
Drążek i końcówki
Płyn Hamulcowy
Regenerowałem zaciski
Zakładalem 2 rozne kpl. felg i wywazalem po 2 razy ;p
Wymienilem łączniki stabilizatorów
Sprawdzałalem czy piasty sa proste
I Bije... Cos mi się wydaje ze zrobie cos czego sie po sobie nie spodziewalem i przywitam się z obsługą ASO w tym tygodniu...
a opony a szczególnie bieżnik w jakim masz stanie może on ma winę
Oponki kupilem w Maju Nowe... A zimowe w październiku... Też nowe...
To że nowe niestety nie gwarantuje w 100% że nie będą biły :/ Chociaż oczywiście nie powinny ale warto i im się przyjrzeć skoro już tyle zrobiłeś. Spróbuj może z kimś się na troche zamienić na całe koła.Cytat:
Zamieszczone przez hex261288
No tak ale mam 2 osobne komplety na zime i lato, rozne oponki i rozne felgi... ostatnio zamienialem zeby sprawdzic efekt. Jakis miesiac temu nic jeszcze nie bilo...
Ja już się uporałem!!!
Wspomniane wcześniej wyważanie na samochodzie pomogło. Dalej czuję jakiś luzik-to on się wykorzystywał ale napędzało go bicie kół jak się okazuje. Poprzedni właściciel twierdził, że nie ma na te drgania rady bo krzywe są felgi(przy okazji przekonałem się naocznie, że są równiutkie). Co ciekawe, koło przednie od pasażera było dobrze wyważone, ponad 20g wymagało to od kierowcy, tylne były niedoważone oba i jak twierdzi fachowiec to też mogło mieć wpływ na telepanie przodu(?).
Tak więc moja rada brzmi: doważcie dynamicznie, to nie zaszkodzi a pomóc może!
pzdr
Było by miło jak byś się dowiedział co boli Twoją niunię, bo ja też mam delikatne drgania przy lekkim hamowaniu a zrobiłem nie mniej jak Ty ;/Cytat:
Zamieszczone przez hex261288
Coś mnie wkurzają przednie zaciski... jak się zrobią normalne temperatury to porozbieram to wszystko...
No u mnie przy hamowaniu całe szczęście jest ok, nie miałem nigdy problemów z biciem przy wielotłoczkowych, ale walczyłem w kilku autkach z prostymi zaciskami, czasem to był problem kiepskiej jakości tarcz, podobno powinno się je sezonować żeby nie zmieniały potem geometrii a wielu producentów tego nie robi, to ciężko mi ocenić. Ale jedna sprawa jest bardzo ważna, dokładne czyszczenie piast przed założeniem tarcz. Także krzywe felgi lub zmęczone opony bywały u mnie źródłem problemów, generalnie temat dużo bardziej skomplikowany niż to co miałem w mojej 7-ce.
pzdr
Problem z tarczami to problem z masową produkcją na świcie :/
Prawidłowy proces produkcji powinien trwać długo. Odlane tarcze powinny długo leżakować aby odgazować czy coś w tym stylu (aż tak się nie znam) a dzisiaj wszystko prosto z produkcji leci do toczenia i tak to wygląda...
A co do zacisków to wiem aż tyle, że ładnie wyglądają i są zaciskami BREMBO nie wiem czy to proste zaciski czy wielotłoczkowe... dowiem się więcej jak zacznę przy nich grzebać.
EDIT
W środę (10.03.2010) mechanik zauważył, że w zaciskach mam pozrywany gwint na śrubach!!
(poprzedni mechanik był po prostu rzeźnikiem)
Nie miał oryginalnych śrub ale znalazł odpowiednie, solidne, które wkręcił na farbę, miało to być tymczasowe rozwiązanie...
Na początku była tragedia! Myślałem, że za mocno skręcił czy coś, strasznie twardo hamował przód, to było jak walka zacisków z całą resztą. Od tamtego czasu przejechałem ok 200km i wszystko zaczyna wracać do normy z każdym kilometrem.
Hamulce, hamują już normalnie i swobodnie. Drgania na kierownicy malały i na tą chwilę mam wrażenie, że ustały lub są już tak delikatne, że nie wyczuwalne.
Widocznie klocki potrzebowały czasu aby się ułożyć i dotrzeć do tarczy odpowiednio.
Na szczęście nie zrobiłem na nich dużo km pomiędzy wymianą a naprawą zacisku :)
witam koledzy mam ten sam problem juz od 80km/h kiedy hamuje kierownice z reki wyrywa aż nie chce się nia jezdzić,koła sie grzały wiec wywaliłem zaciski i zabieram się za ich regeneracje tzn.zestaw naprawczy tłoczków.
oraz jak napisał wasyle38 pokuszę sie o wymiane wachaczy górnych kompletnych i musi być si
Panowie moja rada jest taka , a wiem to po sobie bo walczyłem z biciem kierownicy w zakresie 80-120km/h ;przyczyna była bardzo banalna mianowicie wystarczyło założyć pierścienie centrujące 74,1 / 72,6 http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=1783270817 do felg (słoneczka 19") i jak ręką odjął zjawiska nie ma wcale, tak że proponuje dokładnie co do dziesiątej mm zmierzyć naszą felgę i dobrać do naszej piast pierścień centrujący!!! i to wystarczy.
Natomiast tym co bije kierownica podczas hamowania to główna przyczyną są krzywe tarcze hamulcowe, i od tego należy zacząć a nie wymieniać całej zawieszki i robić sobie koszty z kosmosu.
Ja od wczoraj delektuje się kulturą jazdy na dużym kole bez jakiegokolwiek DRGANIA w pełnym zakresie licznika :)
Kolego ja zakładałem słoneczka 19" i żadne bicie przez to nie wystąpiło.
może po prostu w felgach może miałeś już te pierścienie centrujące, a nie zwróciłeś na to uwagi, u mnie piasta jest 72,7 mm a otwór w feldze (osadzenie) 74,1 mm wiec łatwo licząc luz był 1,4 mm (jeden minimetr i cztery dziesiąte) dla jasności i to był powód bicia kierownicy bo brak było cenrtyczności koła (niby śruby powinny to wycentrować ale tak nie było) i w zakresie prędkości 80-120 było to wyczuwalne na kierownicy.
Piszę to po to żeby ludzie zwrócili na taka bzdurę uwagę a nie szukali sobie kosztów bo powymieniają pół zawieszenia i dalej efektu nie będzie.
Pierścieni centrujących nie miałem. Ale ja założyłem ori felgi.
dobra pany kłócicie sie o pierscionki a kierą nadal telepie przy hamowaniu powyżej 120km/h i jak to ugryść?
jestem zdesperowany i wymienie chyba obie piasty bo co drugi pisze że piasty mają odchył-ale czy to by nie biło podczas jazdy też???
prosze o pomoc!!!
ps.ja tez mam ori koła 16 cali a kiera jebut twoja mac
witam raz jeszcze sory za post po poscie ale irytuje mnie jedna kwestia kolega makaron twierdzi że piasta w naszych e38 maja 72,7 a moje alu maja ponoć srednice 72 mm to czegos nie rozumiem...
prosze wytłumaczcie mi!!!
w dowód podaje link z aukcji felg takich jak moje:
http://moto.allegro.pl/alu-alufelgi-...764432614.html
moje felgi to styling 6
do e38 prosze o rade czy trzeba pierscienie centrujące???
wychodzi na to ze 7setek jest różnicy????
72,6mm inaczej być nie może... chyba że masz felgi od e39 to wtedy 74,1
Klocki i tarcze posprawdzaj. Klocki mogły się całkiem skończyć a tarcze mogą być krzywe.
~wysłane poprzez Tapatalk
Witam , jeżeli masz hamulce ok to, jak już wcześniej koledzy pisali sprawdź wahacze górne , naprawdę mają duży wpływ na drgania przy hamowaniu .
Zgadzam się z przedmówcą. Wahacze górne (te w kształcie banana-:) ), ja miałem identyczne objawy i pół roku jeździłem, wymieniłem tarcze, klocki, przekładałem koła. W końcu wymieniłem wahacze i jak ręką odjął. Od razu mówię, że na szarpakach może być wszystko ok. Tak więc, łyżka do ręki- kanał i najlepiej zlokalizujesz wahacze. Przynajmniej u mnie wahacze okazały się w końcu trafnym strzałem. Powodzenia
ja mam podobnie, z tym że mam lekkie drgania w okolicach 80-90kmh podczas normalnej jazdy, a przy hamowaniu nasilają się. Na szarpakach bylem dwukrotnie i niby brak luzów. Krzywe tarcze chyba to nie są, bo gdy nie hamuje to te drgania też są, mniejsze ale są, poza tym tylko w tym przedziale predkosci, jak jade szybciej i wolniej to tego nie ma. Klocki hamulcowe mam nowe z przodu i z tylu. Wina kół to raczej też nie jest, bo mam ori 16'' do e38... już brak mi pomysłów.
Dobrus , sprawdź dokładnie tuleje na bananach czy czasem nie są popękane , nie maja luzu ? Chyba że miałeś sytuację gdzie mogłeś pogiąć tarcze ( długie hamowanie , hamowanie + woda itp ) to wtedy duże prawdopodobieństwo krzywych tarcz .
tuleje przeglądałem, są wporządku. Co do tarcz to byc moze ze sa krzywe, nie wymienialem ich odkąd mam samochod. Ale mialem kiedys krzywe tarcze w e34 i wtedy przy hamowaniu przy 200kmh byly spore wibracje itd a tutaj tego nie ma. jestescie pewni ? fakt faktem, czasem gdy dojezdzam do swiatel, na lekkim hamulcu czuc takie pulsowanie, jakby raz mocniej raz slabiej hamowal..
Jestem na 100% pewien :D Przy hamowaniu (ale mocnym) nie będziesz miał wibracji za to przy delikatnym naciśnięciu hamulca jak te wibracje przy 80 są to zobaczysz co się dzieje ;)
Ok dzięki wielkie, w takim razie sie za te tarcze wezmę niedlugo :)
Moi Drodzy...odświerzam temat bo zauwazyłem,że u mie w E38 tez są bardzo lekkie drgania w praedziale 80-90...poniżej i powyzej lustro.Jednak zastanawia mnie co jest przyczyną bo tarcze,klocki,i zaciski nówki...poprzedni wlaściciel wymienił wszystko a ja sprawdzilem i wszystko nówka.Na letnich kołach 18 cali tak było ale tam opony już raczej nie najlepsze no i drgania były troszkę bardziej odczuwalne...zimowe kola można powiedzieć idealne Hakkapelita z kolcami na ori 16tkch właśnie wywazone kilka dni temu i drgania czuć.Jutro jestem umówiony na ponowne sprawdzenie wywazenia kół...zobaczymy czy coś pomoże.Mam jeszcze W124 i tam nie ma najmniejszych problemów z drganiami ale tam jest amortyzator ukladu kierowniczego...szkoda,że BMW nie stosuje takiego amortyzatora drgań.Acha dodam,że przy hamowaniu nic nie drży a zawieszenie można powiedzieć idealne...wymienione wszystkie wahacze tył i przód.Pozdrawiam.
temat rzeka... drążek środkowy,piasty, geometrie też bym sprawdził przód i tył
tuleje taflonowa, luz na kolumnie.....przerabialem to, skonczylo sie na kapitalce zawieszki przod oraz tyl, i winowajca okazaly sie dwie rzeczy, drazek srodkowy oraz tuleja teflonowa. Pzdr
Witam...właśnie jestem po sprawdzeniu wywazenia kół przednich i po jeździe próbnej.Okazało się,że prawe koło trzeba było doważyć 25 gr a lewe 10 gr...pojeździłem i do prędkości 140km/h żadnych,nawet najmniejszych drgań.Nie rozpędzałem się więcej bo nie za bardzo miałem gdzie a zresztą jeżdżę tutaj praktycznie 80-90 a na autostradzie do 120km/h...więcej nie ma sensu,no chyba,że ktoś sra kapuchą:D i lubi jeździć bez prawa jazdy.Teraz jeździ się jak po szkle...cieszę sie,że u mnie okazaly się tylko niedokladnie wyważone koła.Pozdrawiam.
Odkopuję temat bo interesuje mnie tuleja teflonowa w E38. Mechanik ostatnio wpadł na ten trop (jako pierwszy z wielu, którzy próbowali coś wskórać). Jednak twierdzi, że ta tuleja jest nie do dostania. Prawda to? Który to dokładnie element (nr części) i za co odpowiada?
Auto: E38 M60B40 1994 bez elektrycznej kolumny.
To chyba epidemia jakaś, może e38 mają alergię na pierwsze ciepłe dni?
Dzisiaj odstawiłem autko na warsztat "z reklamacją", że nowe tarcze ori się pokrzywiły. Z tarczami wszystko ok, 0,01 i 0,02mm bicia (nota bene sam źle pomierzyłem, bo nie przykręciłęm tarcz śrubami od kół i wyniki (0,06 i 0,07) wyszły błędne), ale właśnie drążek środkowy ma luz. Objawy: telepanie kierownicą 120-80, przy 140 wyrywało kierę z ręki przy hamowaniu. I pojawiło się to nagle i niespodziewanie po trzecim hamowaniu na autostradzie.
Ja wywaliłem nowy drążek środkowy z końcówkami (Ruville) po 1000 km. Chyba od początku miał luz. Ktoś coś wie o tej teflonowej tulei?
Ja z kolei miałem podobny problem, ale winowajcą okazała się tuleja wspornika drążka. Wymieniłem na meyle i za tydzień to samo, później na lemka i spokój.
A może mi ktoś pomóc z numerem tej teflonowej tulei? Nie mogę znaleźć na schematach.
Poda mi ktoś ten numerek?
Masz i nie becz :laugh: http://allegro.pl/tuleja-wspornik-dr...402952506.html
No to przecież to o czym pisałem wyżej :D Teflon mnie zmylił bo jakoś nie zwróciłem uwagi na to z czego to było zrobione... Tylko kup lemfordera ;)
http://www.realoem.com/bmw/enUS/show...diagId=32_0695
Nr 7, masz numer OE
świetnie, że temat odgrzany, bo mam ten sam problem. Wymiana drążka środkowego nie pomogła ( z tragedi na dramat najwyżej się zmieniło, nie wyrywa kiery z rąk, ale szarpie). Przy hamowaniu 140-80 szarpie. Powyżej i poniżej spokój. I tylko przy hamowaniu. Bicie tarcz pomierzone, jak wyżej pisałem 0,01 i 0,02mm przednie oryginały, niecały miesiąc mają i kilka tysi. Tę tulejkę też sobie kupię ;)
EDIT: acha, szarpanie pojawiło się nagle po trzecim mocniejszym hamowaniu na autostradzie, mocniejszym, ale bez wszenia na pasach.