-
Nie da rady z ASO bo już wyczekuje na sprężynki AP -40 ;D nie zależy mi na jakimś zysku ale niech wypłacą tyle, że ze spokojem zapłacę za sprężyny, mechanika, geometrię która ustawiałem tydzień wcześniej bo robiłem remont zawiechy, przegląd, przejazdy i stracony czas... czyli chociaż te 200zł dodatkowe.
-
witam!!! wiec poki co oczekuje do srody na notatke z miejsca zdarzenia.pozniej zgłaszam się do powiatowego zarzadu drog ze zgłoszeniem,odeslą mnie do PZU bo tam sa ubezpieczeni,gdy sie tam udam i zgłosze całą sprawe pewnie wysla do mnie zeczoznawce,a z nim bedzie ciezko napewno połowy zeczy nie uzna,wic mu powiem ze albo wyszacuje mi straty w miare mozliwie i wypłaca kase,albo zadam naprawy w ASO,oczywiscie na ich koszt laweta i naprawa,a w ASO juz niema zmiłuj z cenam,wiec mam nadzieje ze sie zgodzi na wycene i wypłate,tak jak powiedział coboss nie licze na jakis wielki zysk,chce tylko z tej kasy zrobic to co zostało uszkodzone a zadawalająca mnie bedzie kwota 2000-3000 zł, mysle ze powinno wystarczyc na czesci robote i paliwo!!!!
-
Na paliwo pewnie nie zarobisz, ale ja sie już nauczyłem.
Jadę od razu do warsztatu co robi to bezgotówkowo - niech się później biją z ubezpieczycielem.