Powalił mnie ten tekst - na poziomie urażonego marnego gimnazjalisty :(::
Z autoprezentacji w telewizji to moim okiem obaj są nieźli popaprańcy, choć z Liroyem miałem okazję kiedyś gadać i .... czasem może byc na prawdę w porządku kulturalnym rozmówcą, choć zazwyczaj ma szambo w gembie 8/
A tede - zarówno on jak i jego muzyka mi nie pasi :612: