ja się tylko kiedyś w toyocie widziałem jak BROK zakordował i zaczął puszczać płyn cieknąć
Wersja do druku
ja się tylko kiedyś w toyocie widziałem jak BROK zakordował i zaczął puszczać płyn cieknąć
jest sobie taki dekielek miedzy glowicami od gory bloku, cieknie spod niego, wszystkie srubki luzne.........wyciek dosc mocny, intensywny..troche czasu zajelo ustalenie skad leci, gdyz woda sciekala poprzez takie dziury na sprzeglo i sprzeglo poszlo na smietni a bylo nowe....
myslalem ze leci z tych dwoch rur pod kolektorem ssacym, ale nie..musialem wybebeszyc te gumy i gabki i dopiero patrze, mala fontanna...
To bardzo nietypowa usterka. (prawie) Wszystkim jak już coś ciekło na tyle silnika to były to węże nagrzewnicy...
no niestety...ja mam zawsze dziwne usterki.....uszczelka o ktorej mowa bedzie dopiero na wtorek..najbardziej wkurzajacy jest przestoj..