-
Nie wiem czy to w zgodzie z prawem publikować tak rozmowę bez zgody drugiej strony... ale właściwie to co mnie to ;)
Pewnie że chętnie podjadę i skrytykuję odrobinkę :D
Dzięki tej rozmowie teraz rozumiem czemu nie widziałem jej jeżdżącej po Bolesławcu, a jak wspomniałem zwracam uwagę na każdą E32 w promieniu widzenia, skoro stoi w komisie, to można ją śmiało obejrzeć bez owego pana, ale może on sam coś w temat wniesie.
Co do odległości i oglądania autek. Parę dni temu sam wybrałem się jakieś 60km bo nie wytrzymałem napięcia - zapragnąłem mercedesa w wersji karawan... i kurde, wziąłbym gdyby nie to że zostało po nim wspomnienie a lista prac wymaganych przerosła prace zakładane... chcę przez to powiedzieć abyś mając w miarę blisko jednak podjechał do autka na spokojnie, bez kasy i bez umów. Obejrzyj, pomyśl, prześpij się z tym - jakieś 2-3 noce a nie tak na żywioł :D
Bo ja wiem jak to jest się napalić.... oj wiem aż nadto - i za każdym razem mojej wspaniałej (wyrozumiałej) kobiecie obiecuję że to ostatni raz jak postąpiłem w brew jej woli i tak bardzo nierozsądnie :medit:
Jednakże przyjedź - obejrzymy, popatrzymy, po dotykamy - zerkniemy tam gdzie najczęściej bolało moje trzy betki (e34 520 też liczę - ta została w rodzinie :] )
-
Tu są foty niepublikowane w ogłoszeniu;
http://www.garnek.pl/demet
Czy da się coś na ich podstawie więcej wywnioskować ??
W sobotę jadę ja oglądać, na co zwracać uwagę konkretnie w przypadku tego auta?
Jestem po całym dniu bieganiny związanej z oglądaniem i w konsekwencji kupnem tej 7-ki.
Auto było zgodne z informacjami które sprzedawca umieścił na Allegro. Dzięki koledze z forum odpadła mi część subiektywnego sprawdzania auta podczas jazdy i oględzin na postoju DZIĘKI „amato”!!
Co można powiedzieć? Bmk-a technicznie całkiem, całkiem- zobaczymy co wyjdzie podczas eksploatacji. Blacharnia, była malowana – totalnie skopana robota, lakier kładziony chyba w garażu przez nowicjusza, jak dla mnie do przełknięcia za tą cenę. Kalkuluję że wydałem 3500 zł. Za auto w stanie technicznym niezłym i spieprzoną blacharnią. Serce mi się raduje – uznaję zakup za udany w 100%. Auta miałem szukać na spokojnie przez kilka miesięcy, kupiłem w ciągu 3 dni- heh :)
Pozdrawiam!