-
Obdzwoniłem już wszystkich, którzy siedzą w temacie i jak na teraz nic się zrobić nie da ... :/ Auto zniknęło z pod bloku na osiedlu generalnie bardzo ruchliwym. Amator cudzej własności musiał wszystko bardzo dobrze zaplanować, gdyż wyjazd z pod okna nie należy do najłatwiejszych ... I wygląda na to, że kiedy to robił uderzył w pobliski kamień, który odgradza trawnik od osiedlowej drogi ... Skurwysyna osobiście pochlastałbym na drobne kawałki tym bardziej, że sam złodziej dostanie pewnie z tego nie wiecej niż 3000 zł ... za to paser sobie ładnie przytnie ... Nie zmienia to faktu, że nadal jestem dobrej myśli i wierzę, że uda się tę sprawę pozytywnie rozwiązać ... :/:/:/:/
-
Masta współczuje.... mam nadzieje ze chociaż AC było w jakimś wariancie.
Wszystkim jednak w tym temacie zalecam tanie rozwiązanie jakim jest GPS (poprzez GSM).
Masta jak będziesz czynny daj cynka na gg.
-
K***a, ch****a sprawa Masta :/
-
Szczerze wspolczuje,wiem jaki to szok.Na paly raczej nie licz,zadko odnajduja.Moja jak sobie pozyczyli i zapomnieli oddac znalazlem dzieki :cool: po tygodniu rozebrana i pocieta na cwiartki.Do dzis krew mnie zalewa jak sobie przypomne.
-
wpadłem na forum bo zobaczyłem na gg. Dam na maxbimmerze cynk. Ode mnie tyle: daj foto auta!!
-
Czy auto posiadalo taki bajer jak wlaczanie webasto poprzez SMS ?
Niewiem jak u twojego ojca ale w e65 siedza chyba dwie lub trzy karty SIM.
Jakies dwa miesiace temu w Zgorzelcu zginelo takie samo auto.
Zostalo zlokalizowane przy pomocy wlasnie jakiegos SIMa wbudowanego na stale do auta, pomocy udzielilo ASO z niemiec.
-
Jak nie posiadało wyżej wymienionego bajerka to możesz zapomnieć o aucie... Przykre ale prawdziwe. Jeżeli ktoś go walnął żeby sobie wycieczkę beemka zrobić to jest jeszcze szansa, że przypadkiem się odnajdzie. Jak na zamówienie (i to jest bardziej prawdopodobne) to już tego auta nie odzyskacie. Jedyne na co możesz liczyć to tylko AC, tak jak Paweł pisał.
Kiedyś ukradli nam paska spod domu i też błyskawicznie ale po to żeby sobie wycieczkę zrobić. Na drugi dzień przyjechała Policja z wiadomością, że znaleźli i jak się okazało- złodzieje wypadli z drogi w pole i już nie dali rady z niego wyjechać (błoto). W lesie kilka km dalej stało kilka samochodów spalonych. Pech im nie pozwolił prawdopodobnie dotrzeć na miejsce. Ot taka gówniarska zabawa. Ale nie wydaje mi się, żeby e60 brali na wycieczkę.
Tak czy siak ratuj się tylko AC. A na przyszłość lepiej wyposażać autka w różne pierdoły typu gps i inne. Z tym sobie też już dawno radzą ale przynajmniej jak auto zniknie i szybko to zauważysz to będzie jeszcze szansa.
K*** powinni obcinać ręce..
-
ojcu ukradli tez samochod w nocy. rano jak zadzwonil na policje, kazali mu pochodzic po osiedlu moze gdzies indziej stoi. jak boga kocham tak bylo. osoba prowadzaca sprawe na policji nastepnego dnia poszla na urlop , zastepowala go inna osoba, ktora byla na L4. takze przez jakies 3 tygodnie ojciec chodzil na ta komende i nie mogl sie dowiedziec nawet, kto prowadzi sprawe jego znikniecia auta i czy cokolwiek wiedza. takze policji pełno ale z fotoradarami :)
-
Widzicie i tu z tym AC jest największy problem, bo było ... ale 3 dni temu się skończyło wrac z OC. Tak więc MASAKRA
-
Nam ukradli 2 lata temu E34. O 2 w nocy samochód stał pod domem a o 6 nie było śladu. Znaleźli przed 7 rano kompletnie rozbite. Złodziejom nic się nie stało nawet śladu krwi nie było. Pierwsze co policja zrobiła po przyjedzie do domu rodziców (byliśmy na świętach wielkanocnych u rodziców w Brzegu) kazała dmuchać w urządzenie do badania zawartości alkoholu wszystkim poza dzieckiem. Wyrazy współczucia. Trzymamy kciuki by się znalazło całe i zdrowe.