Czyli że silniczki były uszkodzone? :cool: :D
Wersja do druku
Czyli że silniczki były uszkodzone? :cool: :D
czyli silniczki u Ciebie po włączeniu świateł robia samopoziomowanie - tak z tego wynika - czyli tak jak w ksenonach.
U mnie także wywala błędy ale fakt chyba mam jeden podpięty - musze posprawdzać.
Pozdrawiam.
No dobra - mamy nową teorie do sprawdzenia.
Ja w ubiegłym roku wymieniałem lewy silniczek, bo się popsuł (cały czas buczał - wystarczyło włączyc stacyjkę i już sie kręcił).
Ale dobra kolego, jeśli błędy nie będą się pojawiać, to co? - silniczki do wymiany, czy po instalacji coś szukać?
Aktualnie jest tak, że silniczki są odłączone i błędy nie wyskakują. Szukam instrukcji jak zdemontować lampy żeby przyjrzeć sie tym silniczkom z bliska.
pozdrawiam
Nie musisz demontować lamp by wyjąć silniczek.
Silniczek mocowany jest na plastikowym stelażu - zdejmujesz go analogicznie jak kaptur-zaślepkę od lampy, czyli chwytasz w dłoń i przekręcasz o jakieś 30st , nie pamiętam ale chyba zgodnie z ruchem wskazówek zegara (silniczk masz czarny a stelaż/podstawkę popielatą).
Albo druga metoda to odkręcasz kratki maskujące przy lampach i wtedy masz na wierzchu ramkę mocowania lamp i silniczka - powodzenia.
@ szynal - masz u mnie browara :D ;)
męczyłem się z tym długo - różne rzeczy przerabiałem - i nie wpadłbym że silniczek jest odpowiedzialny za 4 (!) komunikaty o oświetleniu.
Z tego tytułu że w ubiegłym roku wymieniałem silniczek od lewej lampy, to teraz odłączyłem ten od prawej - no i jeżdżę i na OBC ciągle (póki co) mam "CHECK CONTROL OK" :evil: :cool:
Teraz pozostaje tylko kupić drugi (mam do nich dostęp ... jakby ktoś nie umiał znaleźć), wymienić i cieszyc się że wszystko działa dobrze (bo przecież nie po to jest tu 6000km kabli by połowa sobie wisiała).