Oczywiście że tak. Miałem E34 więc coś tam kojarzę. W E34 górna część tej małej "trójkątnej" szybki schodzi się do szpica, a w E32 jest tam poziomy kilku centymetrowy odcinek.
Wersja do druku
Oczywiście że tak. Miałem E34 więc coś tam kojarzę. W E34 górna część tej małej "trójkątnej" szybki schodzi się do szpica, a w E32 jest tam poziomy kilku centymetrowy odcinek.
scenka z extazy mnie rozwaliła :D :D :D
e32.
"Alle zusammen" skonczyłoby sie mogiłką.
szkoda, że nie pokazali jak wygląda jazda na maxymalnym zmęczeniu... Człowiek nie śpiąc parę dni, siedząc za kółkiem duużo więcej ryzykuje niż nie pojednym narkotyku czy alko. Szczerze mówiąc to ja się niedziwie, że kierowcy jeżdżący w długie trasy czasem się wspomagają różnymi "specyfikami"
A ja się dziwię. Ostatnio w nocy wyskoczył mi z pobliskiego pubu jakiś koleś (lekko zawiany) przed maskę. 1sek później bym go zauważył i bym go zbierał łopatą. Jechałem jakieś 70km/h było ciemno a kolo nie był na pasach. Wniosek -> jakbym wypił 1÷2 piwa , zaplił zielone itp : 1. pewnie zabrakło by mi tej 1sek na wyhamowanie ,
2. zgadnijcie czyja byłaby wina :/
no własnie twoja by była wina zapewniam cie!Cytat:
Zamieszczone przez Przemik
Cytat:
Zamieszczone przez positiv
jest najlepsza ;D po alkoholu też jest niczego sobie :hah: :hah: :hah:
Patrząc na Niemców i ich "poczucie humoru" to aż dziwnie że coś tak dobrego wymyślili :x a co do auta, jeżeli jeszcze ktoś miałby jakieś wątpliwości to w tym skeczu http://www.youtube.com/watch?v=QVBuc...eature=related występuje ten sam samochód i jest nim e32 :]
Oj z ich poczuciem humoru jest całkiem dobrze. Oglądałaś kiedyś kabaret Bullyparade na Pro7? Świetni komicy z mnóstwem pomysłów. Do tego nakręcili dwa filmy i ich lider Michael Bully Herbig zagrał w ostatnim Asterixie.Cytat:
Zamieszczone przez Lilka
A filmik super :D.
Cytat:
Zamieszczone przez joe white
No w sumie jeżeli chodzi o komików to naprawdę w wielu przypadkach można się uśmiać. Chociaż niektórzy z nich już się chyba wypompowali np. Stefan Raab odkąd prowadzi program "Schlag den Raab" to już nie jest taki śmieszny. Bynajmniej w moim odczuciu. Ale jeżeli mowa o normalnych Niemcach to już nie jest tak ciekawie. U mnie na studiach trochę jest tych prawdziwych "Hansów" i niestety sztywni jak cholera :razz: