Ja mam 5hp24 znalazlbys w tych ogloszeniach allegro taka ktora napewno by pasowala ? I zarzucil bys linkiem ,nie chce zamowic czegos co nie bedzie pasowac po prostu :-)
Wersja do druku
Ja mam 5hp24 znalazlbys w tych ogloszeniach allegro taka ktora napewno by pasowala ? I zarzucil bys linkiem ,nie chce zamowic czegos co nie bedzie pasowac po prostu :-)
Ja mam taką http://allegro.pl/bmw-7-e38-oslona-o...081455661.html
Brakuje w niej tylko kilku śrub mocujących.
Mój silnik to m62, skrzynia 5HP24, przed liftem.
Widać, że sprzedawca jest zorientowany w temacie, także dla pewności podaj mu dane swojego samochodu, żeby nie wysłał czegoś innego.
Juz ogarnołem te psłony :-) A nikt nie ma pomysłu co jeszcze może pukać ???
Sprawdziłeś drążek środkowy od kierowniczego?
No jeszcze prawy "pivot" -- czyli ta krótka dźwignia podporowa może być winna...
Siema hetercaft. Jo sprawdzalem.Prawy pivot co to jest ?
Generlanie te stuki sluchac w calym samochodzie .Jakby przy kazdym kole byl jeden wachacz uszkodzony :-)
P.S. Ogarnoles swoja skrzynie biegow ?
A może od jazdy na słabym zawiasie po prostu zaczęły się poluzowywać elementy wnętrza? Np. kaseta szyberdachu :P Nie wiem, mi jak waliło to miałem wrażenie że cała deska rozdzielcza drga na dziurach...
Koledzy pozwólcie że podepnę się pod temat. Od jakiegoś czasu mam bardzo denerwujący szum w samochodzie dobiegający - może pozornie - z przedniego lewego nadkola. Nie jest to charakterystyczny szum wiatru ale bardzo głęboki basowy szum, coś jak gdybyśmy uchylili tylne okno podczas jazdy z prędkością 100km/h. Nie jest specjalnie głośne ale ze względu na częstotliwość niemal zagłusza radio. Dodam że jak napada dużo śniegu to coś się zapycha bo odgłos znika. Już szukaliśmy z mechanikiem przyczyny, na razie nic. Przychodzi coś komuś do głowy? Nie ubyło mi osłon, brakuje jednej za nadkolem po stronie kierowcy ale tej nie mam już od dłuższego czasu. Nadkole jest dobrze przypięte. Podszybie nowe, trzyma się jak należy.
Dodam że to na pewno wiatr a nie łożysko bo jak kiedyś usiadłem na dupie TIRowi to zrobiło się cicho.
Byłem dzisiaj u drugiego mechanika w innej sprawie (grzanie foteli masaze se zakladam,ale koles wyslal fotel nie kompletny modul od masazu nie jest w fotelu tylko pod fotelem a ja mam sam fotel i bedzie tylko grzanie ,musze znalezc kogos kto mi skory przelozy) i stwierdzil ze tka wszystko naku.... bo jesli mam amortyzatory kyb i sprezyny to sa sszztywne i dlatego tak wali.A z prozdu na przyklad zużyte są ,chocaiz na geometri ponad 80 % ale to jest nie miaro dajne i mowi ze jak mialbym sprezyny i amory febi to moze z racji ze bylo by miekciejsze zawieszeniu to by lepiej tlumil .A Wy co otym myslicie ?
Możedm oi przedmówcy coś wiecej powiedzą ?
Bartek, właśnie odebrałem furę od mechanika. Mam nowe amory sachsa, odboje, wszystkie wahacze, końcówki drążków i łączniki stabilizatorów lemfordera. Przejechałem parę kilometrów przez miasto do domu i powiem Ci że różnica między tym co jest teraz a tym co było wcześniej jest kolosalna :D
Wcześniej łupanie przodem na każdej dziurce, każdej nierówności czy łączeniu nawierzchni o torach tramwajowych nie wspomnę. Teraz? Cicho, płynnie, nic nie czuć, nic nie bije i nie szarpie - no chyba że celowo wjedzie się w jakąś duża dziurę.
Wcześniej myślałem że zawias z przodu jest w złej kondycji a z tyłu w dobrej, bo odzywał się ciszej. Nie. To teraz w dobrej jest przód, a tył jest w kiepskiej bo w ogóle się odzywa :D
Odnoszę wrażenie że przód jest trochę za miękki na tych amorach, ale jeśli taka jest cena ciszy i komfortu to niech tak będzie.
Do szumów wiatru wrócę jeszcze za kilka dni jak w końcu zamontuję tą nieszczęsną podsufitkę i poskładam resztę wnętrza do kupy.
A teraz zostawcie mnie samego bo muszę się uporać z tym że właśnie wrzuciłem w auto całkiem sporo siana... :suicide2:
mam sprężyny kyaba z przodu i na czuja ich charakterystyka jest identyczna ,, identyczna w jakim sensie ze tez slychac pukanie ? Neonunit a Ty wszysktie wymieniales wachacze w aucie ?
Tak, wszystkie. W zasadzie wszystko na przodzie miałem wymienione poza środkowym drążkiem kierowniczym.
Byłem dzisiaj w krótkiej trasie 250km i muszę powiedzieć, że auto jest nie do poznania. Prowadzi się pewnie, zero drgań w kierownicy, żadnego bicia. Przy dohamowywaniu na czerwonym nie kładzie się przód. Dynamiczna zmiana pasa przy jeździe z większą prędkością, np. przy wyprzedzaniu, jest teraz bardziej precyzyjna.
Dzisiaj jechałem autem autostradą i jak zmienialem pasy przy 180 około (skrecajac na lewy pas wtedy odbiajm zeby jechał prosto ) to jak juz wyprostowalem tor jazdy to samochod jescze sie bujnoł lekko lewo prawo (takie echo :-) jakby ) .Nawet jak jade prosto to samochodód myszkuje na drodze przy wieszkych predkosciach tak jakby iwatr nim bujal .Wydaje mi sie ze to nie wachacze bo na idealnie prostej drodze nie powodowaly by czegos takiego.Tak jak by buda bujalo i kierownica trzeba kontrowac.Po tym stwierdzam zebym jeszce wymienil amortyzazatory i sprezyny z przodu.Ale sam nie wiem z odbojami to ponad 1,5 tys. a bez sensu zmieniac tez szkoda. ???
Jak auto nie jedzie prosto i musisz kontrować to pojedź na ustawienie zbieżności. Robiłem trzy razy w trzech różnych autach i w każdym przypadku była odczuwalna znaczna poprawa.
Po wymianie amorów i tak trzeba to zrobić więc proponuję żebyś zmienił sobie przednie i dopiero potem ustawiał zbieżność. Ja mam amory sachsa od paru dni i jestem wniebowzięty :D
Robiłem juz zbieżność we wszsytkich kątach ale nie było żadnej poprawy.A czemu uwazasz zew po zmianie amortyzatorów też trzeba jechac na zbieżność ? Przecież oni ustrawiają tylko na wachaczach koła ? A uwazasz ze te objawy co opisalem moga byc powodem zuzytych amortyzatorow z przodu ?
A jak nadusisz rękami auto z przodu do dołu to jaka reakcja?
Ciezko wyczuc auto jest ciezkie i trudno zeby amortyzator poszedl w dol.Probowalismy z kolega ale sie tylko troche opuscil i nie zauwazylem zeby sie bujal czy co kolwiek.
Zauważyłem brak - uzupełnie jak zniknie śnieg. Dzięki za sugestię, tym bardziej że wydawało mi się że miałem kiedyś wszystkie 4 a teraz ewidentnie przednich nie ma. Olśnisz mnie jeszcze Kolego gdzie na RealOEM znajdę te podstawki lub ile mogą kosztować w serwisie? Szukam i albo przeoczyłem albo nie mogę znaleźć. W ogólę chyba wymienię nadkole na nowe i pouzupełniam wszystkie osłony pod autem. Zawsze mi coś delikatnie szumiło, myślałem że tak po prostu ma być ale ostatnio trochę jeździłem M5 i tam dopiero była cisza, nie wierzę że w E38 wygłuszenie jest gorsze.
Inur, mam jedną podkładkę do opchnięcia bo kupiłem w aso o jedną za dużo. Podkładka nr 51718169883 z tego rysunku: http://realoem.com/bmw/showparts.do?...=51&fg=80&hl=9
Bartek, a jak dohamowujesz na światłach to przód auta Ci się kładzie?
No troche napewno ale wydaje mi sie ze tak ma byc ,bo troche zawsze pojdzie
Mam jedną na zbyciu, zrobię Wam jutro fotkę jak chcecie. Zapłaciłem 44zł brutto w poznańskim ASO.
Patrzyłem teraz i troche jednak nurkuje przód jak mocno zahamuje .
Zastanaiam sie czy zuzyte amortyzatory moga powodowac skrecanie auta na rostej drodze takie sciaganie.jechalem i juz mawet rzy 160 samocbod lekko sciagnelo na lewy pas autostrady a pozniej z owrotem na prawy tak bylo na odcinku pol kilometra okolo.Kolega mi powiedzial ze auto moze skrecac przy zuzytych amorach od wiatru bo to tak jakby w jakims kole bylo mniej powietrza w kolach bo dociska mniej lub wiecej.co o tym myslicie ?nie chce 1,5 tys w bloto wyrzucac.pozdrawiam
Wymiana amorów to nigdy nie będzie wyrzucenie pieniędzy w błoto (o ile kupisz konkret). A w kołach w końcu to powietrze sprawdziłeś czy masz ok?
Mam OK.Moga byc pieniadze w bloto jesli te ktore mam sa w dobrym stanie.A ty co myslisz o tym co napisalem ?
Nie znam się, ale wydaje mi się, że mimo iż zużyte amory mogą mieć wpływ na prowadzenie auta to na ściąganie raczej nie.
Na innym forum bmw ktos mowil ze przekladnia zuzyta tez moze dwac takie objawy .zastanawiam sie co lepiej wymienic czy komplet wachaczy z przodu mimo ze te sa niby idealne czy amortyzatory .Przód chyba to sa dwa wachacze na koło ?]
Znalazłem wczoiraj z swoim kolega rozerwana tuleje wachacza dwuramiennego tego najwiekszego zz tylu w kształcie litery ,,H,, .Calego wachacza nigdzie nie moglem znalezc.Znaczy sie jest za 1500 :-) uzywany troche zbicie.Sana allegro niby tuleje ale oficjalnie zadna firma ich nie robi co o tym myslicie ? http://moto.allegro.pl/tuleja-tuleje...078687282.html http://moto.allegro.pl/tuleja-wahacz...135680986.html http://moto.allegro.pl/tuleja-wahacz...142220690.html . U mnie chodzi o ta tuleje z przodu (bliżej przodu).A i moze od tego samochodem nosi ?Zastanawim sie czy kupicte tuleje czy beda pasowac mimo ze nie robi ich zdna ,,normalna ,, marka czy lepiej pare uzywanych wachazcy i wybrac najlepsze.
Do wahacza w kształcie litery H przeznaczone są tylko tuleje z ostatniego linka, który podałeś.
Było o nich bardzo mało na forum. Podobno ktoś założył, ale nie do końca pasowały, nie wiadomo jak z wytrzymałością.
Witam Ponownie.Ja juz jestem po wymianie wwachaczy a dokładniej tuleji tylnego wachaczy dwuramiennego (tego w ksztalcie litery H ) i musze powiedziec nic sie nie zmienilo auto jak nosilo tak nosi.Taj opisywalem przed tem tak jest.Tuleje mnie kosztowaly 260 zł z allegro.Oferowane tuleje jedna z nich nie pasuje po jest o mm szersze i nie da sie jej wprasowac zamiast 51 mm jest 52 mm takze nie polecam tuleji z allegro do tego wachaczy jak i sprzedajacego ktory je oferuje :-) to tak na pszyszlosc.Jeszcze sie zastanawiam nad zrobieniem zbieznosci laserowej ale to chyba nic nie zmieni jesli auto nosi mimo ze jest wszystko sztywne to bedzie je nosic dalej .A wy co myslicie ? aha takie mialem male drgania to tez sa nadal, chyba zostgly tylko amortyzatory ze sprezynami z przodu.Pozdrawiam
Wogóle ktoś czuł różnicy przed a po geometri ? Nie mówię o ściąganie samochodu w jakąś konkretna strone tylko ogólnie o prowadzeniu , albo o tym ,, myszkowaniu,, co opisałem ?
nie sądzę że po wymianie tego elementu poczujesz różnice co tulejami wahliwymi:( tulejami tylnego wózka :( i resztą wahaczy :(i jak ci dupa pływa szczególnie czuć na studzienkach kanalizacyjnych to na 90% stawiam właśnie na nie trudno je wymienić bez serwisowego sprzętu i inwestycja droga 200szt *4 plus ok 500zł u mechanika serwis za wymianę powiedziął mi 800zł czyli razem ok 1600zł+geometria i większość ludzi omija ten temat:smile: